Na początek zwycięstwo Startu

2020-08-02 13:02:39(ost. akt: 2020-08-02 13:12:23)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Przygotowująca się do nowego sezonu drużyna Startu Elbląg rozegrała pierwszy mecz kontrolny. Pokonała swojego odwiecznego rywala Młyny Stoisław Koszalin, z którą zmierzy się w 1 kolejce spotkań mistrzowskich 9 września.

• Start Elbląg — Młyny Stoisław Koszalin 27:24 (9:12)
START: Kepe 1, Markova — Yaszczuk 2, Świerczek 4, Cygan 4, Waga 3, Gędłek 1, Stapurewicz 3, Pękala 1, Dronzikowska 2, Szczepanik 4, Bojcić, Choromańska 2, kary 6 min

Najwięcej dla gości: Smolich 7, Rycharska 4, Han 3, kary 10 min, czerwona kartka Urbaniak (28 min)

Przygotowująca się od blisko miesiąca do rozgrywek Superligi PGNiG drużyna Startu, rozegrała pierwszy mecz z Młynami Stoisław Koszalin, który to od nowego sezonu prowadzi trener Adrian Struzik. Drużyna elbląska przeciwko koszaliniankom zagrała bez przechodzących rehabilitacje, bramkarki Violety Pająk, którą z powodzeniem zastąpiła Magdaleni Kepe (O.F.N Ionias - Grecja). Zagrała też druga bramkarka Białorusinka Natalia Markova, która została wypożyczona z I-ligowego MTS Kwidzyn. W meczu tym zadebiutowały także Serbka Katarina Bojcić, a także Joanna Gędłek (MKS Kościerzyna), Nikola Szczepanik (AZS AWF Warszawa) i ich występ można zaliczyć do udanych. W początkowej fazie spotkania po golach Aleksandry Dronzikowskiej 2 oraz Joanny Wagi i Katarzyny Cygan w 10 min Start wygrywał 4:3.

Po kolejnych 10 min koszalinianki nie tylko doprowadziły do wyrównania, ale i wyszły na prowadzenie 9:6. W tym czasie podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy grały mało skutecznie, a także słabiej w defensywie. Tę 3-bramkową przewagę zespół gości dowiózł do przerwy, choć mogło być lepiej, gdyby w końcówce Szczepanik wykorzystała rzut karny. Drużyna Startu zdecydowanie lepiej zaprezentowała się w drugiej odsłonie meczu. Po trzech golach z rzędu Aleksandry Świerczek, Cygan oraz Greczynki Kepe, która rzutem przez całe boisko, skierowała piłkę do pustej bramki, na tablicy wyników w 35 min pojawił się rezultat 13:13. Jeszcze w 37 min był remis 17:17. Od tego momentu elblążanki poprawiły skuteczność i na kwadrans przed zakończeniem prowadziły 22:18, a w 50 min 24:19. W tym okresie gry tak dobry wynik dały obie bramkarki Startu, które broniły jak w transie. Przyjezdne walczyły jednak ambitnie do końca i odrobiły trochę strat. W 57 min przegrywały już tylko 22:25, by ostatecznie przegrać 24:27.

Teraz od poniedziałku podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy w Czarnej Wodzie k/ Starogardu Gd rozpoczną tygodniowe zgrupowanie. Po tym zgrupowaniu udadzą się na 3-dniowy turniej do Piotrkowa Tryb. — Pierwsza połowa meczu w naszym wykonaniu była słaba, a to ze względu na brak dokładności. Po zmianie stron zagraliśmy lepiej w ataku pozycyjnym, pokazaliśmy grę bardziej kombinacyjną i to dało efekty — podsumował trener elblążanek Niewrzawa.

Jerzy Kuczyński


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl