Okazja do rewanżu

Podopieczni trenera Adama Noconia w czterech meczach w tym roku, wywalczyli osiem punktów (dwa zwycięstwa oraz dwa remisy), a co najważniejsze nie doznali jeszcze porażki. To na pewno powód do radości nie tylko dla zawodników, trenerów, działaczy, ale także i dla kibiców.

— Wiemy doskonale, że towarzyszą nam emocje i presja, ale sobie z tym poradzimy. Jesteśmy głodni sukcesów — mówi trener elbląskiej drużyny Adam Nocoń. Cały czas pracujemy i nie oglądamy się na innych. Mam nadzieję, że nadal będziemy kontynuować dobrą passę — dodaje. W sobotę o godz. 15 w kolejnym meczu o mistrzowskie punkty żóło-biało-niebiescy grać będą ze Zniczem Pruszków. Drużyna z województwa mazowieckiego znajduje się obecnie w dołku. Ostatni raz wygrała 1 marca u siebie z Pogonią Siedlce 2:1. Od tamtej pory podopieczni trenera Piotra Mosóra doznali trzech porażek, a w minionej kolejce ulegli na wyjeździe Błękitnym Stargard 3:4. Pruszkowianie z dorobkiem 30 punktów zajmują obecnie trzynaste miejsce w tabeli, są tuż nad strefą spadkową, gdzie wyprzedzają, piętnastą w tabeli w strefie spadkowej z takim samym dorobkiem punktowym drużynę Pogoni Siedlce.

Gospodarze sobotniego spotkania na własnym terenie wywalczyli szesnaście punktów, odnosząc pięć zwycięstw, jeden mecz remisując. Zanotowali także sześć porażek. Z kolei elblążanie na boiskach rywali rozegrali dwanaście spotkań z których wywieźli dwadzieścia jeden punktów. Podopieczni trenera Adama Noconia zanotowali pięć zwycięstw, w sześciu pojedynkach podzielili się z rywalami punktami. Trzeba też dodać, że ze wszystkich drużyn, Olimpia grając na wyjeździe poniosła tylko jedną porażkę z Błękitnymi Stargard (red 1:2).

W pierwszej odsłonie sezonu Olimpia była bardzo gościnna, i przegrała u siebie ze Zniczem 1:2. Jak będzie tym razem ? — Gramy z rywalem, który broni się przed spadkiem, ma nóż na gardle, więc będzie wszystko robił, by pokrzyżować nam szyki — stwierdza trener Nocoń. To będzie mecz walki. To my od początku musimy zagrać z zębem i nie pozwolić za wiele gospodarzom. Mamy swoją taktykę na to spotkanie. Musimy grać na pełnych obrotach przy tym dokładnie i skutecznie. Nas tak jak i Znicza, interesują punkty. Będziemy robić wszystko, by zrewanżować się miejscowym, za porażkę w poprzedniej rundzie — mówi Nocoń. Tłok w tabeli jest duży i każde niepowodzenie, może spowodować utratę miejsca, dlatego też mamy się na baczności. W sobotnim meczu spośród piłkarzy Olimpii nadal grać nie mogą przebywający na rehabilitacji: Daniel Szuprytowski, Bruno Żołądź oraz pauzujący za karki Michał Balewski. Pod znakiem zapytania stoi występ Przemysława Brychlika, który narzeka na mięsień dwugłowy. Do gry powraca Tomasz Sedlewski — informuje trener.

* Inne mecze 25. kolejki, piątek: Elana Toruń — Garbarnia Kraków (godz. 17), sobota; Gryf Wejherowo — Błękitni Stargard (17), Stal Stalowa Wola — Skra Częstochowa (17), Górnik Polkowice — Lech II Poznań (17), Pogoń Siedlce — Bytovia Bytów (17), GKS Katowice — Stal Rzeszów (18), Widzew Łódź — Legionovia (19.10), niedziela; Resovia Rzeszów — Górnik Łęczna (13.05)

PO 24 KOLEJKACH
1. Widzew 48 49:21
2. Katowice 44 41:26
------------------------------
3. Górnik Ł 42 32:29
4. Resovia 42 43:23
5. Olimpia 40 37:24
6. Bytovia 37 34:33
--------------------------------
7.Błękitni 35 37:38
8. Stal Rz. 34 39:33
9. Garbarnia 32 29:27
10. Lech II 32 30:32
11. Elana 32 32:32
12. Skra 31 28:32
13. Znicz 30 34:43
14. Górnik P. 30 35:32
------------------------------
15. Pogoń 30 34:38
16. Stal S.W. 28 27:37
17. Legionovia 16 20:44
18. Gryf 14 18:51

Jerzy Kuczyński

Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl