Nie wszyscy są zadowoleni z budowy ulicy Wschodniej

2021-04-26 12:00:00(ost. akt: 2021-04-26 11:57:57)

Autor zdjęcia: K

Ulica Wschodnia, która ma być obwodnicą miasta od ulicy Łęczyckiej do ulicy Królewieckiej, doczeka się budowy. Wszystko za sprawą dofinansowania, które otrzymał elbląski samorząd. Jak się okazuje, nie wszystkim podoba się jej budowa.
Ponad 7,2 mln złotych dofinansowania otrzymał elbląski samorząd z Funduszu Dróg Samorządowych na realizację zadania pn. „Budowa odcinka drogi powiatowej ulicy Wschodniej w Elblągu - etap I: ul. Wschodnia bis”. — To bardzo dobra informacja — podkreślał Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. — Budowa ulicy Wschodniej ma bardzo duże znaczenie w układzie komunikacyjnym miasta i odciążeniu ulicy Bema. To pierwszy krok w tym kierunku.

Zadanie dotyczy budowy drogi powiatowej o długości około 910 metrów ul. Wschodniej-bis w Elblągu, która stanowi pierwszy etap planowanej nowej ulicy Wschodniej. Nowa ulica w docelowym układzie będzie stanowić połączenie ulicy Łęczyckiej, ul. Sybiraków z ul. Marymoncką do ulicy Królewieckiej. Całkowita wartość I etapu to 11 100 000,00 zł, z czego 65 proc., czyli 7 215 000,00 zł pochodzić będzie z dofinansowania pozyskanego z Funduszu Dróg Samorządowych.

W ramach zadania planuje się wykonanie następujących elementów drogi:
— jedną jezdnię szerokości 7,0m o dwóch pasach ruchu szer. po 3,5m,
— zatoki autobusowe,
— obustronne chodniki,
— jednostronną dwukierunkową ścieżkę rowerową,
— zjazdy w celu skomunikowania drogi powiatowej z istniejącą drogą wewnętrzną i istniejącą zabudową oraz zabezpieczającymi dojazd do planowanej rozbudowy cmentarza miejskiego,
— kanalizację deszczową i oświetlenie uliczne na całej długości.

Jak informują urzędnicy, na połączeniu z drogą wojewódzką nr 509 (ul. Łęczycka) planowane jest nowe skrzyżowanie w formie ronda.

Realizacja zadania przewidziana jest na lata 2021 – 2023.

Jak się okazuje, nie wszystkim mieszkańcom odpowiada ta inwestycja. W miejscu, gdzie ma być wylot ulicy Wschodniej, ktoś zawiesił dwa transparenty. Jeden z nich głosi: „Tu powstanie obwodnica”, a drugi: „Nie chcemy tu obwodnicy”.

Niezadowoleni z lokalizacji obwodnicy mieszkańcy stworzyli petycję pn. "Nie dla obwodnicy wschodniej przez Bażantarnię". "Rozumiemy konieczność rozwiązania istniejącego problemu, nie zgadzamy się jednak z proponowanym jedynym rozwiązaniem, które nową drogę prowadzi na terenach rekreacyjnych, będących dla elblążan miejscem odpoczynku i uprawiania sportu — parku Bażantarni i okolicach Góry Chrobrego — czytamy petycję. — Uważamy, że proponowana trasa częściowo rozwiąże problem korków na ul. Bema, przenosząc je jedynie w inne miejsce miasta, bezpowrotnie niszcząc z kolei miejsce cenne przyrodniczo i społecznie. Obwodnica przebiegać będzie w otulinie Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej, w pobliżu szlaków turystycznych i polany na której elblążanie tłumnie spędzają czas wolny. Sama budowa trasy będzie sporym utrudnieniem oraz de facto zmieni charakter tego miejsca — wszak spędzanie wolnego czasu wśród ryku koparek i kurzu mija się z celem. Dodatkowy sprzeciw budzi fakt, że przebieg trasy nie był poddany żadnym konsultacjom społecznym.
Oczekujemy od władz miasta przede wszystkim zorganizowania konsultacji społecznych i opracowania wariantów trasy, który w mniejszym stopniu ingerowałyby w tak cenne tereny zielone Elbląga, nie zgadzając się definitywnie na ustanowiony przebieg Obwodnicy Wschodniej".

Co na to wadze Elbląga? Do tematu wrócimy.

K