Po wyrównanej grze przegrali w rzutach karnych [ZDJĘCIA]

2020-11-22 12:00:00(ost. akt: 2020-11-22 12:20:35)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

I LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH\\\ To był dobry mecz w wykonaniu KPR Elbląg, który w normalnym czasie gry zremisował z Gwardią Koszalin 23:23. Niestety rzuty karne lepiej egzekwowali goście i to oni wywalczyli dwa punkty.

• KPR Elbląg — Gwardia Koszalin 23:23 (12:12, karne 4:5)

KPR: Jaworski Shupyk 1 — Budzich 3, Muracki 2, Kowszuk 2, Stępień 3, Karczewski, Nowakowski 5, Sparzak, Kowalkowski, Solecki, Chyła 4, Nowak 1, Heyda, Reseman 2, Peret, kary: 10 min

Najwięcej dla Gwardii: Maliarewicz 5, Radosz i Kiciński po 4, kary: 8 min

Po wysokiej porażce w poprzedniej kolejce na wyjeździe z GKS Żukowo 25:37, podopieczni trenera Grzegorza Czapli, mocno chcieli się zrehabilitować za tę porażkę, w spotkaniu z Gwardią, która zajmuje wysokie trzecie miejsce w tabeli. Początek spotkania gospodarze rozpoczęli dość nerwowo. Po 10 minutach gry przegrywali 2:5 ( gole Maksymilian Chyła, Kacper Reseman). Chwilę potem, elblążanie uspokoili grę i zaczęli grać jak równy z równym. Po kwadransie zespół z Koszalina wygrywał już tylko różnicą jednej bramki 6:5. Tę 1-bramkową przewagę przyjezdni utrzymywali do 20 min gry, będąc na prowadzeniu 8:7. Wystarczyła jednak chwila przestoju, w zespole elbląskim, by ten słabszy moment gry, wykorzystali koszalinianie i w 26 min wyszli na prowadzenie 12:9. Jednak końcówka pierwszej odsłony spotkania należała do KPR. Po golach Chyły, Adama Nowakowskiego oraz Damiana Nowaka, po pierwszych 30 min był remis 12:12. Po przerwie gospodarze wyszli bardzo zmotywowani i w 37 min wyszli na pierwsze prowadzenie w tym pojedynku. Po kolejnych bramkach Nowakowskiego 2, Wojciecha Kowszuka oraz rzucie przez całe boisko bramkarza Wołodymira Shupyka wygrywali 16:15. Goście nie chcieli też być dłużni, więc trwała walka bramka za bramkę. W 55 min po golu Dariusza Murackiego, był kolejny remis, tym razem 21:21. Na dwie min przed końcem, elblążanie znów objęli prowadzenie. Na tablicy wyników pokazał się rezultat 23:22. Tuż przed zakończeniem zawodnik gości Maksym Kruczko doprowadził jednak do remisu. Podopieczni trenera Grzegorza Czapli, mogli jeszcze zmienić wynik, ale w ostatniej akcji meczu, gości od utraty gola, uratował słupek. O zwycięstwie jednej z drużyn miały zadecydować rzuty karne. Po pierwszej serii był remis 3:3. W drugiej serii, przy stanie 4:4, Muracki nie wykorzystał karnego, z kolei goście nie spudłowali i w ten sposób dwa punkty pojechały do Koszalina. Kolejny mecz KPR rozegra u siebie w najbliższą sobotę o godz. 16 z Sokołem Kościerzyna, z uwagi na zajętą halę w Kościerzynie.

Jerzy Kuczyński


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl