Braniewo: Nie ma chętnych do pracy?

2022-07-08 10:56:05(ost. akt: 2022-07-08 14:08:08)

Autor zdjęcia: Braniewo-sprawdzamy jak jest

Stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu czerwca wyniosła 4,9 proc. Teraz to pracodawcy mają problem ze znalezieniem pracowników i uzupełnieniem braków kadrowych. Taka sytuacja widoczna jest w Braniewie, gdzie już od maja jedna ze spółdzielni mieszkaniowych poszukuje pracowników do koszenia. Okazuje się, że na braniewski rynek pracy na razie nie wpłynęło embargo nałożone na rosyjski węgiel.
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej ZATOKA w Braniewie poinformował o problemie związanym z brakami kadrowymi, które są powodem nieskoszonych trawników, za których utrzymanie odpowiedzialna jest spółdzielnia.

— Cały czas trwa rekrutacja nowych pracowników — lecz pomimo panującego „bezrobocia”— nie ma chętnych do podjęcia pracy — można przeczytać w informacji rozwieszonej między innymi na klatkach schodowych.

— Próbujemy od dłuższego czasu pozyskać pracowników — do ciężkiej pracy fizycznej — za najniższe wynagrodzenie i nie ma chętnych. W ostatnim okresie trochę się zmieniło — potencjalni pracownicy otrzymali skierowania na badania i czekamy na efekt. Jeśli przejdą je pozytywnie, będzie można przeprowadzić z nimi szkolenia i ich zatrudnić. To może potrwać jeszcze 1,5 tygodnia. Problem z brakiem pozyskania kadry trwa od końca maja. Dopiero po wywieszeniu informacji na klatkach schodowych pojawili się ludzie, którzy są zainteresowani podjęciem pracy. Wcześniejsze sposoby pozyskania pracowników przez Urząd Pracy czy komunikatory nie przyniosły zamierzonego rezultatu — mówi Michał Lango, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zatoka w Braniewie.

Jak wygląda bezrobocie na braniewskim rynku pracy?

— W statystykach widoczna jest tendencja spadkowa. Na koniec czerwca w Urzędzie Pracy w Braniewie zarejestrowanych było 1818 osób (w tym 1039 to kobiety). Zasiłki pobiera 331 osób (w tym 160 kobiet). Stopa bezrobocia w powiecie braniewskim wynosiła na koniec maja 15,2 procent, w tym czasie w Polsce wynosiła ona 5,1 procent, a w województwie warmińsko-mazurskim 7,9 procent. Jeśli chodzi o sytuację związaną z embargiem na rosyjski węgiel, to żadne zwolnienia grupowe do nas nie wpłynęły, rejestrują się tylko pojedyncze osoby. Co roku widoczna jest tendencja spadkowa w okresie letnim — z uwagi na prace polowe, sezonowe — również te podejmowane za granicą. Tendencja wzrostowa następuje jesienią i zimą, gdy szereg prac sezonowych się kończy — mówi Agnieszka Zdanowicz, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Braniewie.