Concordia przegrywa z rezerwami Olimpii

2022-07-27 15:58:18(ost. akt: 2022-07-27 16:00:48)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Na zakończenie przygotowań do nowego sezonu III ligowa Concordia Elbląg, przegrała z rywalem zza miedzy IV-ligową Olimpią II Elbląg 2:4, W ten weekend oba te zespoły zagrają w fazie wstępnej w WPP.
• Olimpia II Elbląg — Concordia Elbląg 4:2 (2:1)
0:1 — Nestorowicz (38), 1:1 — Branecki (42), 2:1 — zaw. testowany (45), 2:2 — M. Pelc (62), 3:2 — Famulak (69 karny), 4:2 — Żebrowski (85)
OLIMPIA: Szymanowicz — Leszczyński, Łaszak, Łągieś, zaw. testowany, Danilczyk, Danowski, Szantyr, zaw.testowany, Branecki, Famulak. Grali jeszcze: Olbryś. Kasprzykowski, Berdyczko, Sznajder, Kowalczyk, Ruciński, Strużewski, Żebrowski, Piróg.

CONCORDIA: Matysiak (46 Karnaukh) — Spychka, Edil, Szawara, Sadło, Bukacki, Kopka, Drewek, Jarzębski, Rogulin, Szramka. Ponadto wystąpili: Rękawek, Akubardia, Urban, Błaszczyk, Łęcki, Łojeczko, Kaczorowski, Rudziński, Stolarowicz, Nestorowicz, Pelc, Maciąg.

W spotkaniu tym trener Concordii Krzysztof Machiński miał do dyspozycji 23 piłkarzy, w tym aż 12 testowanych. Wśród nich pojawili się między innymi gruziński obrońca Bodri Akubardia, Ukrainiec Ivan Spychka (zdobywca Pucharu Armenii w 2021), jego rodak Mykola Rogulin oraz Hubert Szramka (Stomil Olsztyn).

Z kolei trener Olimpii Karol Przybyła, miał też znaczną ilość zawodników, wśród których grali II-ligowcy Bartosz Danowski oraz Maciej Famulak. Dla obu tych zespołów był to ostatni sprawdzian przed meczami w Wojewódzkim Pucharze Polski i rozgrywkami ligowymi. W pierwszej części spotkania obaj rywale stworzyli sobie po kilka dogodnych sytuacji, z których kibice zobaczyli trzy gole. Wynik meczu w 38 min po golu Norberta Nestorowicza otworzyła Concordia.

Cztery minuty później był remis, kiedy to piłka po uderzeniu Jakuba Braneckiego odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Jeszcze przed przerwą, drużyna gospodarzy wyszła na prowadzenie po strzale z pola karnego zawodnika testowanego. W drugiej połowie dużo było szarpanej gry, mnożyły się błędy z obu stron. W 62 minucie Mariusz Pelc sfinalizował podanie Szramki i strzelając na raty, doprowadził do remisu. Kilka minut później za faul gruzińskiego bramkarza Karnaukha w polu karnym, jedenastkę na gola zamienił Famulak. Wynik meczu po szybkiej kontrze strzałem z dystansu ustalił Konrad Żebrowski.
Jerzy Kuczyński