Dorota Wasik: Na pierwszym miejscu zawsze jest człowiek
2022-03-12 16:00:00(ost. akt: 2022-03-11 14:04:08)
Pochodzę z gminy Markusy i jestem bardzo związana z naszą społecznością — rozwiązywanie problemów mieszkańców jest moim priorytetem — mówi Dorota Wasik, która już drugą kadencję pełni funkcję wójta. Z jakich zadań jest dumna i co planuje na przyszłość?
Jej przygoda z samorządem rozpoczęła się w 2006, kiedy została radną gminy.
— Pochodzę stąd, byłam dyrektorką szkoły i miałam bezpośredni kontakt zarówno z dziećmi i młodzieżą, jak i dorosłymi mieszkańcami. Dobrze więc znam tutejsze potrzeby i problemy — przyznaje pani wójt.
— Pochodzę stąd, byłam dyrektorką szkoły i miałam bezpośredni kontakt zarówno z dziećmi i młodzieżą, jak i dorosłymi mieszkańcami. Dobrze więc znam tutejsze potrzeby i problemy — przyznaje pani wójt.
W 2014 Dorota Wasik została radną powiatową, dzięki czemu zobaczyła, jak funkcjonuje cały powiat i jak współpracują ze sobą jego gminy. Postanowiła wystartować w wyborach i dziś pełni funkcję wójta gminy Markusy już drugą kadencję. Jak mówi, to dla niej wielki zaszczyt, ale i ogromna odpowiedzialność.
— W ciągu minionych lat dużo zmieniło się na lepsze, udało nam się pozyskać sporo zewnętrznych środków i zrealizować wiele inwestycji. Z drugiej jednak strony borykamy się też z trudnymi sytuacjami — powódź w 2017, dwa lata walki z pandemią, a dzisiaj wszyscy obserwujemy to, co dzieje się w Ukrainie. Bardzo nas to przygnębia, ale solidaryzujemy się z narodem ukraińskim. Przez ostatnie dwa tygodnie nasze działania skupiają się wokół pomocy — zorganizowaliśmy zbiórkę — produkty już zostały od nas zabrane i przetransportowane dalej, mamy też listę mieszkańców gotowych na przyjęcie uchodźców. Poza tym przygotowujemy dwie świetlice dla osób, które będą potrzebowały schronienia. Chcemy stworzyć dla nich godne warunki — zaznacza Dorota Wasik.
Priorytetem pani wójt jest współpraca z mieszkańcami i instytucjami.
— Zależy mi na zrównoważonym rozwoju. Żeby wszystkim żyło się lepiej, potrzebne są między innymi dobre drogi — to, jak mówię, krwiobieg każdej gminy. Cieszę się więc z każdego kawałka nowej drogi — nie tylko u nas, ale i w całym powiecie. Takie inwestycje są prawdziwym powodem do radości. W ciągu dwóch ostatnich lat udało nam się wykonać nie sto, ale nawet dwieście procent zaplanowanych zadań. Wszystko dzięki poprzetargowym oszczędnościom i bardzo dobrej współpracy z zarządem powiatu i władzami wojewódzkimi. Od 2015 do 2021 udało się nam wyremontować trzy mosty i prawie 20 kilometrów dróg powiatowych i gminnych — relacjonuje Dorota Wasik.
— Zależy mi na zrównoważonym rozwoju. Żeby wszystkim żyło się lepiej, potrzebne są między innymi dobre drogi — to, jak mówię, krwiobieg każdej gminy. Cieszę się więc z każdego kawałka nowej drogi — nie tylko u nas, ale i w całym powiecie. Takie inwestycje są prawdziwym powodem do radości. W ciągu dwóch ostatnich lat udało nam się wykonać nie sto, ale nawet dwieście procent zaplanowanych zadań. Wszystko dzięki poprzetargowym oszczędnościom i bardzo dobrej współpracy z zarządem powiatu i władzami wojewódzkimi. Od 2015 do 2021 udało się nam wyremontować trzy mosty i prawie 20 kilometrów dróg powiatowych i gminnych — relacjonuje Dorota Wasik.
Potrzeby jednak nadal są.
— Złożyliśmy kolejne wnioski na remonty dróg, bierzemy też udział we wszystkich programach, które mogą wspomóc nasze szkoły — dotarły więc już do nich komputery, a w planach mamy dalsze modernizacje pod względem komputeryzacji. Nasze dzieci to nasza przyszłość — dbamy więc o wyposażenie obu naszych szkół. Chcemy wymienić piec na ekologiczny w jednej z nich, a w drugiej przeprowadzić termomodernizację — zapowiada pani wójt.
— Złożyliśmy kolejne wnioski na remonty dróg, bierzemy też udział we wszystkich programach, które mogą wspomóc nasze szkoły — dotarły więc już do nich komputery, a w planach mamy dalsze modernizacje pod względem komputeryzacji. Nasze dzieci to nasza przyszłość — dbamy więc o wyposażenie obu naszych szkół. Chcemy wymienić piec na ekologiczny w jednej z nich, a w drugiej przeprowadzić termomodernizację — zapowiada pani wójt.
A jak żyje się w gminie Markusy?
— Mieszkam tu od urodzenia i kocham swoją gminę — jest nam tutaj dobrze, a życie płynie spokojnie. Jesteśmy gminą typowo rolniczą — mamy urodzajne ziemie, a nasze powietrze jest czyste. Mamy sześć wspaniałych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, w ciągu kilku lat udało się nam je doposażyć o trzy kolejne samochody, a jeden z nich jest zupełnie nowy. Wsparliśmy również komendę wojewódzką PSP środkami na zakup pojazdu do Elbląga — mówi pani Dorota.
— Mieszkam tu od urodzenia i kocham swoją gminę — jest nam tutaj dobrze, a życie płynie spokojnie. Jesteśmy gminą typowo rolniczą — mamy urodzajne ziemie, a nasze powietrze jest czyste. Mamy sześć wspaniałych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, w ciągu kilku lat udało się nam je doposażyć o trzy kolejne samochody, a jeden z nich jest zupełnie nowy. Wsparliśmy również komendę wojewódzką PSP środkami na zakup pojazdu do Elbląga — mówi pani Dorota.
I dodaje: — Mamy też dobrze prosperujące Koła Gospodyń Wiejskich, a poza tym trzy kluby seniora — w Żurawcu, Markusach i Zwierznie. Zrzeszają one seniorów ze wszystkich miejscowości naszej gminy — to fantastyczni ludzie — ze spotkań z seniorami zawsze wychodzę naładowana pozytywną energią. Nic bowiem nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem, którego każdy z nas potrzebuje. Dlatego organizujemy też cykliczne narady i spotkania z naszymi sołtysami — to oni są prawdziwymi gospodarzami swoich miejscowości i znają najlepiej swoich sąsiadów — ich problemy i potrzeby, którymi mogą się z nami podzielić.
Gmina Markusy chce otworzyć się również na nowych mieszkańców.
— Widzimy, że powstają nowe budynki, ale blokuje to trochę nasz stary plan zagospodarowania przestrzennego. Poczyniliśmy już jednak pewne kroki, by to zmienić. Przed nami długi proces, ale chcielibyśmy, by wzdłuż naszych głównych szlaków komunikacyjnych zasiedlali się kolejni mieszkańcy — przyznaje Dorota Wasik.
— Widzimy, że powstają nowe budynki, ale blokuje to trochę nasz stary plan zagospodarowania przestrzennego. Poczyniliśmy już jednak pewne kroki, by to zmienić. Przed nami długi proces, ale chcielibyśmy, by wzdłuż naszych głównych szlaków komunikacyjnych zasiedlali się kolejni mieszkańcy — przyznaje Dorota Wasik.
Kamila Kornacka
k.kornacka@dziennikelblaski.pl
k.kornacka@dziennikelblaski.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
magda #3095399 14 mar 2022 12:31
Jakie my mamy szczęście, że tacy ludzie są na świecie. Wszystko dla innego człowieka, cudowni! Nie wiem co byśmy zrobili bez polityków, burmistrzów, wójtów, przecież oni kosztem swojego życia robią tyle dobrego dla nas! Pani Dorota również "Na pierwszym miejscu zawsze jest człowiek" złoto nie kobieta. Nie ma nic wspanialszego niż utrzymywanie ww. jednostki kosztem naszych rodzin. Owsiak i inni wolontariusze chowają się ze swoją dobrocią.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz