Pola uczy: Nie odwracaj wzroku

2021-10-16 13:09:02(ost. akt: 2021-10-16 13:13:23)

Autor zdjęcia: ilustracja książki, Wiktor Zygo

Bezpieczeństwo || Policyjny oficer prasowy, 13-letni uczeń z Braniewa i niefrasobliwa dziewczynka z głową pełną niebezpiecznych pomysłów — czy ta trójka ma ze sobą coś wspólnego? Oczywiście, że tak! Dziś chyba już wszyscy znają Polę!
Najpierw policjantka napisała książeczkę, później nastolatek zobrazował postaci, a teraz Pola, główna bohaterka przygód, rusza w świat, by edukować najmłodszych!
Przypomnijmy: pod koniec zeszłego roku w głowie kom. Jolanty Sorkowicz zrodził się pomysł na stworzenie fikcyjnej rówieśniczki uczniów, która na własnym przykładzie pokaże dzieciom, jak unikać zagrożeń w niebezpiecznym świecie.
Pola, bo takie imię nadano głównej bohaterce, spotyka się z czytelnikiem w 13 różnych sytuacjach. W każdej z rymowanych historyjek z opresji ratuje dziewczynkę bohater w niebieskim mundurze — policjant.
Kiedy tekst był już gotowy, powstał pomysł, by wizerunek niefrasobliwej dziewczynki stworzył 13-letni Wiktor Zygo z Braniewa, którego dotychczasowe prace wrzucane do sieci zachwyciły autorkę tekstów.
Przygody Poli stały się punktem wyjściowym do kompleksowych profilaktycznych działań, skierowanych do najmłodszych uczniów. Już w nadchodzącym roku szkolnym o Poli będzie można nie tylko przeczytać, ale i zobaczyć ją na karcie pracy, pieczątce, dyplomie. Przygody rezolutnej dziewczynki trafią także na ekrany, a wszystko za sprawą policjantów, którzy przeczytali je dzieciom. To jednak nie koniec, historyjki będą mogły także wpaść w ucho w trakcie podróży, policyjna narracja popłynie bowiem z radiowych głośników.
red.

NIE ODWRACAJ WZROKU


Na szkolnych korytarzach
wiele się zdarza
i gdy Pola do szatni zmierzała,
bardzo przykrą scenę przed sobą ujrzała.
Dwóch kolegów za plecak złapało koleżankę,
by urządzić sobie zabawę-popychankę.
Przestraszona dziewczynka nie miała sił na tyle,
by uciec jak najdalej, zostawiając ich w tyle.
Nagle w oddali wzrok Poli dostrzegła
i poprosiła, by ta po pomoc pobiegła.
Pola jednak sama bardzo się bała,
a wezwać na pomoc nauczyciela nie pomyślała.
Zamiast podnieść alarm, by łobuzom się nie upiekło,
dziecko zwyczajnie z miejsca uciekło.
Biegnąc przy najstarszej klasie
wpadła nagle na Policjanta, który odwiedzał szkołę w tym czasie.
„Coś się stało?” - Zapytał, widząc Poli zdumienie,
wtedy dziewczynkę ruszyło sumienie.
Dzielnicowy pobiegł szybko w kierunku, który wskazała
i ujrzał, jak w kącie dziewczynka płakała.
Sytuacja szybko się rozwiązała
i agresorów należyta kara spotkała.
Dzielnicowy dopilnował, nie tracąc ani chwili,
by chłopcy na „dywanik” do dyrektora trafili.
Zanim Policjant opuścił mury szkoły,
tak rzekł do Poli:
„Pamiętaj drogie dziecko w każdej chwili -
nie pozwól, by silniejsi słabszych krzywdzili.
Nie odwracaj wzroku, gdy wołanie o pomoc się niesie,
bo nigdy nie wiesz, co tobie los przyniesie”.