Rundę rewanżową KPR rozpoczął od zwycięstwa [ZDJĘCIA]

2021-02-14 11:18:06(ost. akt: 2021-02-14 16:48:50)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

I LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH\\\ Szczypiorniści KPR Elbląg w swoim pierwszym tegorocznym meczu o ligowe punkty, pokonali zgodnie z planem Tytanów Wejherowo, ale zwycięstwo wcale łatwo im nie przyszło.

• KPR Elbląg — Tytani Wejherowo 26:22 (12:9)

KPR: Jaworski 1, Shupyk — Budzich 3, Murascki 2, Kowszuk 2, Stępień 5, Nowakowski 3, Załuski, Sparzak 2, Robak, Pałasz 4, Solecki, Chyła 3, Nowak, Reseman 1, Peret, kary: 18 min.

Najwięcej dla Tytana: Pitucha 6, Wambier 4, Bartoś 2, kary: 14 min.

Po przeszło miesięcznej przerwie do gry, powrócili piłkarze ręczni KPR Elbląg, którzy za rywala mieli, ostatni zespół w tabeli, który w pierwszej odsłonie sezonu nie był w stanie zdobyć, żadnego punktu. Zdecydowanym faworytem byli gospodarze i nie zawiedli, choć komplet punktów, zdobyli dopiero po ciężkiej i twardej walce, do którego to sukcesu przyczynił się bardzo dobrze broniący Dominik Jaworski.

Elblążanie rozpoczęli spotkanie z dużym "przytupem", gdyż po 10 min gry wygrywali 5:1, a mogło być jeszcze lepiej, gdyż piłka po strzałach Piotra Budzicha, Rafała Stępnia oraz Maksymiliana Chyły trafiała w słupek, bądź w poprzeczkę. Po 20 min nadal na prowadzeniu byli podopieczni trenera Grzegorza Czapli, którzy wygrywali 10:5. W ostatnich minutach przed przerwą, KPR grając w osłabieniu, gdzie na ławce kar przebywali Kacper Sparzak i Kacper Reseman, przyjezdni odrobili trochę strat i do przerwy przegrywali 9:12. Na początku drugiej połowy, miejscowi popełnili kilka błędów, ale cały czas byli na prowadzeniu różnicą 2-3 goli. W 40 min, mimo, że Stępień nie wykorzystał rzutu karnego, KPR prowadził 14:12 i tę 2-bramkową przewagę 18:16 utrzymywał do 49 min, pomimo, iż 3-krotnie grał w osłabieniu.

Goście, gonili wynik i po raz pierwszy i zarazem ostatni raz doprowadzili do remisu 18:18. Zapowiadało się na niespodziankę. Jednak w końcówce spotkania elblążanie pokazali charakter. W 55 min przy stanie 21:20, zdobyli dwa gole z rzędu (Nowakowski, Muracki) i prowadzili wówczas 23:20. Przyjezdni pogodzili się wówczas z porażką, stracili kolejne trzy gole, zdobywając tylko jednego i w ten sposób, elblążanie stali się bogatsi o kolejne trzy punkty. Najbliższe spotkanie KPR rozegra w niedzielę na wyjeździe z USAR Kwidzyn

Jerzy Kuczyński



Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl