Każdy zgon był dla nas ogromnym przeżyciem

— Chciałbym zachęcić wszystkich do szczepień — mówił Mirosław Gorbaczewski, dyrektor Szpitala Miejskiego w Elblągu. — Nadal jest otwarty punkt szczepień w hali przy al. Grunwaldzkiej. Uważam, że lepiej jest się zabezpieczyć niż straszyć. To jest dla nas wszystkich chyba najważniejsze.

Jak zauważał dyrektor placówki, elbląski szpital był podczas poprzednich fal koronawirusa, jedną z dwóch najważniejszych placówek w województwie. — Tutaj naprawdę było bardzo dużo bardzo ciężkiej pracy i ogrom przeżyć psychicznych dla naszych pracowników. Zgon każdego pacjenta jest dla nas ogromnym przeżyciem. Nie chcemy tego doświadczać po raz kolejny, dlatego bardzo zachęcamy wszystkich do tego, żeby się szczepić.

I dodawał: — Nie podejrzewam, aby szpital był tak bardzo zaangażowany jak przy trzeciej fali, wydaje mi się, że zaangażowanie będzie ograniczone do góra trzech oddziałów. To się może zdarzyć, już widać wzrost zachorowań na południu Europy. Dlatego, powtórzę, zachęcamy do szczepień.

Wiceprezydent miasta, Michał Missan poinformował, że masowy punkt szczepień w mieście na razie nie zostanie zamknięty. — Tak długo, jak ludzie będą chcieli się szczepić, będziemy im to umożliwiali. Kolejna fala może spowodować, że więcej osób będzie chciało się zaszczepić. Nie likwidujemy tego punktu, nie zmieniamy lokalizacji, ewentualnie dostosowujemy liczbę stanowisk.

Dyrektor szpital przypomniał, że pełna odporność jest po około miesiącu od zaszczepienia. W pierwszym tygodniu po otrzymaniu pierwszej dawki trzeba o siebie dbać. Dopiero po tygodniu nabywamy trochę odporności. Po miesiącu, po drugiej dawce, mamy pełną odporność.— Nie czekajcie na ostatnią chwilę — kończył.

Szpital przygotowuje się również do szczepień przeciw grypie. Placówka będzie pozyskiwała szczepionki z Agencji Rezerw Strategicznych.