Pasłęckie mury znów remontowane

- Prace związane z remontem murów rozpoczęły się tak naprawdę od sesji nadzywczajnej, która odbyła się na początku marca – informuje Marek Sarnowski, zastępca burmistrza Pasłęka. - Dzięki niej uruchomiono środki na kolejny przetarg, którego rozstrzygnięcie było już w kwietniu. Niestety firma, która przegrała zaskarżyła decyzję do KIO. Musieliśmy w związku z tym poczekać na decyzję KIO aż do 23 lipca, kiedy to decyzja się uprawomocniła. 6 sierpnia podpisaliśmy umowę z wykonawcą na ten etap robót. W czwartek, 20 sierpnia firma, która wygrała przetarg, zaczęła prace nad renowacją murów.

Przypomnijmy: w październiku 2019 roku burmistrz Pasłęka, Wiesław Śniecikowski poinformował, że istnieją realne przesłanki niedotrzymania przez wykonawcę warunków umowy. W listopadzie miasto odstąpiło od umowy. Złożono zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Sprawą remontu pasłęckich murów zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Elblągu, opinię w tej sprawie już sporządził biegły z zakresu budownictwa.

Pierścień miejskich fortyfikacji Pasłęka wzniesiony został w pierwszej połowie XIV wieku, w miejscu drewnianej palisady. Linia murów biegnie po obwodzie nieregularnego wieloboku. Główny obwód pasłęckich obwarowań zamykały trzy bramy: Garncarska, Kamienna i Młyńska, z których dwie ostatnie zachowały się do dziś. Górne - licowe partie miejskich fortyfikacji zostały zbudowane z cegły w wątku wendyjskim, natomiast partie fundamentowe - z powszechnie dostępnych granitowych kamieni. Trzeba zaznaczyć, że czternastowieczne mury kilkakrotnie na przestrzeni wieków przebudowywano.

Jak wygląda obecnie przebieg prac? - W tej chwili prace idą pełną parą, firma skarpuje okolice, zbiera częściowo ziemię, żeby opady, które będą występowały mogły odpływać na zewnątrz, a nie spływać pod mury – mówi Marek Sarnowski. - Następnie pracownicy będą rozbierać koronę murów i zaczną się prace restauratorskie.

Jak wyjaśnia zastępca burmistrza, zgodnie z planem zakończenie renowacji przewidziane jest na wiosnę 2021 roku. Wszystko jednak zależy od pogody. - Pozostaje mieć nadzieję, że tegoroczna zima będzie dla nas łaskawa i będzie można właśnie zimą te prace realizować - dodaje. - Przetarg organizowaliśmy tak wcześnie po to, żeby można było wykorzystać dobrą, letnią pogodę, niestety skarga opóźniła nam prace o prawie pół roku, więc musimy się liczyć z tym, że ich zakończenie może się opóźnić.

K