Na Grochowskiej nie da się normalnie żyć

2021-11-30 18:00:43(ost. akt: 2021-11-30 15:26:11)

Autor zdjęcia: nadesłane

Od rana do wieczora i jeden za drugim — tak o regularnie przejeżdżających pobliską drogą samochodach dostawczych mówią mieszkańcy ulicy Grochowskiej w Elblągu. I przyznają: — Nie chodzi tylko o hałas, ale głównie o nasze bezpieczeństwo.
Grochowska to jedna z najstarszych ulic w mieście. Jej historia sięga końca XIII wieku i czasów powstania Elbląga.

Już w 2018 czytelnicy mieszkający przy Grochowskiej informowali nas, że czują się nieco przez władze zapomniani. — Wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu, gdy praktycznie naprzeciwko naszych domów zaczęły budować się duże hurtownie i zakłady przemysłowe, a bramy wjazdowe do tych obiektów zamiast od ul. Warszawskiej zaczęto budować od strony Grochowskiej. Teraz jest ich sześć. W dzień i w nocy pod naszymi oknami przejeżdżają tiry, które doszczętnie zniszczyły nawierzchnię ulicy — opowiadała wówczas jedna z mieszkanek.

Droga koniecznie wymagała remontu, o który społeczność Grochowskiej długo się starała — zaczęło się od próśb wobec prezydenta Henryka Słoniny, później Jerzego Wilka, aż w końcu urząd objął obecny prezydent Witold Wróblewski.

Przebudowa blisko 230-metrowego odcinka ul. Grochowskiej rozpoczęła się w 2021 i kosztowała około 1 mln 173 tysięcy złotych. Na zakres prac składały się m.in. przebudowa nawierzchni odcinka drogi wraz z jego konstrukcją, przebudowa i budowa zjazdów, przebudowa chodników oraz budowa kanalizacji deszczowej wraz z przepompownią.

Okazało się, że inwestycja, która miała być dla mieszkańców zbawienna, przysparza im kolejnych zmartwień. — Nową drogą codziennie już od 7 rano i nawet do 22 przejeżdża mnóstwo ciężkich samochodów dostawczych, które kierują się do jednego z zakładów przy Grochowskiej — mówi jedna z mieszkanek.

I relacjonuje: — Kiedy się mijają, często zahaczają nawet o chodnik i coraz częściej dochodzi tu do niebezpiecznych sytuacji. Samochody generują duży hałas, z którym przyszło nam żyć, ale, co najważniejsze — zwyczajnie boimy się o siebie — są wśród nas dzieci i seniorzy. Ten problem odbija się na naszej psychice — jesteśmy nerwowi, a odetchnąć można dopiero po 22 albo w niedziele. Cieszyliśmy się na plany związane z odnowieniem drogi, ale teraz zastanawiamy się, czy powstała z myślą o nas, czy pobliskich firmach. Przeżywamy horror.

A co na to władze miasta?
— Przebudowany odcinek ulicy ma charakter drogi publicznej, z której mogli i mogą korzystać wszyscy uczestnicy ruchu, w tym mieszkańcy, jak i pojazdy obsługujące przedsiębiorstwa znajdujące się w tej okolicy. (...) Biorąc pod wagę funkcjonujące przy tej ulicy przedsiębiorstwa oraz uwzględniając charakter ich działalności, konstrukcja jezdni dostosowana jest do ruchu pojazdów ciężkich. Parametry techniczne drogi, w tym szerokość jezdni, chodników oraz zjazdów są zgodne z obowiązującymi przepisami — informuje wiceprezydent Elbląga.

Janusz Nowak zaznacza: — Wcześniejsza nawierzchnia posiadała bardzo zły stan techniczny, była wykonana z płyt betonowych bez prawidłowego odwodnienia, na której tworzyły się zastoiska wody, a chodnik był tylko na odcinku ulicy i był bardzo zniszczony. Wyjaśniam jednocześnie, że tereny sąsiadujące z ul. Grochowską przeznaczone są w miejscowym planie zagospodarowania terenu m.in. pod budynki produkcyjne warsztatowe i magazynowe oraz place składowe.
Wiceprezydent stwierdza, że przebudowa poprawiła warunki bezpieczeństwa mieszkańców i uporządkowała funkcjonowanie ruchu pojazdów. Na tę chwilę nie ma też planów budowy innych dróg, stanowiących alternatywny dojazd do funkcjonujących w tym obszarze firm.

Wracając jednak do płyt betonowych, to właśnie droga z nich wykonana łączy ulicę Grochowską z Warszawską. Nie ma tu chodników i jest niebezpiecznie, ale mieszkańcy i tak są zmuszeni z tego odcinka korzystać. W projekcie budżetu na 2022 zaplanowano 600 tys. zł na kontynuację przebudowy Grochowskiej. Zadanie ma jednak objąć przebudowę odcinka od ul. Strażniczej wzdłuż budynków mieszkalnych do już przebudowanego odcinka Grochowskiej.

Zarząd Dróg przekazuje: — Jeżeli chodzi o odcinek z płyt betonowych, to jego remont w 2022 będzie możliwy w przypadku, gdy po zakończeniu postępowania przetargowego na pierwszy etap, pozostaną wolne środki finansowe umożliwiające wykonanie tych robót. Gdy zakładane w projekcie budżetu środki finansowe nie będą wystarczające, Departament Zarząd Dróg będzie wnioskował o ich uzupełnienie.

To, jak po drodze poruszają się kierowcy samochodów dostawczych obserwować ma elbląska policja.

Do tematu powrócimy.

Czy ten odcinek drogi doczeka się remontu?
Fot. zdjęcia nadesłana
Czy ten odcinek drogi doczeka się remontu?