Ulica Wschodnia: drugi etap nie będzie realizowany

Przypomnijmy: Ponad 7,2 mln złotych dofinansowania otrzymał elbląski samorząd z Funduszu Dróg Samorządowych na realizację zadania pn. „Budowa odcinka drogi powiatowej ulicy Wschodniej w Elblągu - etap I: ul. Wschodnia bis”. 31 maja prezydent podpisał umowę na to dofinansowanie.

— Projekt budowy ulicy Wschodniej, a w zasadzie jej I etap biegnie poza alejami i jego przebieg nie budzi kontrowersji, natomiast jeśli chodzi o II etap, dotarła do mnie petycja mieszkańców i biorę ją na poważnie — mówił prezydent. — Propozycje budowy II etapu są jedynie wstępne. Dziś mogę stwierdzić, że przebieg II etapu na pewno w żaden sposób nie będzie ingerował w Bażantarnię. Na pewno uda nam się wypracować w tej kwestii jakiś kompromis. Możemy spokojnie i bez emocji przygotować przebieg tak, żeby nie budził kontrowersji.

Konieczność odblokowania ulicy Bema, szczególnie w godzinach szczytu, nie jest przez nikogo kwestionowana. — Do tej pory zaproponowano kilka rozwiązań tego problemu, w tym budowę właśnie nowej drogi — kontynuował Witold Wróblewski.

— Konsultacjom społecznym, na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowych, poddany został wariant budowy ul. Wschodniej bis od ul. Łęczyckiej do Sybiraków w dwóch etapach: pierwszy od ul. Łęczyckiej do leśniczówki, drugi do ul. Sybiraków. W trakcie konsultacji nie wpłynął żaden protest ani na pierwszy, ani na drugi etap. Ówczesny prezydent miasta podjął decyzję o budowie ul. Wschodniej bis. Rozpisano przetarg i wyłoniono wykonawcę. Z uwagi na bardzo niskie dofinansowanie zadania ze źródeł zewnętrznych prezydent zrezygnował z realizacji inwestycji.

Problem ul. Bema narastał i stał się palący w perspektywie otwarcia nowej strażnicy Państwowej Straży Pożarnej i budową osiedli mieszkaniowych.

Jak zaznaczył Janusz Nowak, wiceprezydent miasta, nie wszystkim podoba się przebieg II etapu budowy ul. Wschodniej. — Spotkałem się z osobami, które nie godzą się z przebiegiem drugiego etapu ulicy Wschodniej — zaznaczał. — Była również możliwość spotkania się z mieszkańcami na polanie przy wiatach w Bażantarni. Po przekazaniu tych informacji prezydentowi i po wpłynięciu petycji zdecydował, że drugi etap nie będzie realizowany. Pierwszy etap nie budzi większych kontrowersji, tyle tylko, że protestujący twierdzą, że jak zrealizujemy pierwszy etap do leśniczówki, to konsekwencją będzie budowa drugiego etapu od leśniczówki, w tym "śladzie", który idzie koło Góry Chrobrego. Co do drugiego etapu decyzje nie zapadły i prezydent Elbląga polecił, aby wstrzymać wszelkie prace, nawet koncepcyjne dotyczące przyszłej realizacji drugiego etapu.

K