Koty mają tylko jedno życie

2020-08-22 09:00:00(ost. akt: 2020-08-21 13:35:13)

Autor zdjęcia: nadesłane

Kotki rodzą się nagminnie i nagminnie, w cierpieniu umierają. Jak wygląda sytuacja tych czworonogów w Polsce pokazuje przypadek, który miał miejsce w Młynarach w minionym tygodniu. W reklamówce w śmietniku znaleziono cztery utopione kocięta.
W reklamówce przysypanej śmieciami było pięć kotków. Cztery z nich już nie żyły. Piąty swoim kwileniem zwabił kogoś, komu los zwierząt nie jest obcy. Wezwano policję. —Otrzymaliśmy telefon od pracownika Urzędu Gminy w Młynarach z pytaniem czy przyjmiemy nowonarodzone kocie do odchowania, które zostało wyciągnięte ze śmietnika — opowiada nam Barbara Zarudzka, inspektor ds. ochrony zwierząt, kierownik schroniska „Psi Raj” w Pasłęku. - Pojechaliśmy tam niezwłocznie, na miejscu była już policja. To, co zobaczyliśmy naprawdę mocno nami wstrząsnęło. W rozerwanej reklamówce na ziemi leżały cztery martwe kotki. Jeden żył. Reklamówka była przysypana śmieciami, a ten jeden kotek tam leżał i kwilił. On przeżył, bo ktoś usłyszał ten płacz i zawiadomił policję.


Jedyny kotek, który przeżył, niestety podzielił los swojego rodzeństwa.

Kotkiem trzeba było zaopiekować się natychmiast. — Poprosiłam policjantów, żeby go ogrzali, więc wzięli go do radiowozu. Później przytuliłam go do siebie. Był mokry i bardzo zimny — mówi Barbara Zarudzka. — Okazało się, że najpierw, przed wyrzuceniem ich do śmietnika, ktoś je topił. Później dowiedzieliśmy się, że kotki miały zaledwie jeden dzień. Ludzie, którzy zgromadzili się wokół nas powiedzieli nam, że nieopodal, w jakiejś szopie są jeszcze inne kotki, około miesięczne. Będę musiała wrócić w to miejsce i spróbować je zabrać.

Jaki los spotkał kotka, któremu udało się przeżyć ten dramat? — Zabrałam go do domu — opowiada pani Barbara. — Bardzo chciałam, żeby przeżył, walczyłam o jego życie, ale niestety nie udało się. Za dużo wody się napił i miał zalane płuca. Widok, muszę przyznać, straszny.

To, co przeżyła pani Barbara w Młynarach z pewnością pozostanie na długo w jej pamięci. — Bardzo przeżyliśmy tę interwencję — opowiada. — Kotek, który przeżył, był zimny jak lód. Próbowaliśmy też złapać kotkę, mamę kociąt. Niestety nie dało rady, była zbyt agresywna.

Pani Barbara nie kryje swojego oburzenia. — Tak się reguluje w Polsce populację niechcianych kotów — mówi. — My teraz w schronisku mamy ponad 40 kociąt. W Pasłęku nie mamy tego problemu, mamy sterylizację darmową, ale na wsiach jest dramat. Dużo kotków się rodzi, dużo umiera, spędza to sen z powiek pracownikom wszystkich schronisk w Polsce. Jak się okazuje rozwiązanie tego problemu nie jest łatwe. — Nawet jak uda się wysterylizować kotkę, to widzimy biegające obok niej maluchy — mówi Zarudzka. — One za pół roku będą mogły już rodzić. I z pewnością zajdą w ciążę. Ustawa nie narzuca na właścicieli kotów sterylizacji. One się rodzą nagminnie i nagminnie umierają w cierpieniu.

— Kotki znaleziono 11 sierpnia w godzinach popołudniowych — informuje Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. — W tej chwili prowadzimy czynności pod kątem ustalenia sprawcy, którego czeka kara za znęcanie się nad zwierzętami.

Pani Barbara tego typu historii zna mnóstwo. — Mieliśmy na przykład zgłoszenie w gminie, która jest daleko od nas. Zadzwonili ludzie, że przyczołgała się do nich kotka i nie wiedzą co z nią zrobić. Na miejscu okazało się, że kotka jest w strasznym stanie. Muchy naskładały na nią jaja. Larwy były wszędzie. Wychodziły z jej pyszczka i nie tylko. Mimo tego, że pani doktor bardzo o nią walczyła, to ona odeszła. To jest najgorsze, kiedy te zwierzęta się poddają.

Ustawa o ochronie zwierząt, jako cel zapobiegania bezdomności uznała właśnie sterylizację. — W schroniskach jest obowiązek sterylizacji i kastracji zwierząt — wyjaśnia Iga Sozoniuk, policjantka, która od lat zajmuje się sprawami związanymi ze zwierzętami. — Nie jest to jednak obowiązek dla właścicieli zwierząt.

Ludzie często uważają, że natura tak ukształtowała zwierzęta, że pies czy kot musi mieć przynajmniej jeden miot dla własnego zdrowia psychicznego. Głównie na wsiach uważają, że taka jest natura zwierząt, ludzie ich nie sterylizują, nie zwracają uwagi na to, że kotki są narażone na przykład na wypadki komunikacyjne. Spirala się nakręca. Kotka ma małe, te młode dorastają, mają kolejne i robi się tych kociąt dużo. Są także ludzie, którzy znęcają się na kotami, potrafią kopać, a nawet strzelać do nich z wiatrówki.

— Kotów rodzi się dużo — dodaje Iga Sozoniuk. — Te zwierzęta bezpańsko błąkają się na ulicach, są narażone na choroby, wypadki komunikacyjne, znęcanie ze strony osób. Sterylizacja, to nie krzywda, to pomoc zwierzęciu.

Jak podaje Krzysztof Nowacki, w tym roku elbląska policja prowadziła 14 spraw dotyczących naruszenia art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt. Artykuł ten mówi o odpowiedzialności karnej za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy albo znęcanie się nad zwierzęciem.

Takie postępowanie z kociętami jest niezrozumiałe. Nie da się tego wytłumaczyć żadnymi słowami. O kotach i miłości do nich opowiedziała nam Kasia, posiadaczka 11 przedstawicieli tych zwierząt. — Są to cudowne stworzenia, kochające, oddane i wierne, mimo dziwnych stereotypów panujących w naszym cywilizowanym społeczeństwie. Moja historia zaczęła się jak u każdego kociarza od jednego bezdomnego kociaka, ale jak wiadomo jeden kot w domu to jakby nie było żadnego. Muszą być dwa, a jak są dwa to i trzeci się zmieści i...tak do jedenastu na tę chwilę. Od zawsze w moim domu były zwierzęta, przeważnie psy. Koty sporadycznie. Wychowywałam się wśród zwierząt i w wielkim poszanowaniu dla nich i ich obecności. Uważam, że każde dziecko powinno wychowywać się ze znajomością zwierząt, uczy to szacunku i empatii. Uczy też odpowiedzialności i mądrej miłości. Przygarniam te bezdomniaki, bo ktoś nie myśląc o konsekwencjach pozwolił na bezmyślne rozmnażanie. Odpowiedzialność to sterylizowanie i kastracja naszych pupili. Mordowanie maluchów to coś strasznego. Nie jestem w stanie tego zrozumieć i pojąć co takie osoby mają w miejscu serca i mózgu. Tylko osoby bardzo prymitywne i pozbawione uczuć są w stanie coś takiego zrobić. No ale cóż, ludzie są dziwni. Potępiam takie czyny z całego serca, uważam, że tylko dotkliwe kary są w stanie zmusić ludzi do myślenia, choćby zastanowienia. Koty uczą cierpliwości, leczą różnego rodzaju choroby i dolegliwości jest to udowodnione przez naukowców. Obniżają ciśnienie, cudownie poprawiają nastrój, leczą depresję. Felinoterapia jest tego dowodem.

K


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. *** #2963043 | 188.147.*.* 22 sie 2020 21:33

    My przygarnęliśmy dwie kotki, jedna miała ok. 4 tygodni, była wycieńczona i chora, druga nieco starsza błąkała się po osiedlu. Wyleczyliśmy, wysterylizowaliśmy, dbaliśmy o nie. Jedna przeżyła z nami 14, a druga 15 szczęśliwych lat. Odeszły w spokoju. Każdemu kociakowi życzyć takiego losu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. likwidator #2962944 | 83.8.*.* 22 sie 2020 17:56

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. sądy powinny karać odsiadką kilku lat więzienia a na koszt osądzonego powinno być drukowanych 5 tys plakatów formatu a1 z opisem kary ,plakaty te nalezy wieszać na koszt zbrodniarza w wszystkich tablicach ogloszeniowych w całym powiecie na okres 3 miesiecy.wtedy wszyscy bali by się zabijać zwiereta . sedziowie mają takie narzedzie i tego nie robią.

  3. człowiek #2962871 | 188.146.*.* 22 sie 2020 15:02

    Umiera człowiek oraz dopuszczalnie pszczoła i mrówka a koty zdychają!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. D...S... #2962865 | 5.173.*.* 22 sie 2020 14:56

      Jakim trzeba być bydlakiem żeby zrobić coś takiego ? Brak słów . Za jakiś czas może sam tak skończy . ..wejdzie do wody i więcej nie wyjdzie .I każdy będzie się zastanawiał - woda przecież płytka a on się utopił ... Jak myślicie dlaczego ... ? Przyjdzie czas i na ciebie draniu .

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Filemon #2962862 | 82.161.*.* 22 sie 2020 14:48

        Ja mam da koty dachowce i są super

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (7)