Lempart: szykujemy się na batalię [ZDJĘCIA]
2020-11-05 22:28:09(ost. akt: 2020-11-06 07:39:14)
5 listopada przeszedł kolejny marsz strajkujących kobiet. Do marszu dołączyła Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, która wcześniej uczestniczyła w briefingu prasowym.
Marta Lempart, od początku protestów nie dostała ani jednego mandatu, nikt też nawet jej nie spisywał. – Uważam, że to jest częścią strategii przeciwników – mówiła. - Jednocześnie dzieją się rzeczy bardzo nieprzyjemne w bardzo wielu miejscach w Polsce. Dzisiaj mamy nowe informacje, o tym, że policja wykorzystując brak wiedzy wielu osób, które po prostu nie są przygotowane, bo część z nich nie organizowała wcześniej protestów, są zapraszane na rozmowy, są zastraszane, te rozmowy odbywają się bez żadnego oficjalnego wezwania. Generalnie chodzi o to, żeby nakłonić ludzi do tego, żeby nie protestowali.
Te wydarzenia spowodowały, że OSK zorganizowała akcję „Nigdy nie będziesz szła sama”. Polega to na tym, że protestujący z większych miast jeżdżą tam, gdzie są potrzebne, aby wesprzeć strajkujących z mniejszych miejscowości.
Podczas briefingu Marta Lempart skomentowała ostatnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego - Pan Jarosław Kaczyński, o którym do tej pory wszyscy myśleliśmy, że ma kompleks Wałęsy, a okazało się, że ma kompleks Jaruzelskiego, w swoim orędziu wezwał do tego, żeby bić ludzi, wezwał bojówki neofaszystowskie i zainspirował przemoc, która dzieje się również w małych i średnich miejscowościach. Dlatego właśnie akcja "Nigdy nie będziesz szła sama". Jeździmy wszędzie tam, gdzie możemy, żeby powiedzieć panom z rządu "Przyjdźcie po nas, jak jesteście tacy super, a od 14-letnich dziewczyn z Olsztyna się odczepcie, bo to dowodzi, że jesteście słabi. My czekamy i jesteśmy gotowe". Dziś byłyśmy w Ostródzie, teraz jesteśmy w Elblągu, a to jest dopiero początek, bo budujemy sieć wsparcia - zapowiedziała. - Te najbliższe dwa tygodnie, przed najbliższym posiedzeniem sejmu, spędzimy na przegrupowywaniu się, zbieraniu sił i wzajemnym wspieraniu.
W spotkaniu przed wieczornym marszem uczestniczyła także Monika Falej, posłanka. - Od 22 października, kiedy została wydana opinia przez ex Trybunał Konstytucyjny biegam z legitymacją poselską, która służy mi do tego, żeby interweniować w sprawie młodzieży, która jest wyłapywana na obrzeżach strajków czy spacerów i straszona mandatami i postępowaniem w sądach. Policja nie ma prawa tego robić.
Według posłanki problem polega na tym, że obecna władza w postaci pana Jarosława Kaczyńskiego, który ma narzędzia dotyczące sektora siłowego, czyli policję i wszystkie inne służby, które również biegają za młodzieżą, straszy ich kolejną armią narodowców, chuliganów, którzy mają ich i młodzież szykanować. - Podpala więc Polskę tylko dlatego, że nie radzi sobie wewnątrz partii – kontynuowała Monika Falej. - Ta polityka przekłada się na młode dziewczyny, na młodych chłopców, którzy są legitymowani na ulicy wyrażając swoje poglądy. Do tego wykorzystywani są też kuratorzy oświaty, którzy dostali polecenie z MEN, by robić listy młodzieży, która uczestniczyła w strajkach, spacerach poza godzinami lekcyjnymi, poza godzinami dotyczącymi edukacji. Budowana jest kolejna armia donosicieli wśród nauczycielek i nauczycieli.
- W tej chwili sytuacja jest taka, że na razie pomysł zakazu aborcji poprzez orzeczenie pani Przyłębskiej jest zamrożony, natomiast jest następny pomysł zakazu aborcji poprzez projekt pana Andrzeja Dudy. Szykujemy się na batalię, która najprawdopodobniej czeka nas już przy najbliższym posiedzeniu sejmu – poinformowała liderka OSK.
Marta Lempart podczas briefingu zapowiedziała strajk generalny. – Jedną z naszych propozycji na działania w najbliższym czasie jest zorganizowanie poniedziałkowych protestów czyli skumulowanie sił w ten dzień tygodnia, oprócz tego strajk, do którego oczywiście też musimy się przygotować, ponieważ to nie jest tylko kwestia tego, co zrobi OSK, ale również tego, co zrobią poszczególne branże, przede wszystkim, co zrobi branża medyczna, która jest rozjuszona do nieprzytomności, bardziej niż my. Wczoraj rozmawiałam z jedną z liderek sprzeciwu medyczek i medyków i byłam przestraszona jej radykalizmem, tym, jak wielkie są u nich emocje, poczucie krzywdy, niesprawiedliwości i bezradności.
K
Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (33) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Alek #3003132 | 88.156.*.* 7 lis 2020 22:13
Demokracja kończy się wtedy gdy rząd zrozumie że może przekupić swych obywateli ich własnymi pieniądzmi. Te słowa były powiedziane 150 lat temu Więc nie szukajmy winnych temu ze kobiety wyszły na ulicę by bronić swych praw by rządzący nie decydowali o nich i nie odbierali im ich wolności i prawa o decydowaniu o sobie
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
Mazur #3002475 | 79.124.*.* 6 lis 2020 16:06
te kobiety mają szczęście bo gdyby odważyły się na taki protest w średniowieczu to już by się smażyły na grillu zafundowany przez firmę kr-k
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
PZ #3002446 | 46.170.*.* 6 lis 2020 15:19
Gdy na wiosnę okazało się że mają się odbyć wybory, Falejowa i inni z tego wora krzyczeli że to zbrodnia! Ku***rwa że nas wszystkich wymordują. Wtedy było 200 przypadków dziennie. Dzisiaj jest kilkanaście tysięcy przypadków i ci sami ludzie mówią że strajki nie maja wpływu na pandemię. Niech mi ktoś powie że człowiek umoczony w politykę myśli o obcym człowieku, przecież taka osoba musi kłamać. Polityk nie może mówić prawdy!
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
mm #3002355 | 176.97.*.* 6 lis 2020 12:46
po czymś takim to się urodzi masa upośledzonych dzieci ,bo jak ktoś przejdzie wirusa i leczenie a może być w ciąży ,to czym to grozi wiadomo
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
wolf #3002342 | 10.10.*.* 6 lis 2020 12:33
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. NO CÓŻ, Gomułka miał swoich ZMS-owców, onoi zawsze wspierali decyzję ówczesnych władz. Ale i Kłamczyński jak widać ma swoich sądząc po komentarzach. Za wzrost zgobnów odpowiada perfidia pisowska która specjalne w czasach pandemii nakazuje ferować takie wyroki. Protesty pewno ustaną, ale konsekwencje będą, a najwięcej straci Kościł za blat z władzą. Ludzie ju wypisują dzieci z religii, deklarują odstąpienie od Kościoła, a zapłata dla pisowskiego kibucu będzie w czasie wyborów. Za to, że w XXI wieku w środku Europy wprowadza się u nas katolicki szariat. Zaprawdę powiadam wam, że spisane będą czyny i rozmowy i winni kiedyś za to zapłacą. Howgh