Nieudana inauguracja Olimpii. Kibice okazali swoje niezadowolenie

2022-07-21 09:51:44(ost. akt: 2022-07-21 12:16:43)
W pierwszym meczu o ligowe punkty nowego sezonu 2022/2023 Olimpia Elbląg nie sprostała spadkowiczowi z I ligi Górnikowi Polkowice i zeszła z boiska pokonana, przegrywając 0:1. Teraz czeka ją kolejny trudny mecz na wyjeździe z Motorem Lublin.
• Olimpia Elbląg — Górnik Polkowice 0:1 (0:1)
0:1 — Abdallah Hafez (44)
OLIMPIA: Witan — Piekarski, Sarnowski, Wenger, Jakubczyk, Danowski (54 Famulak), Czernis (81 Kuczałek), Stefaniak (82 Turzyniecki), Senkevich, Rajch (82 Branecki), Wojtyra (81 Kozera).

Ósmy sezon gry w II lidze drużyna elbląska rozpoczęła od porażki. Po raz piąty żółto-biało-niebiescy walczyli z zespołem z Dolnego Śląska i jak do tej pory jeszcze nie wygrali (3 porażki, 2 remisy).

Przed rozpoczęciem spotkania doszło do niemiłej konsternacji. Kibice Olimpii pozamykali wejściowe bramy, a na stadion weszli dopiero po kwadransie gry, okazując włodarzom klubu swoje niezadowolenie z braku jasnej deklaracji, o jakie cele w tym sezonie grają piłkarze. W poniedziałek sytuację skomentował prezes zarządu ZKS Olimpia Elbląg Paweł Guminiak, pisząc w opublikowanym oświadczeniu: — Nie możemy przejść obojętnie wobec incydentu, do jakiego doszło przed rozpoczęciem niedzielnego spotkania z Górnikiem Polkowice. Pragniemy jednoznacznie i z pełną stanowczością potępić zachowanie chuliganów zamieszanych w zablokowanie bram wejściowych na obiekt przy ul. Agrykola 8, co uniemożliwiło pozostałym osobom wejście na stadion przed rozpoczęciem meczu.

— Takie zachowanie odbieramy nie jako rzekomą formę protestu wobec zarządu, który nie chce deklarować awansu do 1 ligi jako celu na ten sezon, a jako bezpośredni atak na bezpieczeństwo organizowanej imprezy, a szczególnie zawodników, sztabu szkoleniowego, pracowników i wszystkich kibiców, którzy zdecydowali się w tym dniu dopingować drużynę i walczyć o zwycięstwo. W czasie konferencji wyraźnie było powiedziane, że w każdym meczu gramy o zwycięstwo. To chyba wystarczająca deklaracja dla każdego prawdziwego fana Olimpii — przekazuje Guminiak.

I dodaje: — Ubolewamy nad faktem, że osoby podające się za kibiców ZKS Olimpii Elbląg dopuściły się takiego czynu w czasie, kiedy powinny głośnym dopingiem uskrzydlać swój klub, a zawodnicy od 1 minuty walczyli, aby pokonać przeciwników.

Może wtedy zabrakło dopingu, a w głowach zawodników pojawiły się wątpliwości w to co się dzieje wokół stadionu. Mamy na uwadze, że zdecydowana większość kibiców chce jak najlepiej dla Olimpii Elbląg, jednak coraz wyraźniej dostrzegamy kilka osób, które próbują traktować klub jak swój prywatny folwark. Na Agrykola nie ma miejsca na tego typu ekscesy.

— Jeżeli taka, lub podobna sytuacja kiedykolwiek się powtórzy, wobec głównych organizatorów i rozpoznanych osób takiego zajścia zostaną wyciągnięte konsekwencje wynikające z Wewnętrznego Regulaminu Klubu oraz Ustawy o imprezach masowych w postaci zakazów stadionowych i skierowania sprawy na drogę sądową — zapowiada prezes klubu.

— Wszystkich kibiców, którzy w związku z w.w. sytuacją ucierpieli, chcemy ze swojej strony przeprosić. Klub nie utożsamia się z osobami odpowiedzialnymi za niedzielne zajście. Pragniemy złożyć również wielkie podziękowania i wyrazy szacunku do kibiców, którzy pomimo tego incydentu wykazali się cierpliwością i przybyli na stadion przy Agrykola. Blisko tysięczna frekwencja na tym meczu zasługuje na duże słowa uznania — podsumowuje Paweł Guminiak.

Wracając do meczu, w pierwszym kwadransie gry lepsze wrażenie sprawiali goście, choć gra była nerwowa i niedokładna z obu stron. To podopieczni trenera Szymona Szydełki mogli otworzyć wynik spotkania. W 6 min z 14 metrów uderzył Mariusz Idzik, strzelił zbyt lekko, więc Andrzej Witan nie miał problemu z wyłapaniem piłki.

Minutę później ten sam zawodnik był w dogodnej sytuacji, ale trafił w boczną siatkę. Olimpia prowadziła otwartą grę i po jednym z kontrataków Patryk Jakubczyk uderzył z dystansu, jednak na miejscu był bramkarz gości Błażej Niezgoda.

Kiedy wydawało się, że drużyny zejdą na przerwę do szatni bez zdobyczy bramkowej, goście w 44 min wyszli jednak na prowadzenie. Na strzał z narożnika pola karnego po długim rogu zdecydował się Egipcjanin Abdallah Hafez i za chwilę wpadł w objęcia kolegów.

Po przerwie drużyna przyjezdnych sprawiała lepsze wrażenie. Z kolei elblążanie grali ambitnie, ale nie mieli pomysłu na strzelenie gola. W 67 min Maciej Famulak uderzył z 20 metrów, ale piłka poszybowała nad bramką. To był właściwie jeden strzał po przerwie, a resztę stanowiły dośrodkowania, gdzie w porę interweniowali bramkarz i obrońcy gości. Tak na dobrą sprawę Olimpia w ataku nie miała żadnych argumentów. W efekcie zaczęła sezon od porażki.
• Pozostałe wyniki: Wisła Puławy — GKS Jastrzębie 0:1 (0:0), Hutnik Kraków — Lech II Poznań 3:2 (1:0), Siarka Tarnobrzeg — Znicz Pruszków 4:0 (2:0), Radunia Stężyca — Śląsk II Wrocław 3:3 (1:2), Kotwica Kołobrzeg — Stomil Olsztyn 0:0, Zagłębie II Lubin — Pogoń Siedlce 1:0 (0:0), Garbarnia Kraków — Motor Lublin 2:2 (1:2), Polonia Warszawa — KKS Kalisz (14.09).

PO 1 KOLEJCE
1. Siarka 3 4:0
2. Hutnik 3 3:2
3. Górnik 3 1:0
GKS 3 1:0
5. Zagłębie II 3 1:0
6. Radunia 1 3:3
Śląsk II 1 3:3
8. Garbarnia 1 2:2
Motor 1 2:2
10. Kotwica 1 0:0
Stomil 1 0:0
12. Polonia 0 0:0
KKS 0 0:0
14. Lech II 0 2:3
15. Wisła 0 0:1
Olimpia 0 0:1
Pogoń 0 0:1
18. Znicz 0 0:4

Czy zgaszą Motor Lublin?


Przed Olimpią kolejne wyzwanie. Tym razem elblążanie już jutro t/j w sobotę zagrają na wyjeździe. Rywal elblążan w pierwszej kolejce zremisował na wyjeździe z Garbarnią Kraków 2:2. Z tego wyniku na pewno byli zadowoleni lublinianie, gdyż przez ostatni kwadrans grali w dziesiątkę.

W zespole lubelskim przed sezonem nastąpiła rewolucja kadrowa. Pracę stracił trener Marek Saganowski, a jego miejsce zajął Stanisław Szpyrka. Odeszło też kilku zawodników. Mimo tych zmian drużyna z Koziego Grodu w tym sezonie ponownie chce się włączyć do walki o awans do I ligi.

Zapowiada się ciekawe spotkanie pomiędzy Motorem a Olimpią na stadionie Arena Lublin. Oba zespoły zainteresowane są zdobyciem kompletu punktów. Kto się okaże lepszy, o tym zadecyduje boisko.

Olimpia, by wywalczyć punkty, musi zagrać zdecydowanie lepiej, w szczególności w drugiej linii jak i w ataku. Dotąd oba zespoły spotykały się z sobą 16-krotnie. 5 zwycięstw odniosła Olimpia, tyleż samo Motor a sześć pojedynków zakończyło się remisami.
W minionym sezonie Olimpia zremisowała u siebie 0:0 i poniosła porażkę na wyjeździe 0:1.
W meczach 2. kolejki grać będą: piątek: Znicz — Radunia (g. 17), sobota; Śląsk II — Kotwica (13), KKS — Garbarnia (17), Pogoń — Polonia (17), Wisła — Hutnik (18), Motor — Olimpia (19), niedziela; Lech II — Siarka (16), Stomil — Zagłębie (16), GKS — Górnik (19.45).
Jerzy Kuczyński