Marceli Józefowicz z Elbląga w V edycji The Voice Kids

2022-04-02 17:05:00(ost. akt: 2022-04-01 11:08:57)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Będę za rok — powiedział Marceli Józefowicz do jurorów czwartej edycji programu The Voice Kids w 2021. Słowa dotrzymał — niepowodzenie potraktował jako lekcję, a porażkę ciężką pracą przekuł w kolejny sukces. Bo tych ma na swoim koncie już sporo.
Mogłoby się wydawać, że pierwszy start w programie nie poszedł po myśli Marcelego. Zaśpiewał, dając z siebie wszystko, ale żaden z jurorskich foteli się nie obrócił.

— Chcemy dać ci więcej czasu, bo w kolejnym etapie trzeba walczyć — głosem — a amunicję zdobywa się, ćwicząc — powiedział wówczas Tomson.

Marceli Józefowicz wziął sobie te słowa do serca.


— Czułem smutek, ale jednocześnie radość. Cieszyłem się, że miałem szansę stanąć na scenie The Voice, a kiedy nikt się nie odwrócił, poczułem, że muszę tam wrócić. Dziś, jak o tym wszystkim myślę, uważam, że dobrze się stało. Dzięki temu, że w czwartej edycji nikt się nie odwrócił, mogłem wrócić lepiej przygotowany w piątej i sprawić, że tym razem moim śpiewem zainteresował się cały komplet jurorów — mówi młody elblążanin.

Jego rodzice przyznają, że rok temu poczuli nawet swego rodzaju ulgę.
— To był i tak pracowity okres dla Marcelego — odnosił już sukcesy w tańcu i zdobył główną rolę w wystawianej w Teatrze Muzycznym w Gdyni „Księdze Dżungli”. Cieszyliśmy się, że wszystko idzie po jego myśli, ale jednocześnie obawialiśmy się, że to może być trochę za dużo dla kilkunastoletniego chłopaka — przyznaje mama Marcelego.
I dodaje: — Oczywiście było nam smutno, gdy nikt się nie odwrócił. Zastanawialiśmy się, jak nasz syn na to zareaguje, ale okazał się bardzo dzielny. A cały kolejny rok poświęcił na przygotowania do udziału w następnej edycji programu.

— Ćwiczyłem w Młodzieżowym Domu Kultury w Elblągu, bo należę do tutejszego zespołu Diamenty, ale korzystałem też z usług trenerów wokalnych z Warszawy. Cały czas się szkoliłem — to była w stu procentach moja decyzja — było warto. Uparłem się i się udało — stwierdza z uśmiechem Marceli.


Wśród swoich muzycznych idoli nastolatek wymienia między innymi Kamila Bednarka, Kubę Badacha i… Dawida Kwiatkowskiego. Wybór trenera był więc oczywisty.

— Mam wśród znajomych uczestników poprzedniej edycji The Voice Kids i wszyscy wypowiadają się o Dawidzie w samych superlatywach — wiedziałem więc, że on naprawdę dba o swoją drużynę i jest ogromnym wsparciem dla swoich podopiecznych — mówi Marceli.

A jego mama zaznacza: — To prawda, Dawid wkłada ogromne serce w przygotowanie młodych wokalistów i wokalistek, jest z nimi w stałym kontakcie.

Zaczęło się od śpiewu, ale…


Była jeszcze piłka nożna i pływanie. Tata próbował nawet zaszczepić w nim pasję do lotnictwa — nie udało się. Za to starsza siostra Marcelego śpiewała — należała nawet do młodzieżowego zespołu wokalnego. To chyba ona zaraziła brata swoją pasją. — Ja też chciałem spróbować swoich sił. Tak trafiłem do elbląskiego MDK-u i zespołu Diamenty — opowiada Marceli.

Później przyszedł czas na taniec i teatr.


— Tańczę od czterech lat — ta pasja pojawiła się tak naprawdę niespodziewanie — po prostu dobrze się czułem, tańcząc. W międzyczasie moja szkoła realizowała projekt „Elbląska Liga Tańca”, który kończył się pokazem dla rodziców. Wkrótce po nim dołączyłem do Elbląskiego Klubu Tańca „Jantar” — relacjonuje nastolatek.

A jego tata zauważa: — I jak tylko zaczął, wszystko ruszyło. Z każdym turniejem szło mu coraz lepiej. Każdy kolejny wyjazd wiązał się z następnym medalem — albo dwoma.

Marceli i jego taneczna partnerka Patrycja mają na swoim koncie sporo sukcesów — mogą pochwalić się mistrzowskim tytułem w kilku kategoriach i miejscami na podium w regionalnych i ogólnopolskich turniejach. Swoje umiejętności prezentują również na zawodach międzynarodowych.

— W tańcu towarzyskim sukces nie zależy tylko ode mnie — to praca zespołowa. Oboje z Patrycją musimy tak samo się starać i równie ciężko pracować. Czasami są między nami drobne spięcia, ale tylko takie, które mają na celu wzajemną motywację do dalszego działania — zaznacza Marceli.

Z parkietu na deski teatru


Scena to niewątpliwie jego żywioł — okazuje się, że również na deskach teatru nieźle sobie radzi. W ubiegłym roku mogliśmy podziwiać talent młodego elblążanina w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Zagrał główną rolę w spektaklu „Księga dżungli. Przygoda wśród dzikich zwierząt” w reżyserii Jakuba Szydłowskiego.

— Nie miałem żadnego doświadczenia aktorskiego. Trzeba było przygotować dwie piosenki i nauczyć się roli. Wystartowałem więc w castingu i dostałem się — mówi Marceli.

Na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni jako Mowgli
Fot. Rzemieślnik Światła - Przemysław Burda
Na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni jako Mowgli


A jego mama dopowiada: — Pokonał chłopców, którzy regularnie grają na deskach teatru. Wszyscy aktorzy, którzy grali z Marcelim, zgodnie twierdzili, że nasz syn wcale nie odstawał pod względem swoich umiejętności od profesjonalistów.

Aktorską karierę nastolatka pokrzyżowała nieco pandemia. Marceli Józefowicz miał zagrać Piotrusia Pana — niestety opóźnienia związane z zamknięciem ośrodków kultury nie zatrzymały czasu, a przez kilka miesięcy Marceli urósł na tyle, że na Piotrusia był już za duży.

I co dalej?


W przyszłości widzę się na scenie — to jedno z moich marzeń. To publiczność dodaje artyście pozytywnej energii. Najlepiej śpiewa się i tańczy dla kogoś — nie tylko dla własnej satysfakcji czy medali, ale po to, by wywołać u innych emocje — przyznaje nastolatek.

— Jesteśmy szczęśliwi, widząc, jak Marceli ciężko pracuje na swoje sukcesy. Cieszymy się i wspieramy go — tak naprawdę cała nasza rodzina jest bardzo zaangażowana i żyje jego pasjami — mówi mama chłopca.

A jego tata dodaje: — Nasz syn ma w sobie ogromne pokłady energii. Jego czas wypełniony jest dodatkowymi zajęciami, treningami i szkoleniami — niezależnie od tego czy jest weekend, czy wakacje.

Teraz przed Marcelim kolejny intensywny okres, zarówno jeśli chodzi o pasje, jak i obowiązki. W przyszłym roku nastolatek zaczyna ósmą klasę — czekają go testy do szkoły średniej. A już od najbliższych wakacji rozpoczyna przygotowania do Mistrzostw Polski w tańcu towarzyskim.

— Zobaczymy, co jeszcze pojawi się po drodze — śmieje się mama utalentowanego elblążanina.

Już wkrótce zobaczymy Marcelego Józefowicza w kolejnym etapie programu The Voice Kids. Tym razem będzie musiał zmierzyć się z innym uczestnikiem podczas bitwy na głosy.

Kamila Kornacka
k.kornacka@dziennikelblaski.pl

Marceli Józefowicz i jego partnerka Patrycja Jankowska nominowani są do Złotej Dziesiątki najpopularniejszych sportowców w tegorocznym sportowym plebiscycie Dziennika Elbląskiego — więcej tutaj.