PIERWSZA PORAŻKA OLIMPII W TYM ROKU

• Bytovia Bytów — Olimpia Elbląg 1:0 (0:0)
1:0 — Feruga (60 min karny)
żółte kartki:Piekarski, Liberacki, Deleu, Ameyan, Rutkowski, Lech (B) - Lewandowski, Jabłoński (o), czerwona: Lewandowski (59 za 2 żółte)
Sędziował Konrad Aluszyk (Toruń). Mecz bez publiczności.

OLIMPIA: Rutkowski — Balewski (34 Morys), Lewandowski, Wenger, Sedlewski (86 Rozumowski), Kiełtyka (82 Jabłoński), Kuczałek, Bednarski, Filipczyk, Ryk, Demianiuk (73 Branecki).

Spotkanie sąsiadów w ligowej tabeli zapowiadało się ciekawie i takie też było. Od początku był to mecz walki, w którym arbiter musiał temperować ostre poczynania obu zespołów. W sumie pokazał osiem kartek żółtych i jedną czerwoną. Tak jak zapowiadał przed meczem trener Dariusz Kaczmarczyk, tak też i uczynił. W podstawowym składzie przeciwko Bytovii wystawił pięciu młodzieżowców, którzy mają punktować w Pro Junior System. Między innymi zagrali: Paweł Rutkowski, Michał Balewski, Michał Bednarski, Eryk Filipczyk, Oskar Ryk. Jakby tego było mało w 73 min Cezarego Demianiuka zastąpił 17-letni Jakub Branecki, a w 86 min po kilku miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, na boisku pojawił się kolejny młodzieżowiec Maciej Rozumowski, który zastąpił Tomasza Sedlewskiego.

Dla gospodarzy, którzy pragną grać w barażach o I ligę, był to mecz z cyklu za "sześć" punktów. W pierwszej odsłonie pojedynku, bytowianie od początku postawili na atak. Już na początku mieli wyborną sytuację, ale Piotr Gil, będąc w polu karnym gości uderzył niecelnie. Kolejny atak gospodarzy mógł im dać prowadzenie, ale Kamil Wenger wybił piłkę głową z linii bramkowej. Po kwadransie Olimpia stopniowo zaczęła przejmować inicjatywę.

Niestety brakowało dokładności jak i skuteczności. O ile w obronie radzili sobie dobrze, to w poczynaniach ofensywnych, akcje przeważnie, kończyły się przed polem karnym miejscowej drużyny, bądź piłka mijała światło bramki. Bytovia cały czas dążyła do objęcia prowadzenia. W 29 min po strzale Daniela Ferugi, bramkarz Olimpii Paweł Rutkowski, udaną paradą uratował swój zespół od utraty gola. Do przerwy był to wyrównany pojedynek z optyczną przewagą gospodarzy.

Druga część pojedynku rozpoczęła się od indywidualnej akcji Eryka Filipczyka, ale powstrzymany został on przez defensywę Bytovii. W 60 min rozstrzygnęły się losy całego spotkania. Za faul w polu karnym, drugą żółtą kartkę ujrzał, kapitan elbląskiej drużyny Tomasz Lewandowski, w konsekwencji czerwonej, osłabił drużynę a miejscowi jeszcze mieli do wykorzystania rzut karny. Pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się Daniel Feruga. Grająca w osłabieniu Olimpia nie pozwoliła sobie strzelić już więcej goli, ale i też sama nie potrafiła doprowadzić do remisu, choć na bramkę Macieja Gostomskiego strzelali Dawid Jabłoński i Jakub Branecki. Porażka nie wyrządziła Olimpii specjalnej krzywdy, która nadal znajduje się na piątym miejscu w tabeli. W najbliższą sobotę o godz. 16 Olimpia podejmować będzie Błękitnych Stargard

Jerzy Kuczyński

• Pozostałe wyniki: Stal Stalowa Wola — Legionovia Legionowo 2:0 (0:0), Błękitni Stargard — Pogoń Siedlce 2:3 (1:2), Gryf Wejherowo — Górnik Łęczna 1:2 (0:1), Znicz Pruszków — Skra Częstochowa 2:1 (0:1), Resovia Rzeszów — Stal Rzeszów 0:0, GKS Katowice — Garbarnia Kraków 2:0 (0:0), Elana Toruń — Górnik Polkowice 1:4 (1:2), Widzew Łódź — Lech II Poznań 3:2 (1:2)

PO 27 KOLEJKACH
1. Widzew 54 56:26
2. Katowice 51 48:30
------------------------------
3. Górnik Ł 49 36:31
4. Resovia 45 44:24
5. Olimpia 44 40:26
6. Bytovia 43 39:36
--------------------------------
7. Błękitni 38 43:45
8. Górnik P. 37 47:35
9. Elana 36 36:38
10. Pogoń 36 40:44
11. Stal Rz. 35 41:39
12. Skra 35 23:35
13. Znicz 34 36:45
14. Stal S.W. 34 33:39
------------------------------
15. Lech II 34 35:38
16. Garbarnia 32 30:33
16. Legionovia 20 24:49
18. Gryf 14 21:59