Szczepienia dzieci zostały wznowione

Jak informuje Marek Jarosz, system szczepień został ponownie uruchomiony. — Nie wiem natomiast jaka jest efektywność realizacji szczepień — mówi dyrektor. — Spodziewam się, że nie wszyscy rodzice będą chcieli przychodzić w tym trudnym okresie do przychodni, chociaż wiem, że przychodnie robią wszystko, żeby zapewnić pacjentom bezpieczeństwo.

Szczepienia są bezpieczne, najważniejsze jest badanie lekarskie, które je poprzedza. — Lęk wewnętrzny rodziców ciągle jest — zauważa Marek Jarosz. — Ja natomiast nie znam żadnych doniesień, żeby szczepienie mogło nieść ze sobą jakieś ryzyko związane z zakażeniem koronawirusem. To zakażenie jest niebezpieczne, natomiast jest takim samym zakażeniem jak te, które już znamy. Zasadą podstawową jest ciągle to, że przed podaniem szczepionki dziecko jest poddawane badaniu lekarskiemu i dopiero lekarz, na podstawie badania i wywiadu z rodzicami podejmuje decyzję, czy to jest dobry czas na szczepienie, czy nie.

Część rodziców z obawy przed sytuacją, jaka panuje w kraju, woli szczepienie przełożyć. — Rodzice nie mogą sami przekładać daty szczepienia — zaznacza dyrektor Sanepidu. — Takiej dowolności nie możemy stosować. Może być taka sytuacja, że pojawią się jakieś specjalne doniesienia, że stan zagrożenia koronawirusem jest od razu kwalifikowany jako przeciwwskazanie. Wtedy zapewne będziemy się odpowiednio do tego zachowywać, natomiast w tej chwili takich doniesień nie ma.

Wszystkim zmienił się stan psychiczny — kończy Marek Jarosz. — Epidemia wybiła nas kompletnie z normalnego życia i to może stanowić psychiczną blokadę rodziców przed pójściem do przychodni i zaszczepieniem dziecka.

na

Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl