Olimpia stanęła na rozdrożu

2020-06-16 11:00:00(ost. akt: 2020-06-16 09:11:56)

Autor zdjęcia: archiwum klubu

Epidemia koronawirusa wprowadziła sporo zamieszania w sporcie, a jednymi z jej "ofiar" są klubowe budżety, bo sezon się wydłużył, więc pojawiły się nieplanowane wydatki. W efekcie Olimpii Elbląg może zabraknąć 450 tysięcy złotych!
W drugoligowych rozgrywkach Olimpia spisuje się bardzo dobrze - klub, który w poprzednim sezonie utrzymał się wręcz cudem, bo po golu zdobytym w Toruniu w doliczonym czasie, teraz jest w ścisłej czołówce tabeli. Po rozegraniu 25 kolejek elblążanie są na piątym miejscu, które gwarantuje im udział w barażach o awans do I ligi. Przypominamy, że dwa czołowe zespoły awansują bezpośrednio, natomiast o trzecią przepustkę zagrają ekipy z miejsc 3.-6. W tej chwili Olimpia ma 4 punkty przewagi nad siódmym zespołem (Bytovia), więc baraże są coraz bardziej realne. A może być nawet jeszcze lepiej, bowiem do drugich w tabeli Katowic ich strata wynosi jedynie 6 oczek.

Wciąż jest więc szansa na awans bezpośredni, niestety, klubowy budżet nie przewidział przedłużonego sezonu, który zakończy się dopiero 25 lipca, a nie - jak planowano - 31 maja.

W efekcie Olimpia może przedłużyć kontrakty ze swoimi piłkarzami, by powalczyć o awans, ale to będzie kosztowało prawie pół miliona złotych, albo odpuścić sobie walkę o najwyższe cele i końcówkę sezonu zagrać młodymi piłkarzami, dzięki czemu wzrośnie szansa na premię z Pro Junior System.
Olimpia wydała oświadczenie, które ma wyjaśnić kibicom sytuację, w której znalazł się klub. Poniżej publikujemy jej fragmenty:

„Zdajemy sobie sprawę, że wszystkim jest ciężko funkcjonować w tych trudnych czasach. Tym bardziej nam, którzy funkcjonujemy dzięki dobroci i finansowaniu przez Samorządy i Sponsorów. To praktycznie główny dochód, dzięki któremu może działać i rozwijać się Klub. W czasach epidemii postawieni jesteśmy przed bardzo trudną, ale kluczową i odpowiedzialną decyzją, jaką trzeba podjąć najpóźniej w najbliższy poniedziałek.
W jaką stronę ma iść nasz Klub, aby mógł istnieć i się rozwijać?
Kilka słów o sytuacji naszego budżetu klubowego, który poważnie się zachwiał w związku z pandemią i trudną sytuacją Sponsorów oraz Samorządu lokalnego oraz wojewódzkiego. Rozumiemy tę sytuację i liczymy, że powrót do normalności w końcu nastąpi i nadal Olimpia Elbląg będzie mogła liczyć na dalsze wsparcie. Dziękuję wszystkim, którzy są przy Olimpii w tych trudnych czasach. Niestety kilku Sponsorów się wycofało lub zawiesiło sponsoring na czas pandemii. Niektórzy obniżyli swoją kwotę lub zostały zmniejszone dotacje samorządowe i niepodpisane umowy na promocję Samorządów ze względu na panującą pandemię. Dodatkowo w czasie sezonu zostały zmienione zasady Pro Junior System, który do naszego budżetu był wliczony i wnosił w granicach 300.000 zł. Sezon 2019/20 został przedłużony o kolejny miesiąc i biorąc pod uwagę konieczność wydłużania kontraktów wszystkim zawodnikom, sztabowi trenerskiemu, a także ponoszenie kosztów organizacji meczów domowych (w tym brak wpływów z biletów) i wyjazdowych w zaostrzonym rygorze – dziura budżetowa może sięgnąć 450.000 zł na koniec tego sezonu.
Dzięki ciężkiej pracy, wizji budowania konkretnego i stabilnego zespołu, a także wysiłkowi piłkarzy, trenerów, działaczy, wkładowi finansowemu Sponsorów i Samorządów doszliśmy do sukcesu sportowego, który trudno nam będzie bez większego dodatkowego wsparcia skonsumować. Musimy odpowiedzialnie podejść do sprawy: albo chcemy awansować i wspólnie znajdujemy środki, albo świadomie zadłużamy Klub, co może doprowadzić do upadłości, albo ograniczamy drastycznie koszty i szukamy wpływów z Pro Junior System. (...)
Jakie są drogi i możliwości dla Olimpii?
1. Zarząd, Piłkarze, Trenerzy oraz Kibice mają ambicję i ogromną chęć walki o awans do 1. ligi. Jednak w pierwszym rzędzie Zarząd musi myśleć o aspekcie finansowym Klubu. Z tym zespołem sukces sportowy jest możliwy, co udowadniają ostanie mecze. W tym przypadku nie możemy liczyć już na żadne środki z PJS, aby umożliwić walkę o awans i utrzymanie w całości kadry potrzebne jest wparcie finansowe na poziomie 450.000 zł zagwarantowane przez Sponsorów oraz Samorządy. Musimy podjąć ostateczną decyzję, czy przedłużać kontakty wszystkim piłkarzom na lipiec i walczyć o najwyższe cele, czy też pozostawić tylko tych, których widzimy z nami w przyszłym sezonie. Oczywiście decyzja ta nie zagwarantuje awansu, ale daje możliwość walki o niego z perspektywą niezadłużenia Klubu.
2. Zadłużenie Klubu i wizja upadku z próbą pozostawienia obecnego składu trenersko-piłkarskiego oraz awansu do 1. ligi z nadzieją na profity od sponsora 1. ligi oraz praw telewizyjnych jest zbyt ryzykowna. My jako Zarząd nie możemy podjąć takiego ryzyka i musimy być odpowiedzialni za Klub, którym kierujemy.
3. W przypadku niemożliwości zapewnienia finansowania przedłużenia kontraktów i zniwelowania zadłużenia wynikającego ze zmniejszenia się dochodów Klubu, Zarząd pozostawi kilku zawodników, uzupełni skład młodzieżą i dokończy rozgrywki walcząc o jak najwyższą premię z systemu PJS, aby móc ze spokojem przygotowywać się do rozgrywek 2. ligi w sezonie 2020/21”.

- Niektórzy mówią, że to jest dramatyczny apel - mówi Paweł Guminiak, prezes Olimpii. - My jednak tak nie uważamy, jest to po prostu przejaw odpowiedzialnego działania. Nie sztuką jest przecież zadłużyć klub, a potem biegać po prośbie. W tej chwili nie wiem, jak to się skończy, wszystko zależy od decyzji zarządu Olimpii.
ARTUR DRYHYNYCZ