Czytam, bo lubię: „Marzi”

2022-07-24 15:00:00(ost. akt: 2022-07-22 16:02:48)

Autor zdjęcia: freepik

Komiksy nie muszą się wcale kojarzyć z rysunkowymi opowiadaniami dla dzieci. Przy serii „Marzi” dobrze się będą bawić również dorośli – zwłaszcza ci, którzy pamiętają dzieciństwo czasów PRL-u.
Komiksy z serii „Marzi”, okrzyknięte polskim „Persepolis”, zostały wydane w dwóch zbiorczych tomach, z czego jeden nosi tytuł „Dzieci i ryby głosu nie mają”, a drugi – „Nowe życie”. Są to wspomnienia z dzieciństwa Marzeny Sowy zilustrowane przez jej życiowego partnera, Sylvain Savoia. „Marzi” powstała z myślą o czytelnikach nieznających realiów PRL i mimo dużych barier społeczno-kulturowych została ciepło przyjęta przez krytykę. Przygody Marzi ukazały się w Belgii, Hiszpanii, we Francji i Włoszech, a także w Stanach Zjednoczonych, Chinach i Korei Południowej. Komiks ten doczekał się m.in. nominacji do tytułu najlepszego komiksu 2008 roku na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angouleme.


„Marzi” jest to autobiograficzna opowieść Marzeny Sowy o jej dzieciństwie w Stalowej Woli w latach 80. XX wieku, w okresie socjalizmu i ruchów opozycyjnych wobec PRL-owskiej władzy. Marzi to zdrobnienie jej imienia.

Pierwszy tom „Dzieci i ryby głosu nie mają” opowiada o Polsce lat 80. widzianej oczami kilkuletniej dziewczynki. Niepowiązane fabularnie historie ukazują świat, którego logikę narzuca wola przetrwania. Kolejki, zapisy na towary, zakupy na zapas, zabawy dzieci, pielgrzymka papieża, czołgi na ulicach. Nie ma tu wielkiej polityki, martyrologii ani sentymentalizmu, jest natomiast szczerość w portretowaniu postaci i relacji rodzinnych oraz dbałość o szczegóły. Komiks odwołuje się do emocji i wspomnień czytelników. Trafia do starszych i bardzo młodych. Pierwszym uzmysławia, ile się zmieniło w Polsce, drugim opowiada, jak było.

W drugim zbiorczym tomie opowieści o dzieciństwie w Polsce „Nowe życie” Marzi wspomina pamiętne lato i jesień 1989 roku, kiedy w Polsce i Europie Wschodniej skończył się komunizm. Dla bohaterki nastał ważny okres pożegnania z dzieciństwem oraz pierwszych nastoletnich problemów i wyborów. Na końcu komiksu zamieszczony jest dziennik podróży Marzeny Sowy z Polski do Francji, w którym znajdziemy wiele zdjęć bohaterów i miejsc, stanowiących inspirację do napisania tej historii.

Dla mnie komiksy „Marzi” były fascynującą podróżą w czasie. W pierwszym tomie poznajemy początki PRL-u, a w drugim – końcówkę. A wszystko to z perspektywy dziecka i – później – nastolatki.

Najważniejsze dla Polski przemiany polityczno-gospodarcze stanowią tło dla historii, jednak mają istotny wpływ na codzienne życie Marzi i jej rodziny. Nie są to jednak przygnębiające obrazy trudnego życia w PRL-u – przede wszystkim autorka opisuje w sposób szczery swoje dziecięce radości i troski oraz nastoletnie przeżycia takimi, jakimi były – bez koloryzowania czy demonizowania. Natomiast ilustracje świetnie odwzorowują rzeczywistość Polski lat 80.

Jestem pewna, że walory komiksów z serii „Marzi” docenią różne pokolenia – dla starszych będzie to przypomnienie tamtych lat, natomiast młodsi dowiedzą się, jak wyglądało dzieciństwo ich rodziców i w sposób bardziej przystępny niż z podręczników do historii poznają lepiej życie w PRL-u.

Fot. wydawnictwo Egmont


Agata Tupaj