Weź pieniądze w swoje ręce [ROZMOWA]

2020-06-28 18:00:00(ost. akt: 2020-06-27 17:39:55)

Autor zdjęcia: pixabay

Według mnie największym problemem kobiet jest to, że oddają zarządzanie pieniędzmi mężczyznom. Mamy przeświadczenie, że finanse to męski temat. Wciąż wyznajemy stereotyp, że mężczyzna zarabia, a kobieta wydaje — mówi Wioletta Michalak z Elbląga.
Obrazek w tresci

Wioletta Michalak prywatnie jest mamą trójki dorosłych już dzieci, z niecierpliwością czekająca na wnuka. Zawodowo ekonomistka, której misja to pomaganie innym w rozwiązywaniu finansowych problemów.


— Z wykształcenia jesteś nie tylko ekonomistką, ale też magistrem wychowania fizycznego. To jednak z finansami związałaś swoją karierę zawodową.
— Od 28 lat pracuję w bankowości i przeszłam tu przez wszystkie szczeble zawodowe, począwszy od kasjerki, na dyrektorze oddziału banku skończywszy. Obecnie jestem przedsiębiorcą i prowadzę „własny” bank w ramach umowy franczyzowej.
W dzieciństwie marzyłam, by zostać nauczycielką. Lubiłam pomagać w lekcjach wszystkim koleżankom z klasy. Często zajmowałam się edukowaniem i pomaganiem ludziom w trudnych momentach życia. Z racji swojego zawodu często spotykam się z brakiem podstawowej wiedzy w zakresie finansów osobistych wśród swoich klientów. Dlatego też lubię dzielić się wiedzą i doświadczeniem, które zdobyłam przez wiele lat pracy w banku.
Od października ubiegłego roku jestem Ambasadorką Klubu Kobieta i Pieniądze w Elblągu i Olsztynie. Jest on dedykowany kobietom pragnącym niezależności finansowej. Spotkania odbywają się w formie warsztatów, na których uczymy się oszczędzania, zarządzania budżetem domowym, zwiększania przychodów, inwestowania oraz wielu innych zagadnień związanych z finansami. Wymieniamy się doświadczeniami, tworzymy wspólne biznesy, budujemy społeczność kobiet niezależnych.
Niezwykle istotne jest dla mnie motywowanie kobiet do rozwoju. Widzę, jaki mamy w sobie potencjał i jak często z różnych powodów jest on niewykorzystany. Niejednokrotnie pod wpływem wyrzutów sumienia, presji rodziny lub znajomych, zapominamy zadbać o swoje potrzeby, a przede wszystkim o swoją niezależność finansową. W przypadku rozwodu lub śmierci męża, który był głównym żywicielem rodziny, kobiety pozostają najczęściej bez środków do życia. Panie, które przez wiele lat zajmowały się domem, mają mniejsze możliwości zarabiania pieniędzy i powrotu na rynek pracy. Muszą liczyć na alimenty, aby zadbać o siebie i dzieci.

— A mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają…
— Uczono nas, że nieładnie jest chcieć być bogatą i mówić o tym głośno. Jednak to nieprawda! Może pieniądze nie są najważniejsze, ale są ważne! Dlaczego? Bo ich posiadanie pozwala nam żyć na odpowiednim poziomie, daje możliwość podróżowania, rozwijania się, edukację, możliwości i komfort.
Pieniądze bywają bardzo ważne szczególnie wtedy, gdy ich brak. Należy nadać im priorytet po to, by zatroszczyć się o inne ważne aspekty życia, w tym harmonię i równowagę. Im bardziej ich brakuje, tym bardziej trzeba się nimi zająć. Kiedy zaczynasz je doceniać, dostrzegać i zajmować się nimi, okazuje się, że przejmujesz władzę w tej relacji. Kiedy je masz, w sposób naturalny przesuwają się niżej w hierarchii wartości, by dać miejsce innym obszarom.

— Ale czy przesadne dbanie o pieniądze, to już nie materializm?
— Materializm jest wtedy, gdy pragnienie zdobywania pieniędzy i rzeczy materialnych przybiera skrajną formę i daje się rozpoznać jako obsesyjna chęć ich gromadzenia. Większość z nas bardzo łatwo ulega negatywnemu myśleniu o pieniądzach i byciu bogatym. Jeśli chcemy naprawdę zrealizować swoje cele finansowe, musimy poważnie zweryfikować i zmienić w swojej głowie myślenie o pieniądzach i bogactwie. To, że nie pochodzisz z bogatego domu, nie obciąża cię na tyle, aby tego bogactwa nie móc osiągnąć.

— Z jakimi problemami najczęściej przychodzą kobiety?
— Największym problemem kobiet jest to, że oddają zarządzanie pieniędzmi mężczyznom, bo oni są tzw. głową rodziny. Mamy przeświadczenie, że finanse to męski temat. Wciąż wyznajemy stereotyp, że mężczyzna zarabia, a kobieta wydaje.
Poza tym kobiety mają problemy z finansową samodzielnością. 58 proc. kobiet ankietowanych przez naszą organizację przyznało, że nie poradziłoby sobie finansowo z samodzielnym utrzymaniem rodziny bez pieniędzy partnerów. Kobiety mające rodzinę nie mogą się czuć bezpiecznie z zarobkami, które obecnie osiągają, głównie dlatego, że Polki zarabiają średnio o 30 proc. mniej niż mężczyźni wykonujący tę samą pracę. Znakomita większość kobiet chciałaby zwiększyć swoje dochody. Najczęściej wybieraną drogą do osiągnięcia tego celu jest uczestniczenie w szkoleniach podnoszących kwalifikacje oraz w kursach językowych. Taką aktywność wykazuje 44 proc. kobiet.
Kolejny problem, z jakim borykają się panie, to nadmierne zadłużenie. Jako najczęstszy powód sięgnięcia po pożyczkę wskazuje się, że zakup danego przedmiotu lub nieruchomości za gotówkę byłby po prostu niemożliwy w najbliższej perspektywie. Jesteśmy zbyt niecierpliwi, żeby zbierać na coś kilka miesięcy, a co dopiero kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Gdy wszystko jest w porządku — mamy dobrą pracę, stabilne życie — raty „spłacają się same”. Kłopoty pojawiają się, gdy dzieje się coś, czego przewidzieć się nie da. Gdy z dnia na dzień tracimy płynność finansową, redukcji ulega miesięczny budżet lub sytuacje życiowe zmuszają nas do przewartościowania wydatków. Wówczas, w akcie desperacji sięgamy po kolejny kredyt, a jak się nie uda, po ryzykowną pożyczkę w parabanku i wówczas wpadamy w pętle zadłużenia.

— Byłaś jedną z prelegentek podczas spotkania Bez Gorsetu w Olsztynie. Jak je wspominasz?
— To prawda, miałam zaszczyt być jedną z prelegentek podczas styczniowego spotkania. Temat, jaki prezentowałam, był oczywiście związany z pieniędzmi. Mówiłam o tym, czy warto mieć finansowe postanowienia noworoczne i jak w nowym roku zmienić własne finanse na lepsze. Spotkanie to wspominam jako niezwykle energetyzujące i bardzo udane. Byłam zaskoczona ilością kobiet przybyłych na spotkanie. Pojawiła się ponad setka pań w różnym wieku, które chciały coś zmienić w swoim życiu i które postanowiły czerpać z życia, jak najwięcej się da. Po prezentacji otrzymałam wiele ciepłych słów oraz informacji zwrotnych zarówno od organizatorek, jak i uczestniczek.
Okazało się, że temat zarządzania własnymi finansami to temat ważny, który wzbudza wiele emocji. Najbardziej cenne były dla mnie uwagi kobiet, które podchodziły do mnie po prelekcji i opowiadały o swoich problemach, przemyśleniach i doświadczeniach związanych z omawianą tematyką. Z niektórymi paniami do dziś utrzymuję kontakt, a niektóre z nich stały się uczestniczkami warsztatów Klubu Kobiety i Pieniądze w Olszynie czy też Elblągu.

— Czy masz jakieś złote rady dla naszych czytelniczek, które chcą poukładać swoje finansowe sprawy?
— Dziewczyny, najwyższa pora wziąć budżet w swoje ręce, zawalczyć o uporządkowanie finansów, pora na zdobycie nad nimi kontroli, zorganizowanie dodatkowych dochodów i zagwarantowanie materialnego powodzenia sobie i swojej rodzinie. Pieniądze to nie temat tabu i dlatego należy o nich mówić i odpowiednio nimi zarządzać. Jak to zrobić? Przeanalizuj dotychczasową sytuację i oblicz swoje przychody i wydatki. Zbieraj paragony, śledź historię konta, spisz wszystkie wydatki i pogrupuj je według kategorii np. jedzenie, samochód, kultura, ubrania, telefon. Przyjrzyj się im i wyciągnij wnioski. Zmień swoje nawyki i zachowania finansowe, zmniejsz wydatki. Kupuj tylko to, co jest potrzebne, omijaj sklepy, gdy jesteś w złym humorze, zrób wszystko, by pozbyć się zadłużeń i nie zaciągaj kolejnych kredytów. Planuj budżet, wylicz i wyznacz kwoty z przeznaczeniem na poszczególne kategorie, takie jak potrzeby życiowe, inwestycje, edukacja, przyjemności itp. Spróbuj zwiększyć dochody — pomyśl nad zmianą pracy, postaraj się o podwyżkę, inwestuj. Praca nad własnymi to trudne i pracochłonne zadanie wymagające zaangażowania, zmiany sposobu myślenia i narzucenia sobie pewnej dyscypliny, ale wierzę, że każda kobieta jest w stanie mu podołać.

Kamila Kornacka


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl