Hospicjum ogranicza odwiedziny

2020-03-13 09:00:00(ost. akt: 2020-03-12 18:59:46)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Hospicjum Elbląskie im. dr Aleksandry Gabrysiak jest miejscem, gdzie bardzo trudno jest wprowadzić całkowity zakaz odwiedzin. – Tu są ciężko chorzy pacjenci – mówi lek. Wiesława Pokropska, dyrektor placówki. – Oni chcą być ze swoimi bliskimi do samego końca.
Elbląskie hospicjum jest placówką, która funkcjonuje normalnie, tak, jak funkcjonowała do tej pory. - Wprowadziłam jedynie zarządzenie, żeby ograniczyć wizyty rodzin – wyjaśnia Wiesława Pokropska. - Ja nie mogę oddziału całkowicie zamknąć, ponieważ pacjenci przebywający w hospicjum są pacjentami ciężko chorymi w końcowym etapie swojego życia. Trudno jest takich pacjentów całkowicie odciąć od najbliższych, od jakichkolwiek odwiedzin. Oni chcą być ze swoimi bliskimi do samego końca. Wprowadziłam więc takie zarządzenie, że przy pacjencie może przebywać tylko jedna osoba. Niestety nie wszystkie rodziny się do tego stosują.

Co się dzieje w razie nagłych przypadków? - Na terenie hospicjum nie ma defibrylatora, ale jest zestaw przeciwwstrząsowy – mówi dyrektor placówki. - To nie jest jednak przeznaczone dla pacjentów, ponieważ my nie reanimujemy naszych pacjentów. To jest po to, że gdyby zdarzyło się coś wśród osób odwiedzających pacjentów lub wśród naszego personelu.

Czy placówka jest gotowa na ewentualne całkowite zamknięcie drzwi? - Nie mamy takich magazynów, żeby gromadzić jedzenie – wyjaśnia Wiesława Pokropska. - Jedzenie jest kupowane na bieżąco. Zresztą my tu robimy jedynie śniadania i kolacje, natomiast obiady mamy z cateringu. Mamy nadzieje, że te obiady nadal będą do nas dowożone.

Jak mówi dyrektor placówki, nie ma co siać paniki. – Z pewnością wszystko w końcu się ustabilizuje.


K