Spuściła powietrze z kół, żeby pijany mąż nie pojechał
2021-04-12 12:00:00(ost. akt: 2021-04-12 11:14:21)
8 kwietnia 2021 r. dyżurny Straży Miejskiej w Elblągu otrzymał telefoniczne zgłoszenie o porzuconym wraku pojazdu na jednej z elbląskich ulic. Wysłany na miejsce patrol potwierdził, że stan pojazdu wskazuje, że nie jest użytkowany. Pojazd m.in nie posiadał powietrza w czterech oponach.
Zgodnie z art. 50a ustawy Prawo o Ruchu Drogowym straż miejska może usunąć pojazd, którego stan wskazuje, że nie jest on użytkowany oraz pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych, znajdujący się na drodze publicznej, w strefie ruchu oraz w strefie zamieszkania. Przed usunięciem pojazdu strażnicy dokładają wszelkiej staranności, aby skutecznie powiadomić właściciela o konieczności usunięcia pojazdu lub doprowadzenia go do stanu używalności.
I tym razem strażnicy ustalili właściciela pojazdu i przeprowadzili rozmowę z zainteresowanym. Okazało się, że pojazd jest używany, a powietrze z opon celowo zostało spuszczone przez żonę właściciela pojazdu, aby ten nie próbował wsiąść do samochodu po spożyciu alkoholu. Strażnicy po wysłuchaniu tłumaczeń zobowiązali mężczyznę do doprowadzenia pojazdu do stanu używalności, a przed jazdą po spożyciu alkoholu surowo przestrzegli. W tym przypadku dla żony właściciela pojazdu należy się pochwała.
Działania dotyczące usuwania wraków są systematycznie kontynuowane przez elbląskich strażników. W sprawę aktywnie angażują się sami elblążanie, którzy informują strażników miejskich o lokalizacjach porzuconych pojazdów. Od początku 2021r. w Straży Miejskiej w Elblągu prowadzone są 52 postępowania wobec właścicieli wraków, z czego jeden pojazd został odholowany przez strażników.
Straż Miejska Elbląg
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
jaa2589 #3064281 | 83.21.*.* 12 kwi 2021 13:04
Współczuje tej żonie... taki pijany delikwent, z którym same kłopoty to porażka...
odpowiedz na ten komentarz