Na odporność najlepsza papryka i pietruszka

2020-09-26 12:00:00(ost. akt: 2020-09-24 11:15:39)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Pandemia i nadchodzący okres jesienny spowodowały, że częściej niż zwykle myślimy o zadbaniu o odporność naszych najbliższych. Tak stało się również w przypadku pani Natalii, mamy dwóch dziewczynek, która z zawodu jest dietetykiem i o wpływie jedzenia na nasz organizm wie wszystko.
Temat odporności na choroby chyba nigdy nie był tak bardzo aktualny jak obecnie. Wiele osób już teraz, w pierwszych chłodnych dniach, stara się wprowadzać sposoby na polepszenie obronnych właściwości organizmu. To oczywiste, że dobrej odporności nie zbudujemy w kilka dni.

Pani Natalia ma dwie córki 5-letnią Apolonię i 3-letnią Melanię. Obie są pełne energii i bardzo spragnione kontaktów z rówieśnikami. Okres izolacji nie wpływał dobrze na ich samopoczucie. Na szczęście przedszkola zostały otwarte i dziewczynki mogą znowu spokojnie bawić się z koleżankami. Ich mama doskonale wie, że jesienny katar może pokrzyżować ich plany i znów zamknąć je w domu na parę dni. Co zrobić, żeby zwiększyć ich odporność?

— Aspekt dietetyczny może okazać się właśnie tym kluczowym w temacie walki z wirusami — zauważa pani Natalia. — Dlaczego? Po pierwsze dobrze odżywiony, pozbawiony niedoborów organizm jest zdecydowanie lepiej przygotowany na konfrontację z chorobotwórczymi drobnoustrojami. Osoby, które na co dzień starają się jeść różnorodnie, dostarczając wszystkich potrzebnych składników odżywczych, będą mniej podatne na sezonowe infekcje niż ci, których dieta jest jałowa i pełna wysokoprzetworzonych produktów. Zatem warto postawić na dużą ilość świeżych warzyw, pełnoziarniste produkty zbożowe, dobrej jakości białko zawarte w mięsie, rybach czy nabiale, owoce. To, ile zjemy, dopasowujemy do swojego zapotrzebowania na energię. Niestety, otyłość będzie sprzyjała zachorowalności na różne jednostki zakaźne. Powodem jest fakt, że przy dużej nadwadze komórki odpornościowe ulegają znacznemu osłabieniu. Stąd zdecydowanie namawiam do włączenia tego argumentu jako mobilizacji w walce z nadmiernymi kilogramami. Pamiętajmy, że osoby o prawidłowej masie ciała są mniej narażone na infekcje, jak również łagodniej je przechodzą.

Pani Natalia wie, że nie zbuduje swoim córkom odporności, podając im bogaty we wszystkie witaminy i składniki mineralne suplement. — Nie istnieje jeden cudowny produkt czy specyfik, który uchroni nas przed chorobami — wyjaśnia. — Nie mniej jednak warto w okresie wzmożonej zachorowalności włączyć do diety kilka elementów, które mogą sprzyjać wzmacnianiu naszej odporności. Będzie to przede wszystkim miód, który stymuluje nasz układ odpornościowy. Poza tym bogate w antyoksydanty warzywa: papryka, pietruszka, szpinak, brokuły. Warto również wykorzystywać w kuchni cebulę oraz czosnek. Świetnie zadziałają też czarny bez i aronia. Zioła, naturalne przyprawy również będą sprzyjały dobrej odporności. Zalecałabym natomiast możliwe ograniczenie z codziennego jadłospisu gotowych, przetworzonych produktów, dań typu fast food. Biały cukier z kolei to produkt, który należałoby wykluczyć z diety, jeśli chcemy zachować optimum odporności w tym trudnym czasie. Istnieją dowody, że spożywany w nadmiarze hamuje pracę komórek układu immunologicznego. Możemy być zaskoczeni, że rezygnując ze słodyczy, już po krótkim czasie poczujemy się lepiej i zaczniemy mniej chorować - to pewny sposób!

Jaka witamina jest nam najbardziej potrzebna w tym okresie? — Pewnie każdy z nas zauważa sezonową modę na pewne witaminy. Mają one w cudowny sposób chronić przed infekcjami. Natomiast najbardziej istotny jest ogólny poziom wszystkich witamin w naszym organizmie. Zaburzenie homeostazy zawsze będzie sprzyjało chorobom. Weźmy pierwszą popularną witaminę C, która sprzedaje się w okresie zimowo-jesiennym jak świeże bułeczki. Zgodzę się, że niedobór tej witaminy lub ogólnie dieta uboga w świeże warzywa i owoce to większa podatność na przeziębienia. Bądźmy jednak świadomi, że nagłe włączenie końskich dawek tej witaminy w formie tabletki nie spowoduje szybkiego utworzenia tarczy przeciw wirusom i bakteriom. Nie wyleczy też choroby.

Odpowiednie odżywianie daje gwarancję właściwego poziomu większości witamin w organizmie. Szczególną uwagę zwróćmy na witaminę D3. Ma ona bezpośredni wpływ na procesy immunologiczne organizmu. Jednocześnie w okresie jesienno-zimowym nasila się zjawisko powstawania niedoborów tej witaminy z powodu braku dostępu do światła słonecznego, dzięki któremu zachodzi synteza D3 w organizmie.

Zatem może jednak kupujmy witaminy w tabletkach? — Nie można jednoznacznie powiedzieć, że suplementacja jest cudownym rozwiązaniem lub odwrotnie, że szkodzi zdrowiu — odpowiada pani Natalia. — Wszystko zależy od stanu naszego organizmu i możliwości dostarczenia mu potrzebnych witamin. W swoim domu nie stosuję suplementacji „na wszelki wypadek”, ani preparatów multiwitaminowych. Suplementujemy tylko w przypadku, gdy za pomocą diety nie jest możliwe uzupełnienie niedoborów witamin, gdy są one bardzo duże. Uważam, że dobrym krokiem jest badanie poziomu witaminy, której niedobór podejrzewamy. Wynik pozwoli na precyzyjne dobranie rodzaju i dawki preparatu i optymalnie szybkie wyrównanie niedoboru. Mówimy tutaj o suplementacji jako uzupełnianiu diety w brakujące substancje. Zwróćmy uwagę, że obecnie używa się tego określenia w odniesieniu do przyjmowania wszelkiego rodzaju środków dietetycznych, niekoniecznie dających zamierzony efekt. Tutaj szczególnie podkreślę aspekt „suplementów diety”, które w pojęciu prawnym należą do środków spożywczych i pod takie elementy kontroli jakości podlegają. Stąd też na rynku znajdziemy tysiące suplementów o marnym składzie. Takie preparaty nie pomogą nam uzupełnić niedoborów. Dlatego jeśli zależy nam na rzeczywistym rozwiązaniu problemu niskiego poziomu jakiejś witaminy, warto skonsultować się ze specjalistą i wybrać wyrób medyczny, lek, opcjonalnie suplement dobrej jakości. Przestrzegam przed samodzielnym komponowaniem sobie zestawów suplementów, szczególnie w oparciu o informacje zawarte w reklamach. Pamiętajmy, że witaminy to nie cukierki.

Pani Natalia od lat buduje swoją odporność dzięki odpowiednio zbilansowanej diecie. Dzięki temu obie młode damy spokojnie mogą chodzić do przedszkola i cieszyć się z zabaw z rówieśnikami.

Karolina Król


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dora #2995355 | 85.222.*.* 28 paź 2020 11:56

    Dla wzmocnienia odporności daję swoim dzieciom witaminy w postaci naturalnych soków wyciskanych samodzielnie. Wyciskam soki w wyciskarce wolnoobrotowej wg. porad terapiasokami.pl/gdzie-szukac-witamin. Na początku soki rozcieńczałem wodą, ale teraz już kiedy są starsze podaje soki warzywno-owocowe bez wody. Dzieci chowają się zdrowo i tryskają energią. Uważam, że naturalne jest najlepsze w odróżnieniu od sztucznych suplementów ze sklepu czy apteki.

    odpowiedz na ten komentarz