Wojsko bardziej otwarte na nowych żołnierzy [ZDJĘCIA]

15 i 16 września kandydaci na żołnierzy stawiali się do WKU w Elblągu, gdzie mieli możliwość już pierwszego dnia otrzymania karty powołania na szkolenie podstawowe, czyli tzw. służbę przygotowawczą. – 15 września przyjęliśmy 21 kandydatów, ze wszystkimi przeprowadziliśmy rozmowy kwalifikacyjne, skierowaliśmy na badania psychologiczne i lekarskie – opowiadał mjr Dawid Trapiszczonek, szef wydziału rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Elblągu. - Te WCR-y, to duże ułatwienie przede wszystkim dla kandydatów. Wszystko jest w jednym miejscu, wszystko można zrobić w ciągu jednego dnia.

Poza rozmową kwalifikacyjną i badaniem lekarskim ważne jest również badanie psychologiczne. Nie wszyscy kandydaci są w stanie je przejść. - Nie każdy przechodzi testy psychologiczne – mówiła Emilia Jasińska-Godzisz, specjalista psycholog w Wojskowej Pracowni Psychologicznej w Elblągu. - Tu liczy się dobre nastawienie. Widzę, że kandydaci bardzo się stresują. Jaka jest moja rada? Trzeba się wyluzować, nastawić pozytywnie, nie starać się udawać kogoś innego niż się jest, nie kombinować i nie słuchać doradców. Mając otwartą głowę i dobre chęci, z pewnością pomożemy sami sobie.

Okazuje się, że wśród kandydatów jest wiele pań. - Zawsze myślałam o służbach mundurowych, tylko nie byłam pewna, z którymi się związać – mówiła Klaudia Sawicka. - Do wojska przekonała mnie rodzina i znajomi. Zawsze chciałam bronić słabszych i służyć naszej ojczyźnie, bo uważam, że to zaszczyt dla każdego. Dzięki Wojskowym Centrom Rekrutacji te procedury są łatwiejsze i krótsze, wszystko jest w jednym miejscu, co dodatkowo skłoniło mnie do tego, żeby się zgłosić.

K

Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl