Las to nie śmietnik!

2020-07-16 18:00:00(ost. akt: 2020-07-16 16:13:38)

Autor zdjęcia: K

Wakacje to czas, kiedy chętniej wyjeżdżamy, a wolny czas chętnie spędzamy na łonie natury. Jednym z takich miejsc są lasy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miejsca wypoczynku notorycznie zaśmiecamy.
— Często razem z rodziną chodzę do lasu — opowiada pan Krzysztof. — Podczas pieszych wędrówek znajdujemy naprawdę wiele śmieci. To są pojedyncze rzeczy, ale jakby to zebrać, to byłoby tego bardzo dużo. Czasem znajdujemy większe góry śmieci. To mnie dziwi chyba najbardziej. Jak tak można robić? Jest to dla mnie niepojęte!

Ze sprawą zaśmiecania lasów postanowiliśmy zwrócić się do Nadleśnictwa Elbląg. Czy leśnicy uważają, że korzystający z uroków lasów nie zaśmiecają tych terenów? — Niestety jest ciągle dużo osób, które po swoim pobycie w lesie pozostawiają sporo śmieci — opowiada Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. — Szczególnie jest to widoczne w najbardziej popularnych miejscach. Każdego tygodnia przez cały rok sprzątamy lokalne lasy, w sezonie turystycznym intensyfikujemy te działania, sprzątając miejsca najchętniej odwiedzane przed i po weekendzie kiedy to śmieci pojawia się najwięcej. Co roku wydajemy na ten cel około 100 tys. zł.

W okolicach Jeleniej Doliny jest cała góra śmieci. Widać, że zrobiła to jedna osoba. Czy takie "góry" zdarzają się również w innych miejscach. Czy łatwo jest zlokalizować osobę, która tak śmieci? — Takie śmieci to inny problem polegający na tym, że ciągle są takie osoby, które bezmyślnie wyrzucają odpady budowlane, rolnicze i inne do lasu — tłumaczy Piotrowski. — Ludzie specjalnie do lasu przywożą meble, opony, różne stare przedmioty codziennego użytku po posprzątaniu w domu. Lista rzeczy, które znajdujemy w lesie jest długa. Złapanie i ukaranie takich osób nie jest łatwe, bo trzeba je przyłapać "na gorącym uczynku" ale udaje nam się to robić. Najczęściej taka sprawa jest przekazywana policji, która kieruje wniosek do sądu. Zdarzają się też mandaty.

Według Jana Piotrowskiego, żeby lasy były bardziej czyste, najpierw musi zmienić się świadomość ludzi. — Trudno jest zapobiec zaśmiecaniu lasu. Tu trzeba, żeby świadomość ludzi się zmieniła, dlatego co jakiś czas informujemy o przypadkach śmiecenia, pokazujemy zdjęcia czy tłumaczymy ludziom, żeby tego nie robili.

Tu nie pomoże nawet stawianie dodatkowych śmietników. — Z naszego doświadczenia wynika, że im jest więcej śmietników tym więcej jest śmieci w lesie — wyjaśnia leśnik. — Jeśli jest śmietnik, to kulturalny człowiek wrzuca śmieci do śmietnika, a gdy go nie ma to zabiera śmieci do domu i tam wyrzuca. Często zdarza się, że śmieci nie lądowały w śmietniku tylko obok niego. Niestety zwierzęta leśne interesują się intensywnym zapachem tych śmieci. Przyciągnięte pokusą zdobycia łatwego pożywienia roznoszą śmieci po okolicy. Próbowaliśmy zostawiać większe śmietniki, kontenery w najczęściej odwiedzanych miejscach, co niestety kończyło się tym, że ludzie przywozili do nich odpady budowlane, gruz, ceramikę itp. W związku z czym wszędzie, gdzie jest to możliwe likwidujemy śmietniki w lesie i namawiamy turystów i wszystkich, którzy kochają las i z niego korzystają, żeby tych kilka opakowań, butelkę czy papier zabrali z powrotem ze sobą do domu, bo jeśli jesteśmy w stanie przywieźć te rzeczy do lasu to możemy je też ze sobą zabrać o co bardzo prosimy. Dzięki temu las będzie przyjemniejszy, bardziej pachnący i bezpieczny dla nas i dla zwierząt w nim żyjących.

— Lasy zarządzane przez Nadleśnictwo Elbląg są dość chętnie odwiedzane przez turystów — mówi Jan Piotrowski. — Szczególnie na Mierzei Wiślanej w sezonie turystycznym jest bardzo dużo osób, które spacerują po lesie lub chociaż przechodzą przez las na plażę. Na Wysoczyźnie Elbląskiej także w sezonie turystycznym spotkać można więcej osób, choć już nie tyle co na Mierzei Wiślanej.

— My zapraszamy do lasu, pomocną w odwiedzaniu lasu może okazać się aplikacja na telefon - Kraina Buka, Bank Danych o Lasach oraz mapy atrakcji turystycznych nadleśnictwa które można zdobyć przychodząc do biura nadleśnictwa w Bażantarni na ul. Marymonckiej 5 — kończy Piotrowski.

K


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl