Concordia wygrywa z Beniaminkiem
2021-07-18 10:30:44(ost. akt: 2021-07-18 10:34:30)
W pierwszym meczu kontrolnym w ramach przygotowań do sezonu w ForBET IV liga Concordia Elbląg pokonała w Ornecie beniaminka tej ligi DKS Dobre Miasto 3:2.
• Concordia Elbląg — DKS Dobre Miasto 3:2 (2:1)
1:0, 2:0 — Kondo (3,25), 2:1 — Lullies (29 karny), 2:2 — Kowalski (49), 3:2 — Szmydt (90 karny)
CONCORDIA: Leszczyński — Rękawek, Szawara, P. Pelc, Błaszczyk, Bukacki, Kopka, Skierkowski, Szmydt, M. Pelc, Kondo, grali jeszcze: Spychalski, Tomczuk, Piech, Łojeczko, Lewandowski, Rudziński.
DKS: Dzikowski (45 (Czyż) — Bucholc (60 Ossowski), Francuz, Kowalski, Tomasz, Dalecki, zawodnik test, Lullies, Kuczner (45 Duda), Różowicz, zawodnik test, (45 Jamróz), grali jeszcze Biczak, Szafrański, Michańczyk.
W sobotnim spotkaniu w zespole elbląskim nie zagrali już: Jakub Bojas (Olimpia Grudziądz), Bartosz Danowski (Olimpia Elblag) oraz Michał Nowak, Dominik Pawłowski i Aleks Łęcki, którzy poszukują klubów. W spotkaniu tym trener elblążan Krzysztof Machiński miał do dyspozycji 17 zawodników, w tym pięciu przymierzanych do gry w elbląskim zespole. Do drużyny powrócili Adam Skierkowski i Michał Lewandowski (obaj Wierzyca Pelplin), Sebastian Tomczuk (Zatoka Braniewo). Z nowych twarzy zagrali: Wojciech Łojeczko (Lider Włocławek) oraz 25-letni Daisake Kondo (Pisa Barczewo).
Pojedynek rozpoczął się po myśli elblążan, którzy już w 3 min po golu Kondo, który przelobował bramkarza DKS wygrywali 1:0. W 25 min ten sam zawodnik podwyższył rezultat na 2:0, kiedy z bliska skierował piłkę do siatki. Piłkarze DKS cztery minuty później zdobyli kontaktowego gola. Po faulu Lewandowskiego na jednym z zawodników z zespołu beniaminka arbiter wskazał na wapno i jedenastkę na gola zamienił Kamil Lullies.
Po przerwie trener Machiński dokonał wielu zmian w składzie i gra się wyrównała. W 49 min Sebastian Kowalski w zamieszaniu podbramkowym doprowadził do wyrównania. W końcówce meczu elblążanie znów zaczęli przeważać. Po jednej z ich akcji piłka trafiła w rękę, obrońcę DKS i arbiter podyktował karnego, którego pewnym egzekutorem okazał się Mateusz Szmydt, ustalając tym samym wynik meczu. Kolejny mecz Concordia zagra w najbliższą środę na wyjeździe z Zatoką Braniewo.
Jerzy Kuczyński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez