Emocje do samego końca

2020-07-14 16:00:00(ost. akt: 2020-07-14 10:37:41)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: Fot. archiw. Ryszard Biel

II LIGA PIŁKI NOŻNEJ\\\. Jutro Olimpia Elbląg na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek, zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów, która w minioną sobotę wygrała trzeci mecz z rzędu. W meczu tym, gospodarze występują w roli faworyta.
Miniona 31. kolejka spotkań pokazała, jak zażarta jest walka o bezpośredni awans do I ligi, a także o miejsce w strefie barażowej jak i również drużyn broniących się przed spadkiem. Jutro odbędzie się kilka spotkań, w których trudno wskazać zwycięzcę a ich wyniki mogą mieć kolosalne znaczenie na układ w tabeli.

Tylko jeden pojedynek ma zdecydowanego faworyta, w którym Lech II Poznań podejmuje już zdegradowanego Gryfa Wejherowo i nie powinien mieć problemu z powiększeniem swojego dorobku o kolejne trzy punkty. W tej kolejce na pierwszy plan wysuwa się pojedynek Pogoni Siedlce z GKS Katowice. Tylko wygrana katowiczan, przedłuża im szanse na bezpośredni awans. Jeśli wygra drużyna z Mazowsza, to być może awansuje do strefy barażowej.

Przed jedną z ostatnich szans uratowania się przed degradacją jest Elana Toruń, która podejmuje Resovię Rzeszów. Dla gospodarzy jest to pojedynek z cyklu "być albo nie być". Do ciekawego zapewne spotkania dojdzie w Częstochowie, gdzie miejscowa Skra, podbudowana zwycięstwem nad Olimpią Elbląg 2:1, podejmuje lidera tabeli Górnik Łęczna i wcale nie stoi na straconej pozycji. Wracając do meczu Olimpia — Stal, w tym pojedynku w roli faworyta występuje zespół z Podkarpacia.

Podopieczni duetu trenerskiego Krzysztofa Łętochy i Marcina Wołowca w ostatniej kolejce sprawili sobie miłą niespodziankę i wygrali na wyjeździe z Błękitnymi Stargard 1:0. Jedyną bramkę w tym meczu na wagę trzech punktów, zdobył w 89 min Wojciech Rejman, który wszedł do gry po przerwie i tym samym odpłacił się golem swoim trenerom. Dzięki tej wygranej zespół z dorobkiem 44 pkt zajmuje 11 miejsce w tabeli i do strefy barażowej traci zaledwie trzy punkty, mając też cztery punkty więcej nad strefą spadkową.

Olimpia jak do tej pory pod okiem trenera Dariusza Kaczmarczyka w tym roku na wyjeździe nie potrafiła odnieść sukcesu. Czy tym razem jest w stanie przerwać tę złą passę? Gra żółto-biało-niebieskich, ostatnio pozostawia wiele do życzenia, więc o punkty będzie bardzo trudno. — Gospodarze wiedzą o co grają, więc postawią wszystko na jedną kartę by wygrać — ocenia trener elblążan Dariusz Kaczmarczyk. W lepszej sytuacji jest Stal, gdyż: gra u siebie, ma swoją publiczność, która będzie ich motywowała do gry, oraz wszystko zrobi , by utrudnić nam życie i wyjść zwycięsko. To dla nich mecz z cyklu za "sześć" punktów — dodaje. — Jedziemy walczyć, ale boisko i tak wszystko zweryfikuje. Zagramy w osłabionym składzie bez naszego najlepszego zawodnika, stopera Tomasza Lewandowskiego, który narzeka na uraz pachwiny i być może nie zobaczymy już go w tym sezonie — informuje Kaczmarczyk. Do drużyny powraca Oskar Ryk, który odpoczywał trzy spotkania za czerwoną kartkę. W składzie na pewno nastąpią 1-2 roszady. Każdy zdobyty punkt w Rzeszowie będzie nie tylko miłą niespodzianką, ale także i sukcesem — ocenia Kaczmarczyk.

Mecze 32.kolejki: Legionovia Legionowo — Błękitni Stargard (godz.12), Pogoń Siedlce — GKS Katowice (17), Górnik Polkowice — Znicz Pruszków (17), Lech II Poznań — Gryf Wejherowo (17), Garbarnia Kraków — Bytovia Bytów (17), Stal Rzeszów — Olimpia Elbląg (17), Skra Częstochowa — Górnik Łęczna (17.45), Widzew Łódź — Stal Stalowa Wola (19.10), Elana Toruń — Resovia Rzeszów (20)

PO 31 KOLEJKACH
1. Górnik Ł. 58 43:35
2. Widzew 56 62:35
-------------------------------
3. Katowice 55 54:37
4. Olimpia 47 42:32
5. Bytovia 47 45:44
6. Resovia 47 46:29
-------------------------------
7. Pogoń 45 49:49
8. Skra 45 35:38
9. Garbarnia 44 38:34
10. Górnik P. 44 54:43
11. Stal Rz. 44 47:42
12. Stal S.W. 43 43:43
13. Lech II 43 43:43
14. Błękitni 41 48:50
-------------------------------
15. Znicz 40 43:39
16. Elana 37 40:49
17. Legionovia 24 32:59
18. Gryf 14 23:77

Jerzy Kuczyński