Zanieczyszczenia zagrażają Kumieli?

2020-03-27 17:00:00(ost. akt: 2020-03-27 10:44:06)

Autor zdjęcia: źródło: Google Maps

Zaniepokojenie mieszkańców Elbląga wzbudza składowanie materiałów na pętli tramwajowej w pobliżu rzeki Kumieli. Podejrzewają, że rdza z niszczejących tam materiałów może skazić wody. Elbląski magistrat jednak zapewnia, że zagrożenia nie ma.
Inwestycje w infrastrukturę tramwajową w Elblągu poczynione w ostatnich latach cieszą niejednego mieszkańca. Innych z kolei może niepokoić składowanie zdemontowanych, starych materiałów w terenie zielonym. W sprawie usunięcia resztek betonowych i stalowych słupów trakcyjnych oraz doprowadzenia terenu pętli tramwajowej do porządku na ulicy Marymonckiej zaapelował do władz Elbląga radny Marek Kamm.

— Na pętli przy ulicy Marymonckiej od dłuższego czasu są składowane stare słupy trakcyjne i podkłady — zauważył elbląski radny. — Przez lata zdążyły one porosnąć drzewami i krzewami oraz mchem. Widać także ślady rdzy, która zanieczyszcza glebę i grozi skażeniem płynącej nieopodal Kumieli — przestrzega przedstawiciel mieszkańców miasta.

Kamm zaapelował o uprzątnięcie tego zielonego terenu, zutylizowanie, wykorzystanie lub zabezpieczenie przed wpływem warunków atmosferycznych składowanych na pętli materiałów.

Jak się jednak okazuje, Tramwaje Elbląskie nie dysponują terenem, który umożliwiłby składowanie wspomnianych resztek z infrastruktury tramwajowej. Nie ma tez środków finansowych na kompleksowe wykonanie rewitalizacji terenu przy ulicy Marymonckiej.

— Składowane materiały pochodzą z demontażu wykonanych podczas prac inwestycyjnych i remontowych prowadzonych kilkanaście lat temu i wcześniej — wyjaśnił Janusz Nowak, zastępca prezydenta Elbląga. — Tramwaje Elbląskie w miarę posiadanych możliwości systematycznie prowadzą prace mające na celu uporządkowanie terenu poprzez sortowanie i utylizację wyeksploatowanych urządzeń i materiałów — zapewnił.

Jak dodał przedstawiciel elbląskiego ratusza, część znajdujących się na wspomnianym terenie przedmiotów została wykorzystana do ponownego wbudowania przy remontach trakcji tramwajowej.

— Obecnie większość składowanych materiałów jest zakwalifikowana jako materiały do utylizacji, mniejsza część przeznaczona jest do ponownego wykorzystania — poinformował Nowak. — Składowane przedmioty nie są materiałami niebezpiecznymi — zapewnił zastępca prezydenta Elbląga.

Łukasz Razowski