Pewne zwycięstwa Olimpii II i Zatoki [ZDJĘCIA]
2021-03-21 13:01:25(ost. akt: 2021-03-21 13:02:20)
IV LIGA. W pierwszych spotkaniach ligowych, w nowym roku na zapleczu trzeciej ligi, zwycięstwami mogą się pochwalić rezerwy Olimpii Elbląh oraz Zatoka Braniewo.
• Olimpia II Elbląg — Delfin Rybno 4:1 (2:1)
1:0 — Krasa (7 karny), 1:1 — Rozentalski (12), 2:1 — Krasa (24), 3:1 — Kozera (47), 4:1 — Szantyr (67)
OLIMPIA II: Szymanowicz — Kazimierowski, Kottlenga (54 Szmukała), Poliński (85 Łabecki), Krasa, Filipczyk (46 Mazurek), Czernis, Kozera (67 Gorzycki), Baranowski (72 Begier), Perlejewski, Szantyr (67 Kucharzewski
DELFIN: Leśniewski — Zieliński (72 Olszewski), Choma (65 Margalski), Rozentalski, Wolski (72 Kacper Zalewski), Konicz, Zasadzki, Ruciński, Jabłonowski (86 Konrad Zalewski), Orzechowski (54 Szatkiewicz), Łątkowski.
Od początku meczu, przez cały czas była przewaga elblążan. Już w 7 min wynik spotkania otworzył podstawowy "młodzieżowiec" pierwszego zespołu Klaudiusz Krasa z rzutu karnego, który tym razem zagrał w rezerwach z powodu nadmiaru kartek w III lidze. W 12 min, goście wyprowadzili kontrę i nie bez winy defensywy Olimpii, Patryk Rozentalski doprowadził do remisu. Jeszcze przed przerwą Krasa strzałem z dystansu wyprowadził elblążan na prowadzenie. W pierwszej połowie meczu Dominik Kozera, 2-krotnie, miał okazję podwyższyć rezultat, ale zabrakło mu skuteczności. Po przerwie nadal przeważała Olimpia i swoją przewagę udukomentowała zdobyciem kolejnych dwóch bramek.
1:0 — Krasa (7 karny), 1:1 — Rozentalski (12), 2:1 — Krasa (24), 3:1 — Kozera (47), 4:1 — Szantyr (67)
OLIMPIA II: Szymanowicz — Kazimierowski, Kottlenga (54 Szmukała), Poliński (85 Łabecki), Krasa, Filipczyk (46 Mazurek), Czernis, Kozera (67 Gorzycki), Baranowski (72 Begier), Perlejewski, Szantyr (67 Kucharzewski
DELFIN: Leśniewski — Zieliński (72 Olszewski), Choma (65 Margalski), Rozentalski, Wolski (72 Kacper Zalewski), Konicz, Zasadzki, Ruciński, Jabłonowski (86 Konrad Zalewski), Orzechowski (54 Szatkiewicz), Łątkowski.
Od początku meczu, przez cały czas była przewaga elblążan. Już w 7 min wynik spotkania otworzył podstawowy "młodzieżowiec" pierwszego zespołu Klaudiusz Krasa z rzutu karnego, który tym razem zagrał w rezerwach z powodu nadmiaru kartek w III lidze. W 12 min, goście wyprowadzili kontrę i nie bez winy defensywy Olimpii, Patryk Rozentalski doprowadził do remisu. Jeszcze przed przerwą Krasa strzałem z dystansu wyprowadził elblążan na prowadzenie. W pierwszej połowie meczu Dominik Kozera, 2-krotnie, miał okazję podwyższyć rezultat, ale zabrakło mu skuteczności. Po przerwie nadal przeważała Olimpia i swoją przewagę udukomentowała zdobyciem kolejnych dwóch bramek.
• Zatoka Braniewo — Warmia Olsztyn 3:0 (1:0)
1:0 — Czaplicki (42 samob), 2:0, 3:0 — Sawicki (59,69)
ZATOKA: Lechowid — Koczara, Korkliniewski (71 Urbański), Kimso, Jastrzębski (86 Ptak), Szpakowski (70 Gójski), Matelski (70 Chomko), Wolak, Rynkowski (77 Grzyb), Sawicki (70 Lewandowski), Graczyk.
WARMIA: Góralczyk — Czaplicki, Wontowski, Obuchowicz, Sulikowski, Marchlewski (78 Piskorz), Szymborski, Izdebski, Wiśniewski (77 Skutnik), Maćkowiak (65 Laszuk), Lejman (70 Bogdanowicz)
Mecz odbył się w trudnych warunkach, na zlodowaciałej płycie boiska. Gospodarze od początku, przejęli inicjatywę i do końca pojedynku posiadali zdecydowaną przewagę. Goście mogą być zadowoleni, że przegrali w tak niskim rozmiarze — stwierdza kierownik Zatoki Marcin Końpa. 2-krotnie od utraty goli po strzałach Rynkowskiego oraz Wolaka, Warmię ratowały słupek i poprzeczka. Mecz był jednostronnym widowiskiem a gości należy pochwalić za dużą ambicję — dodaje.
1:0 — Czaplicki (42 samob), 2:0, 3:0 — Sawicki (59,69)
ZATOKA: Lechowid — Koczara, Korkliniewski (71 Urbański), Kimso, Jastrzębski (86 Ptak), Szpakowski (70 Gójski), Matelski (70 Chomko), Wolak, Rynkowski (77 Grzyb), Sawicki (70 Lewandowski), Graczyk.
WARMIA: Góralczyk — Czaplicki, Wontowski, Obuchowicz, Sulikowski, Marchlewski (78 Piskorz), Szymborski, Izdebski, Wiśniewski (77 Skutnik), Maćkowiak (65 Laszuk), Lejman (70 Bogdanowicz)
Mecz odbył się w trudnych warunkach, na zlodowaciałej płycie boiska. Gospodarze od początku, przejęli inicjatywę i do końca pojedynku posiadali zdecydowaną przewagę. Goście mogą być zadowoleni, że przegrali w tak niskim rozmiarze — stwierdza kierownik Zatoki Marcin Końpa. 2-krotnie od utraty goli po strzałach Rynkowskiego oraz Wolaka, Warmię ratowały słupek i poprzeczka. Mecz był jednostronnym widowiskiem a gości należy pochwalić za dużą ambicję — dodaje.
Jerzy Kuczyński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez