Historia powstania i 25 lat działalności Straży Miejskiej w Elblągu
2022-09-16 15:49:59(ost. akt: 2023-07-03 23:47:00)
Praca w Straży Miejskiej w Elblągu to praca z ludźmi i dla lokalnej społeczności. Od 25 lat jesteśmy z mieszkańcami i dla mieszkańców — mówi Arkadiusz Mateusiak, który w elbląskiej straży miejskiej pracuje już od 14 lat.
Początki Straży Miejskiej w Elblągu
Już w 1995 roku elbląscy radni często podnosili kwestię związaną z utworzeniem straży miejskiej w naszym mieście. Większość była zgodna, że znacznie poprawi to bezpieczeństwo, ład i porządek na ulicach Elbląga. I tak na mocy uchwały rady miejskiej z 24 października 1996 roku w Elblągu utworzono Straż Miejską. 17 lutego 1997 roku pierwszych 18 strażników wyjechało na szkolenie podstawowe, aby już 24 marca 1997 roku pierwsze patrole mogły pojawić się na ulicach Elbląga.
Jak podkreśla sama elbląska formacja, nie byłoby straży, gdyby nie Jan Korzeniowski — współtwórca i pierwszy komendant Straży Miejskiej w Elblągu.
— To dzięki niemu wielu z nas rozpoczęło swoją pracę dla poprawy porządku w naszym mieście — mówi Arkadiusz Mateusiak.
— To dzięki niemu wielu z nas rozpoczęło swoją pracę dla poprawy porządku w naszym mieście — mówi Arkadiusz Mateusiak.
Jan Korzeniewski funkcję komendanta pełnił do lipca 2019 roku. W lipcu stanowisko komendanta Straży Miejskiej w Elblągu objął Arkadiusz Kulik. Pierwszą siedzibą straży miejskiej były pomieszczenia w Urzędzie Miejskim w Elblągu. Po kilku latach siedziba została przeniesiona do nieistniejącego już dzisiaj budynku przy ul. Kosynierów Gdyńskich 26. 1 stycznia 2003 roku SM w Elblągu stała się samodzielną jednostką budżetową gminy i otrzymała siedzibę na IV piętrze w budynku przy ul. Winnej 9. Mieści się tutaj stanowisko dyżurnego straży miejskiej, wydział wykroczeń, sekretariat, gabinet komendanta głównego, gabinet zastępcy komendanta i dział księgowości.
Strażnicy miejscy czuwają też nad ładem i porządkiem za pomocą kamer miejskiego monitoringu. Już od 2017 roku w budynku przy ul. Elizy Orzeszkowej w pomieszczeniach departamentu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu — przez 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę — pełniona jest służba na stanowisku operatora miejskiego monitoringu. Teren miasta obserwowany jest z 200 kamer. Każde ujawnione wykroczenie zgłaszane jest do patrolu. Kamery pomagają też w wielu przypadkach ustalić wcześniejszy przebieg zdarzenia.
Strażnicy miejscy czuwają też nad ładem i porządkiem za pomocą kamer miejskiego monitoringu. Już od 2017 roku w budynku przy ul. Elizy Orzeszkowej w pomieszczeniach departamentu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego w Elblągu — przez 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę — pełniona jest służba na stanowisku operatora miejskiego monitoringu. Teren miasta obserwowany jest z 200 kamer. Każde ujawnione wykroczenie zgłaszane jest do patrolu. Kamery pomagają też w wielu przypadkach ustalić wcześniejszy przebieg zdarzenia.
To już ćwierć wieku
Przez 25 lat w szeregach Straży Miejskiej w Elblągu pracowało prawie 90 strażników — wielu z nich znalazło pracę w innych służbach mundurowych, takich jak policja czy służba więzienna. Największa liczba jednorazowo zatrudnionych strażników miejskich przypadła na drugi rok działalności straży miejskiej i było to 34 strażników. Obecnie w Straży Miejskiej w Elblągu zatrudnionych jest 27 osób, z czego 15 pracuje w wydziale patrolowo-interwencyjnym. Z pierwszego naboru do dzisiaj pracuje nadal 4 strażników. W codziennej służbie spotykają się z wieloma problemami zgłaszanymi przez mieszkańców Elbląga, sami też reagują na napotkane nieprawidłowości.
Do dyspozycji strażników są 3 samochody i 2 rowery. Każdy strażnik ma możliwość w trakcie pełnienia służby na korzystanie z takich narzędzi jak gaz łzawiący, tonfa (pałka wielofunkcyjna — przypis red.), kajdanki. Jednostka posiada też drona pomagającego w lokalizacji źródła zadymienia, boostery — czyli urządzenia pomagające w uruchomieniu pojazdów, alcoblowy — urządzenia służące do pierwszego sprawdzenia, czy osoba badana spożywała alkohol i blokady na koła.
— Krytyczne uwagi co do pracy straży miejskiej pomagają dostrzec potrzebę zmian, które wprowadzamy w życie. Codziennie podczas służby staramy się sprostać oczekiwaniom mieszkańców Elbląga — mówią strażnicy.
Na numer alarmowy straży miejskiej 986 rocznie przyjmowanych jest około 12 tys. zgłoszeń, a 8 tys. interwencji strażnicy realizują na ulicach miasta.
Strażnicy porządku są potrzebni
Uroczystość podsumowująca ćwierć wieku działalności elbląskich strażników miejskich odbyła się w ubiegły piątek w Ratuszu Staromiejskim.
Jestem przekonany, że obecnie większość społeczeństwa jest świadoma potrzeby istnienia tej służby na terenie miasta, choć w historii Elbląga był taki czas, kiedy próbowano zlikwidować straż miejską — mówił podczas uroczystości Arkadiusz Kulik, komendant elbląskiej straży miejskiej.
Jestem przekonany, że obecnie większość społeczeństwa jest świadoma potrzeby istnienia tej służby na terenie miasta, choć w historii Elbląga był taki czas, kiedy próbowano zlikwidować straż miejską — mówił podczas uroczystości Arkadiusz Kulik, komendant elbląskiej straży miejskiej.
I dodał: — Służba na rzecz lokalnej społeczności jest trudna, odpowiedzialna, wymagająca dużego zaangażowania i empatii. Osobom czującym potrzebę pomagania daje dużo satysfakcji. Z drugiej strony jest służbą niewdzięczną — realizując te same i podobne zadania jak policja czy straż pożarna, nie posiadamy uprawnień, profitów przysługującym innym służbom mundurowym. Ostatnie lata pokazały jednak, że gdy pojawia się problem, to w pierwszej kolejności wykorzystywana jest straż miejska. Tak było po pojawieniu się COVID-19. Gdy większość zakładów pracy w celu ograniczania liczby zachorowań przechodziła na system pracy zdalnej — my nie mogliśmy tego uczynić — byliśmy i jesteśmy na pierwszej linii w kontakcie z mieszkańcami.
Komendant zauważył też, że straż miejska, jak jednostka samorządowa, nie posiada przedstawicieli w organach centralnych, którzy to mogliby dbać o jednostki w terenie.
— Na szczęście włodarze, radni i większość mieszkańców naszego miasta rozumie i widzi potrzebę istnienia Straży Miejskiej w Elblągu, co pozwala nam na odpowiednią realizację zadań na rzecz naszej społeczności — oznajmił Kulik.
— Na szczęście włodarze, radni i większość mieszkańców naszego miasta rozumie i widzi potrzebę istnienia Straży Miejskiej w Elblągu, co pozwala nam na odpowiednią realizację zadań na rzecz naszej społeczności — oznajmił Kulik.
Nowe wyzwania i kierunki rozwoju
Komendant elbląskiej straży miejskiej poinformował o podjętych w ostatnich latach wyzwaniach: zwiększeniu liczby etatów, poprawie warunków pracy, uzupełnieniu sprzętu, taboru i zakupie systemów operacyjnych oraz dokonywaniu zmian organizacyjnych.
— Udało nam się uregulować i wprowadzić rozwiązania dotyczące zasad wynagradzania i ścieżki kariery. Głównym wyzwaniem na najbliższy czas jest znalezienie nowej siedziby, która pozwoli na prawidłową organizację pracy, jak również bezproblemowy i przyjazny kontakt z mieszkańcami. Drugim kierunkiem jest dalsza praca nad podnoszeniem atrakcyjności zawodu strażnika. Jestem przekonany, że w przypadku zrealizowania tych założeń możemy myśleć o rozwoju straży miejskiej dla dobra naszego miasta i elblążan — podsumował Kulik.
Głos zabrał również Witold Wróblewski, prezydent Elbląga: — Zawsze uważałem i nadal uważam, że straż miejska to niezbędna służba w Elblągu. Próba jej likwidacji okazała się na szczęście nieudana. Uważam, że byłaby to duża szkoda dla samorządu i dla mieszkańców.
Głos zabrał również Witold Wróblewski, prezydent Elbląga: — Zawsze uważałem i nadal uważam, że straż miejska to niezbędna służba w Elblągu. Próba jej likwidacji okazała się na szczęście nieudana. Uważam, że byłaby to duża szkoda dla samorządu i dla mieszkańców.
Strażnicy miejscy oraz pracownicy administracyjni straży miejskiej w dniu swojego święta otrzymali wyróżnienia, awanse i podziękowania.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez