O finał z Zagłębiem

2021-03-23 11:51:00(ost. akt: 2021-03-23 11:55:58)
zdjęcie ilustracyjne – archiwum

zdjęcie ilustracyjne – archiwum

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Jutro w Elblągu szczypiornistki Startu o godz. 18 w półfinale Pucharu Polski zmierzą się z obrońcą tego trofeum Zagłębiem Lubin. Faworytem jest drużyna gości, ale niespodzianka jest mile widziana.
W tym sezonie do rozgrywek pucharowych na szczeblu centralnym wystartowało piętnaście zespołów. Z Superligi zabrakło jedynie Ruch-u Chorzów, który zrezygnował z występów. Z kolei Perła Lublin, jako jeszcze aktualny mistrz Polski, decyzją ZPRP, przystępuje do rozgrywek od półfinału.

Elblążanki w drodze do 1/2 finału Pucharu Polski pokonały I-ligowy KS Kościerzyna 41:23 oraz sprawiły miłą niespodziankę, wygrywając na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Tryb, po rzutach karnych 6:5 (w normalnym czasie gry był remis 30:30.

Teraz podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy o ścisły finał, zagrają z obecnie najlepszym zespołem w kraju Zagłębiem Lubin, które jest jednocześnie obrońcą tego trofeum. Drużyna "Miedziowego Zagłębia" w tych rozgrywkach wystartowała dopiero w ćwierćfinale i na wyjeździe pokonała aktualnego wicelidera tabeli w Superlidze KPR Kobierzyce 28:24.Podopieczne trenerki Bożeny Karkut w rozgrywkach ligowych wygrywają mecz za meczem i są w świetnej dyspozycji.

W drużynie tej występuje aż sześć reprezentantek Polski, które w minionym tygodniu, występowały przeciwko reprezentacji Czech. Do nich należą: bramkarka Monika Maliczkiewicz, obrotowa Joanna Drabik, rozgrywające: Karolina Kochniak, Patrycja Świerżewska oraz skrzydłowe Daria Zawistowska, Kinga Grzyb oraz Joanna Górna, która jak do tej pory jest najlepszą snajperką w Superlidze, mając na koncie 106 zdobytych goli.

W tym sezonie Start grał już trzykrotnie z Zagłębiem o ligowe punkty i trzykrotnie był lepszy, zwyciężając 25:25 (karne 5:4), 29:23 i 28:26. Czy stać jest drużynę elbląską na zrobienie niespodzianki ? — Na pewno faworytem jest Zagłębie, ale kiedy gramy u siebie z tym zespołem, to walczymy jak równy z równym i często o końcowym rezultacie decydują ostatnie minuty gry — stwierdza drugi trener elblążanek Krzysztof Kotwicki. — Wynik jest sprawą otwartą i łatwo skóry nie sprzedamy. Powalczymy o zwycięstwo. Pod znakiem zapytania stoi występ Katariny Bojcić, która jest przeziębiona — informuje trener Kotwicki.

Mecz odbędzie się bez publiczności.

Jerzy Kuczyński