Dęby dla upamiętnienia ofiar Zbrodni Katyńskiej [ZDJĘCIA]

2020-09-23 14:00:00(ost. akt: 2020-09-23 10:00:34)

Autor zdjęcia: WMOSG

Na terenie drogowego przejścia granicznego w Grzechotkach upamiętniono 80. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Dziś odbyła się uroczystość posadzenia sześciu Dębów Pamięci Żołnierzy 1. Pułku Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza.

Inicjatorem upamiętnienia poległych bohaterów był Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdański wspólnie z Placówką Straży Granicznej w Grzechotkach im. 1. Pułku Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza. Przedsięwzięcie wspierał Wojewoda Warmińsko-Mazurski Pan Artur Chojecki oraz Nadleśnictwo Zaporowo.

Uroczystość rozpoczęła Msza Święta w Kościele pw. Świętej Rodziny w Żelaznej Górze. W obchodach udział wzięli przedstawiciele władz wojewódzkich, samorządowych, instytucji rządowych, duchowieństwa. Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej reprezentowała płk SG Iwona Łatunowicz, Zastępca Komendanta W-MOSG. Wśród zaproszonych gości był również Prezes Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych Pan Waldemar Bocheński.

Wszystkich zgromadzonych na terenie drogowego przejścia granicznego w Grzechotkach przywitał ppłk SG Tomasz Chwietkiewicz, Komendant Placówki Straży Granicznej w Grzechotkach. Uczestnicy odśpiewali hymn państwowy. Następnie posadzono sześć dębów poświęconych zamordowanym oficerom Pułku, którymi są:
ppłk Kopeć Feliks – Dowódca Pułku,
mjr Bartosiewicz Adam Henryk – Dowódca 4. szwadronu,
kpt. Stupnicki Tadeusz Władysław – Zastępca Dowódcy i Dowódca I. plutonu w 6. szwadronie,
por. Czarnocki Tadeusz – Dowódca III. plutonu w 5. szwadronie,
por. Nosko Czesław – Dowódca III. plutonu w 4. szwadronie,
por. Russocki Wacław – Dowódca II. plutonu w 6. szwadronie.

Na zakończenie odczytano Katyński Apel Poległych i oddano salwę honorową. Złożono również kwiaty pod tablicą upamiętniającą Żołnierzy 1. Pułku Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza.

***

Pułk Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza rozpoczęto formować w trybie alarmowym od marca 1939 roku (początkowo pod kryptonimem „Feliks”). Impulsem do utworzenia oddziału była wywołana agresywną postawą Niemiec napięta sytuacja polityczna w Europie i podjęta w związku z powyższym przez najwyższe władze II Rzeczypospolitej decyzja o przeprowadzeniu tzw. tajnej mobilizacji. Do sformowania pułku wyznaczono osiem szwadronów kawalerii KOP, dyslokowanych dotąd na granicy wschodniej, które przerzucono na zachodnią granicę II RP, w rejon Wielunia. Były to szwadrony „Druja”, „Łużki”, „Podświle”, „Budsław”, „Hancewicze”, „Rokitno”, „Żurno” oraz „Mizocz”. 1 września 1939 roku świetnie wyszkoleni kawalerzyści, już od pierwszych godzin wojny stanęli do walki z niemieckimi oddziałami, znakomicie wykonując zadania rozpoznawcze i opóźniające. W nocy z 4 na 5 września oddział został rzucony do nocnej walki nad Wartą pod Beleniem, gdzie poniósł duże straty zawłaszcza w kadrze oficerskiej. Następnie jednostkę skierowano w rejon Warszawy do likwidacji niemieckiego przyczółka pod Otwockiem (10-13.09.). Były to najkrwawsze i zarazem najbardziej chwalebne walki jednostki. Po niefortunnym rozdzieleniu pułku w rejonie Garwolina, główna jego część wzięła udział w bitwie pod Suchowolą (24.09.), pozostałe siły walczyły w składzie Grupy Kawalerii „Chełm”. Rankiem 28 września 1939 roku na wieść o kapitulacji najstarszy stopniem oficer pułku rtm. Maciejowski, odczytał rozkaz o rozwiązaniu Pułku, nie wymagając wykonania rozkazu przejścia do niemieckiej niewoli. Pozostała część jednostki rano 2 października 1939 roku wraz oddziałami kawalerii Grupy „Chełm” złożyła broń we wsi Bukowa, trafiając do niewoli sowieckiej. Rozdzielono oficerów z pozostałymi żołnierzami. Tragiczne były losy oficerów Pułku, którzy trafili do przejściowego obozu jenieckiego NKWD w miejscowości Frydrychówka nad Zbruczem i dalej do obozów w Kozielsku i Starobielsku. Wszyscy zostali wiosną 1940 roku zamordowani w Katyniu i Charkowie. Za podsumowanie, niech służą słowa ostatniego dowódcy Pułku rotmistrza Maciejowskiego: „Tragiczny był koniec, krótkiej, lecz pełnej chwały historji 1 pułku kawalerji K.O.P. Pułku, którego działania nigdy nie przyniosły ujmy honorowi żołnierskiemu, Pułku, który swą krwią podkreślił piękną tradycję Polskiej kawalerji”.

Opracowanie: Komendant Placówki Straży Granicznej w Grzechotkach im. 1. Pułku Kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza ppłk SG Tomasz Chwietkiewicz


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. emeryt #2976486 | 37.8.*.* 24 wrz 2020 21:39

    zbrodnią też było wydanie rozkazu powstania warszawskiego ////// to jest temat zastępczy///// a najgorsze jak wychowujemy młodzież przez zakłamaną historię jakby to ruskie byłi winni wszystkiemu a jankesi anglicy i niemcy nie wykorzystali nas .

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. wolf #2975924 | 79.186.*.* 23 wrz 2020 18:40

    POLAKÓW EKSTERMINOWANO TAKZE W Dachau, Oranienburgu, Sztutowie, Auschwitz, Majdanku, Treblince, Czarnem, Dorze, Buchenwaldzie i wielu, wielu innych miejscach W tych miejscach umierało się tygodniami a nie od jednego strzału w głowę. Czy tam też sadzi się dęby? Czy prezentuje broń kompanie honorowa, czy grzmią honorowe salwy????

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)