Coraz gorsza sytuacja na rynku pracy

2020-10-12 12:21:09(ost. akt: 2020-10-12 12:23:42)

Autor zdjęcia: K

Zaniepokojeni tym, co dzieje się na rynku pracy, politycy Platformy Obywatelskiej zwołali konferencję. Elżbieta Gelert, Jerzy Wcisła i Jacek Protas zwrócili uwagę na kilka ważnych kwestii.
Bezrobocie
— Jesteśmy zaniepokojeni tym, że rośnie bezrobocie, a zakłady pracy zwalniają pracowników — mówił senator Jerzy Wcisła. — To ma bardzo ścisły związek z epidemią koronawirusa. Przedsiębiorcy nie mają już więcej cierpliwości, by czekać na polepszenie się koniunktury, a jeżeli koniunktury nie ma, to na pomoc ze strony państwa. W Elblągu ta sytuacja jest odczuwalna. W ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba bezrobotnych w naszym mieście zwiększyła się o prawie 900 osób. To jest bardzo dużo. Jeżeli w tym tempie będzie to rosło, to mamy bardzo poważny problem. Do września mieliśmy 66 osób zgłoszonych do Urzędu Pracy, które będą zwolnione w ramach zwolnień grupowych. W samym wrześniu natomiast w tej formie zwalnianych jest już 156 osób.

Sytuacja w naszym regionie jest coraz trudniejsza. — Znów zaczęliśmy przekraczać dwucyfrowe liczby jeżeli chodzi o skalę bezrobocia — dodawał poseł Jacek Protas. — W takich powiatach jak braniewski, poziom bezrobocia sięga już 20 proc. Wszyscy specjaliści mówią, że to dopiero początek naszych kłopotów. Wydawałoby się więc, że wszelkie środki z budżetu państwa powinny iść na wsparcie rynku pracy. Tymczasem jesteśmy po nowelizacji budżetu państwa na bieżący rok. Ostatecznie ma on 109 mld zł. deficytu. I te pieniądze nie poszły na walkę z pandemią.

Szczepienia
„Szczepimy, bo myślimy” - to akcja, która została zapoczątkowana w Senacie. Parlamentarzyści z Elbląga chcieli w związku z nią promować szczepienia. Niestety, swoje plany musieli odłożyć na później. Dlaczego? — Od kwietnia było wiadomo, że jesienią czeka nas nawrót epidemii, który zderzy się z zakażeniami na grypę — tłumaczył Jerzy Wcisła. — Rząd zachęcał do szczepień przeciw grypie. Niestety okazuje się, że szczepionek w Polsce jest niewiele. W tym roku do naszego kraju trafi 1 mln 800 tys. szczepionek. Zamówione one zostały przez hurtowników, którzy je sprzedają. Oni nie mają zadań społecznych. Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda w Elblągu. Na 15 aptek w żadnej nie było szczepionki. Żadna z aptek nie otrzymała tylu szczepionek ile zamawiała. Pracownicy aptek mówią, że nie wiedzą, kiedy będą te szczepionki.

— Cały czas była mowa, że personel medyczny będzie szczepiony — dodawała posłanka Elżbieta Gelert. — Kazano sporządzić listę osób, które chciałyby się zaszczepić. Jest to 600 osób. Czekamy na szczepionki, które ma zamówić ministerstwo.

Szpital zakaźny w Elblągu?
Jak się okazuję, politycy są przeciwni zmianom, jakie mają nastąpić w szpitalu Miejskim przy ul. Żeromskiego. — Szpital Miejski przy ul. Żeromskiego ma być szpitalem zakaźnym — o tym poinformował wojewoda warmińsko-mazurski władze miasta — tłumaczył Jerzy Wcisła. — Zamierzamy zapytać premiera i ministra zdrowia, czy argumenty za tym działaniem mają solidne podstawy merytoryczne. Jest bowiem wiele powodów, które mówią o tym, że być może nie jest to dobra decyzja. Tam już od dawna pracuje personel z zarażonymi na COVID. Oni już pracują na granicy wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Poza tym ten szpital realizuje projekt unijny o wartości 50 mln zł. On już jest przesunięty w realizacji. Szpital może nie wywiązać się ze swoich zobowiązań. Trzeba pamiętać także o tym, że ludzie chorują również na inne choroby. Zamknięcie całego szpitala jest więc groźne dla mieszkańców.

K


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl