Likwidacja Pogotowia Socjalnego w Elblągu wymagała konsultacji

2022-02-04 12:36:28(ost. akt: 2022-02-04 12:47:29)

Autor zdjęcia: na

Naprawimy nasz błąd i raz jeszcze przeprowadzimy procedurę – informują władze Elbląga. Okazuje się, że zgodnie z decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego likwidacja Pogotowia Socjalnego powinna zostać skonsultowana ze związkami zawodowymi.
16 marca 2020 kierownictwo PS zostało poinformowane, że w okresie pandemii do placówki kierowane będą osoby bezdomne z podejrzeniem koronawirusa. W nocy z 31 marca na 1 kwietnia służby miejskie miały jednak otrzymać informację, że pracownicy pogotowia nie chcą przyjąć bezdomnego z podejrzeniem zakażenia.

– Od jednostki, której działalność powinna polegać na gotowości do sprostania tej nadzwyczajnej, wyjątkowej i niecodziennej sytuacji, powinniśmy szczególnie wymagać gotowości do wypełniania zadań, które zostały jej powierzone. Brak wykonywania obowiązków przez okres blisko dwóch tygodni doprowadził do sytuacji, że samorząd podjął decyzję o wygaszeniu Pogotowia Socjalnego – informował niemal dwa lata temu Witold Wróblewski.

O zamknięciu Pogotowia Socjalnego w Elblągu zdecydowano – przypomnijmy – 16 kwietnia 2020 roku podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta – 11 radnych głosowało za zamknięciem, 9 było decyzji przeciwnych, a 5 wstrzymało się od głosu.

Wkrótce w obronie PS stanęło dwóch radnych – Bogusław Tołwiński i pełniący dziś funkcję wicewojewody Piotr Opaczewski.


– Apelujemy po raz kolejny o wstrzymanie likwidacji placówki oraz powołanie komisji celem wyjaśnienia całej tej sytuacji. Uważamy, że zrzucenie całkowitej odpowiedzialności na pracowników placówki jest krzywdzące i niesprawiedliwe, a ukaranie wszystkich utratą pracy nieetyczne i niedopuszczalne – pisali w liście otwartym do prezydenta Witolda Wróblewskiego i Rady Miejskiej.

A Wróblewski zaznaczał: – Cała sytuacja jest wielowątkowa. Brak wypełniania swoich obowiązków, brak zabezpieczenia zdrowia i bezpieczeństwa elblążan (odmowa przyjęcia osoby bezdomnej na kwarantannę) to jeden z argumentów przemawiający za likwidacją Pogotowia Socjalnego, którego działalność już od 3 kwietnia 2020 jest zawieszona. Jest to sytuacja niecodzienna, wręcz niewyobrażalna, aby powołana do tego instytucja nie udzieliła wsparcia osobie potrzebującej.

5 maja pracownicy Pogotowia Socjalnego otrzymali wypowiedzenia, a wkrótce do sprawy włączył się wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, który podjął decyzję o wstrzymaniu zamknięcia Pogotowia Socjalnego.

Wojewoda warmińsko-mazurski rozstrzygnięciem nadzorczym stwierdził nieważność uchwały rady miasta Elbląga w sprawie likwidacji Pogotowia Socjalnego z powodu braku konsultacji tej decyzji władz miasta ze związkami zawodowymi – informował Krzysztof Guzek, rzecznik wojewody.

Kolejne pismo do prezydenta wystosowali policjanci związani z Zarządem Terenowym NSZZ Policjantów KMP w Elblągu, przekonując o konieczności uchylenia decyzji z 16 kwietnia.

Za to już 27 maja po burzliwej dyskusji podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, podjęto decyzję o zaskarżeniu stanowiska wojewody.

W czerwcu radni Antoni Czyżyk, Krzysztof Konert i Paweł Fedorczyk opowiedzieli o wizji placówki, która miałaby zajmować się osobami nietrzeźwymi. Propozycja dotyczyła rozszerzenia działalności Pogotowia Socjalnego. Poza pomocą doraźną byłoby to miejsce, w którym odbywałaby się także rehabilitacja, edukacja, a nawet terapia.

– Dla nas niezwykle istotna jest kwestia pracowników, którzy stanowią element wspólnoty samorządowej. To ludzie, których nie można zostawić samych sobie. Ci, którzy chcą pracować, nie chcą czekać na rozstrzygnięcie sądu, mogliby dostać ofertę pracy w ramach wielu jednostek miejskich, oczywiście w oparciu o kwalifikacje tych osób. Wnioskujemy, żeby prezydent jeszcze w lipcu przedstawił oferty pracy pracownikom – mówił Fedorczyk.

Witold Wróblewski faktycznie zaproponował pracownikom PS zatrudnienie w innych instytucjach samorządowych. Oferty zostały jednak odrzucone. – Są one niezgodne z naszym wykształceniem i kwalifikacjami i tylko na czas określony – poinformował nas jeden z rozmówców.

Pracownicy złożyli pozwy do Sądu Pracy. – Kolejną sprawą są nasze pozwy, jeśli przyjęlibyśmy te oferty, stałyby się one bezzasadne – tłumaczył nasz rozmówca.

6 sierpnia Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę władz miasta, uznając decyzję wojewody o unieważnieniu uchwały Rady Miejskiej w sprawie likwidacji Pogotowia Socjalnego za słuszną.

Władze Elbląga złożyły jednak skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten – 28 stycznia 2022 – ją oddalił.


– Stwierdzić więc należy, że uchwała Rady Miejskiej w Elblągu w sprawie likwidacji jednostki budżetowej – Pogotowia Socjalnego – mieści się w pojęciu aktu prawnego, objętym zakresem zadań związków zawodowych, ponieważ odnosi się wprost do działalności związków zawodowych, czyli reprezentowania i obrony praw, interesów zawodowych i socjalnych ludzi pracy – pracowników jednostki objętej likwidacją – czytamy w uzasadnieniu decyzji NSA.

I dowiadujemy się: – Uchylenie się organu samorządu terytorialnego od zasięgnięcia opinii związku zawodowego o projekcie aktu prawnego, odnoszącego się do przedmiotu działalności związku zawodowego określonego w ustawie o związkach zawodowych i statucie związku, stanowi naruszenie prawa, dające podstawę do podjęcia przez organ nadzoru rozstrzygnięcia stwierdzającego jej nieważność. Uznać więc należy, że ocena legalności tego rozstrzygnięcia dokonana przez Sąd pierwszej instancji była prawidłowa.

Władze Elbląga przekazały w piątek 4 lutego swoje stanowisko w związku z oddaleniem skargi kasacyjnej.


– Decyzja sądu oraz rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody o unieważnieniu uchwały dotyczy tylko i wyłącznie kwestii formalnych w procedurze podejmowania uchwały. Jedyne zastrzeżenie budził brak opinii związków zawodowych na temat projektu uchwały. Co ważne opinia ta nie jest wiążąca, a jest jedynie jednym z elementów procedury podejmowania uchwały. Dziwi jednak fakt, że NSA, oddalając naszą skargę, twierdzi, że konsultacje te są niezbędne, a w uzasadnieniu do decyzji sam powołuje się na wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w Kielcach i Gliwicach, z których wynika, że tego typu uchwał nie trzeba konsultować ze związkami – czytamy w przekazanym dokumencie.

Władze miasta piszą, że ani sąd, ani wojewoda nie zakwestionowali zasadności decyzji radnych o likwidacji placówki, a kwestie merytoryczne dotyczące tego, czy PS powinno funkcjonować, nie były rozstrzygane.

– Zgodnie z powszechną maksymą z decyzjami sądów się nie dyskutuje, skoro więc ostatecznie NSA wskazał błąd formalny w podejmowaniu uchwały – naprawimy go i raz jeszcze przeprowadzimy procedurę. Została ona już wszczęta – projekt uchwały przekazany został związkom zawodowym do zaopiniowania – informują władze Elbląga.

I przekazują: – Należy po raz kolejny podkreślić, że prowadzenie Pogotowia Socjalnego nie jest obowiązkiem samorządu. Zabezpieczenie osób nietrzeźwych jest zadaniem statutowym Policji. Prawie dwa lata, od kiedy placówka ta przestała funkcjonować, pokazały, że decyzja o likwidacji nie miała wpływu na życie elblążan, a przede wszystkim na pogorszenie stanu bezpieczeństwa na terenie miasta. Jednoznacznie potwierdzają to policyjne statystyki. Świadczy to więc o zasadności podjętej w kwietniu 2020 roku decyzji przez Radę Miejską.