Pola Pietrzak z Czosnowa w powiecie braniewskim z nagrodą starosty

2022-01-15 08:00:00(ost. akt: 2022-01-14 17:17:52)
Pola ma zaledwie 8 lat, a już odnosi sportowe sukcesy

Pola ma zaledwie 8 lat, a już odnosi sportowe sukcesy

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Ma tylko osiem lat, ale już, w ślad za swoją starszą siostrą, odnosi kolejne jeździeckie sukcesy. Pola Pietrzak z Czosnowa, jeżdżąc na Pannie Migotce, udowadnia, że wiek nie ma znaczenia. To, co liczy się najbardziej, to pasja.
Pola Pietrzak ma zaledwie 8 lat, a już może pochwalić się sukcesami w skokach przez przeszkody w kategorii młodzicy na kucach do 131 centymetrów.

— W tym roku Pola brała udział w Mistrzostwach Polski Amatorów w skokach przez przeszkody i była ich najmłodszą uczestniczką. Poza tym ma na swoim koncie już kilka ogólnopolskich konkursów. W tej chwili prowadzony jest ranking, w którym Pola bierze udział, to kwalifikacje do Cavaliady Future — ogólnopolskich zawodów dzieci i młodzieży, odbywających się w Sopocie. Najnowszym sukcesem, którym może pochwalić się Pola, to tytuł mistrzyni Warmii i Mazur w skokach przez przeszkody, który zdobyła, jadąc na swoim kucyku o wdzięcznym imieniu Panna Migotka — mówi mama utalentowanej dziewczynki.

Pani Kasia przyznaje, że rozwój pasji związanej z jeździectwem u jej córki, wiąże się po części z tym, że rodzina prowadzi własną stadninę we wsi Czosnowo, oddalonej o 13 km od Braniewa i o około 45 km od Elbląga.


— Siostra Poli — 16-letnia Kaja — posiada już II klasę sportową i srebrną odznakę jeździecką — jest mistrzynią Polski i kilkukrotną mistrzynią Warmii i Mazur. Przy tym wszystkim i Pola nauczyła się jeździć — zauważa Katarzyna Pietrzak.

Pola ze swoją starszą siostrą Kają
Fot. archiwum prywatne
Pola ze swoją starszą siostrą Kają


I dodaje: — Można nawet powiedzieć, że to nasza rodzinna pasja — na razie traktujemy ją po części poważnie, a po części jak zabawę — co będzie dalej? Przekonamy się w przyszłości. Warto podkreślić, że nasze dziewczyny zdobyły wszystkie dotychczasowe nagrody, jeżdżąc na naszych koniach, które wychowują i szkolą od samego początku. Dlatego te sukcesy radują nas jeszcze bardziej i udowadniają, że koń nie musi kosztować fortunę i cieszyć się najlepszym z możliwych pochodzeniem, by można było osiągać dobre wyniki.

Jak często trenuje Pola?
Gdyby mogła, to by jeździła całe dnie — śmieje się mama dziewczynki. — Pola spędza mnóstwo czasu ze swoim kucykiem. Prawdę mówiąc, czasami bywa tak, że musimy ją stopować, bo nie zsiadałaby z konia — odpowiada Katarzyna Pietrzak.

Fot. archiwum prywatne


A czy rodzicom podczas zawodów towarzyszy stres?
— Są obawy, ale Kaja zaczęła jeździć, kiedy miała zaledwie pięć lat, więc trochę nas uodporniła. Wiadomo jednak, że jest to niebezpieczny sport, uczymy więc dziewczynki w taki sposób, by zminimalizować to ryzyko, którym obarczona jest niemal każda dyscyplina — wyjaśnia pani Kasia.

Dlaczego warto rozwijać pasje swoich dzieci?
Życie naszej rodziny tak naprawdę toczy się wokół stajni — nasze dzieci — razem z nami — są w tę działalność zaangażowane od najmłodszych lat. To wszystko tak pięknie się potoczyło, że zarówno swoim dzieciom, jak i tym, które przyjeżdżają do naszej szkółki, poświęcaliśmy dużo czasu i tak jakoś niechcący wyszło, że dziewczynki zaangażowały się w ten sport bardzo poważnie. Człowiek się zwyczajnie cieszy, obserwując ich sukcesy i przyjemność, którą sprawia im ta pasja.

Pola z dziadkiem Ryszardem
Fot. archiwum prywatne
Pola z dziadkiem Ryszardem


Pola, która na co dzień, tak jak jej starsza siostra, reprezentuje Młodzieżowy Klub Jeździecki Nenia z Pasłęka, otrzymała właśnie nagrodę ufundowaną przez starostę elbląskiego Macieja Romanowskiego — gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.


Kamila Kornacka
k.kornacka@dziennikelblaski.pl