Nie oddadzą oddziału bez walki

2021-03-06 09:15:00(ost. akt: 2021-03-06 07:52:11)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: fot. archiw. Marek Lewandowski

W połowie marca w pasłęckim szpitalu ma zostać zlikwidowany oddział pediatryczny. Powód? Od lat spada liczba hospitalizowanych dzieci. Mieszkanki Pasłęka nie zgadzają się z tą decyzją. — Gdzie będziemy leczyć dzieci? — pytają.
Z zamknięciem oddziału nie wszyscy się zgadzają. W związku z tym trzy pasłęczanki postanowiły zorganizować petycję w sprawie nielikwidowania oddziału pediatrycznego w Pasłęku. Jak pokazuje liczba zebranych podpisów, jest ich już ponad dwa tysiące, wielu mieszkańców popiera tę inicjatywę. — My mamy swój szpital tu, na miejscu — mówi jedna z pań, która zorganizowała petycję. — Nie mogą nas odsyłać do Elbląga, bo tam i tak jeden oddział już został zlikwidowany, więc będą nas odsyłać do innych miast. Będziemy musiały chyba jeździć z chorymi dziećmi do Malborka, Sztumu albo do Olsztyna.

Inicjatorki petycji były na spotkaniu z prezes pasłęckiego szpitala. — Argumenty pani prezes w ogóle do nas nie przemawiają — skomentowała nasza rozmówczyni. — Oni liczą 0,7 dziecka na dzień w 2020 roku. Przecież to był zupełnie inny rok niż poprzednie, więc uważam, że nie można ich porównywać.

Wśród osób, które zaangażowały się w walkę przeciw likwidacji oddziału, znalazła się Izabela Malinowska, znana pasłęcka pani Mikołajowa, która na co dzień pomaga dzieciom i seniorom. — Petycja została zorganizowana około dwa tygodnie temu. Na chwilę obecną zebraliśmy ponad 2100 głosów — opowiada pani Izabela. — Petycja została przekazana panu staroście podczas spotkania komitetu obrony oddziału dziecięcego w Pasłęku.

Panie chcą poruszyć niebo i ziemię, żeby nie doszło do zamknięcia oddziału. Są tak zdeterminowane, że zwróciły się o pomoc do wielu osób. — Sprawą zainteresował się poseł Jerzy Wcisła oraz Marian Sadowski, wicewojewoda warmińsko-mazurski — wylicza Izabela Malinowska. — Według informacji, jakie do nas dotarły, panowie spotkali się ze starostą, żeby dowiedzieć się, jak można zapobiec zamknięciu oddziału. Spotkałyśmy się także z posłanką Elżbietą Gelert, która obiecała spotkać się w tej sprawie z prezes szpitala w Pasłęku. Zgłosiła się do mnie również posłanka Monika Falej. Zapoznała się szczegółowo z dokumentacją przesłaną dotychczas Starostwu w Elblągu oraz wojewodzie w Olsztynie. Pani poseł poinformowała mnie, że również chce się spotkać z prezes szpitala.

Pani Izabela ma żal do burmistrza Pasłęka. — Jak widać, sprawą interesują się wszyscy prócz włodarza Pasłęka — mówi pani Izabela. I dodaje: — Pan burmistrz, mimo, że chodzi tu o ratowanie życia dzieci, ani razu nie próbował się z nami skontaktować, żeby nas wesprzeć. Nam jest najzwyczajniej w świecie przykro, że zostałyśmy same na polu walki o szpital dzieciom.

Na ten zarzut odpowiedział Wiesław Śniecikowski, burmistrz Pasłęka. — Informację o likwidacji oddziału pediatrycznego w Szpitalu Powiatowym w Pasłęku uzyskałem z mediów — mówi. — Nie kontaktowały się też ze mną osoby, które przygotowały petycję w tej sprawie, a sama treść petycji jest mi nieznana.

Jak zauważa burmistrz, działalność szpitala była zawsze bliska władzom samorządowym gminy Pasłęk. — Mając na uwadze uzyskane informacje o likwidacji oddziału pediatrycznego, zwróciłem się do pani prezes z prośbą o wyjaśnienie powodów tej decyzji — wyjaśnia burmistrz. — Działalność oddziału pediatrycznego w Pasłęku ma wieloletnią tradycję. Dzięki tej działalności udało się udzielić pomocy wielu dzieciom, które pod czujnym okiem personelu medycznego wracały do zdrowia. Również moje dzieci korzystały z dobrodziejstw oddziału pediatrycznego w Pasłęku. Jesteśmy z małżonką wdzięczni personelowi medycznemu za bardzo dobrą opiekę. Wkład oddziału pediatrycznego w ochronę zdrowia mieszkańców Pasłęka i okolic jest niepodważalny.

— Odpowiedź udzielona przez panią prezes szpitala oraz władze powiatu elbląskiego wskazują na merytoryczne przesłanki tej decyzji — dodaje burmistrz Pasłęka. — Ostatnie kilka lat funkcjonowania szpitala to jego ciągły rozwój, a ostatnia informacja o nowej inwestycji polegającej na budowie budynku rehabilitacji całodobowej dla dzieci i dorosłych przy pasłęckim szpitalu, której koszt wyniesie 7 mln zł, potwierdza i świadczy o tym, że władze szpitala i samorząd powiatu elbląskiego mają na sercu dobro dzieci.

Inicjatorki petycji, nie przestają walczyć. Nadal zbierane są głosy pod petycją. — Nasze miasto traci przedsiębiorstwa, straciło oddział ginekologii, chirurgii, a teraz oddział dziecięcy — wylicza pani Mikołajowa. — Jak będzie trzeba, pójdziemy protestować pod powiat. Nie chcemy tego, ale rodzice dzieci w Pasłęku chcą liczyć na szybką pomoc w nagłych wypadkach.

— Nie oddamy oddziału bez walki! — zapowiada pani Izabela. — Musimy mieć chociaż pięć łóżek przeznaczonych na ratunek naszych dzieci i wnuków. W Pasłęku pierwsza pomoc, a w Elblągu dalsze leczenie.

Jak zapewnia Witold Chrzanowski, pełnomocnik Zarządu Szpitala Powiatowego w Pasłęku do spraw kontaktów z mediami, likwidacja oddziału nie oznacza, że dzieci z Pasłęka i okolic zostaną bez opieki medycznej. — Oddział pediatryczny szpitala w Pasłęku jest likwidowany w związku ze spadającą od lat liczbą hospitalizowanych dzieci oraz ze związanymi z tym stratami finansowymi. Likwidacja oddziału nastąpi najprawdopodobniej 15 marca 2021 roku — wyjaśnia.
Jak po likwidacji oddziału będzie wyglądało leczenie chorych dzieci? — Dzieci wymagające hospitalizacji będą korzystać z oddziałów dziecięcych szpitali elbląskich. Pozostałe świadczenia i pomoc medyczna będą dzieciom nadal udzielane w Pasłęku na dotychczasowych zasadach — tłumaczy Witold Chrzanowski.

Karolina Król


[highlight]Czytaj e-wydanie Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerzeKliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl