Sukcesy elblążan na Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych w kick-boxingu

2022-10-05 12:46:09(ost. akt: 2022-10-05 13:42:08)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

W dniach 23-25 września w Żyrardowie odbyły się Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych w kick-boxingu w Żyrardowie. Elbląg reprezentowało dwóch mundurowych – starszy szeregowy Igor Abrusiewicz z żandarmerii wojskowej oraz strażak młodszy aspirant Adrian Durma.
W mistrzostwach wzięło udział ponad 200 zawodników z różnych formacji takich jak wojsko, straż, policja, żandarmeria wojskowa, jednostki specjalne, służba ochrony państwa i wiele innych. Elbląg reprezentowało dwóch mundurowych – starszy szeregowy Igor Abrusiewicz z żandarmerii wojskowej oraz strażak młodszy aspirant Adrian Durma.

Obaj zawodnicy przywieźli medale.

Igor, startujący w kategorii point-fighting do 89 kg, zdobył srebrny medal. W drodze do finału pokonał reprezentanta policji i w półfinale wojskowego. W finałowej walce musiał uznać wyższość przeciwnika z jednostek specjalnych. To bardzo dobry wynik po ponad dwuletniej przerwie od startów

Adrian startował w formułach point-fighting oraz kick-light do 74 kg. Strażak stoczył sześć walk i wszystkie wygrał przed czasem w pierwszej rundzie, deklasując przeciwników, tym samym zdobywając dwa tytuły mistrza.

– Mundurówka, jak to mundurówka, jest turniejem bardzo wszechstronnym ze względu na różnorodność zawodników, reprezentujących różne dyscypliny sportów walki, a także różne formacje mundurowe, gdzie każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony, dzięki czemu medale i tytuły smakują jeszcze bardziej. Starujemy w kick-boxingu, ale to bardziej konfrontacja sztuk walki. Pojedynki są naprawdę zacięte i widowiskowe przez taką mieszankę – mówi Adrian Durma.

I dodaje: – Cieszy mnie postawa Igora, który po takiej długiej przerwie wykazał się hartem ducha i dyscypliną, dzięki której zameldował się w finale, zdobywając srebrny medal. Wiem, że stać go na więcej, a to dopiero początek. W moim przypadku docelową imprezą są mistrzostwa Europy i pod to robię formę, turnieje po drodze to turnieje, które traktuję jako sprawdzian mojej formy, a wszystko idzie w dobra stronę.

– Chciałbym podziękować przełożonym moim, jak i Igora, którzy wspierają nas sportowców, naszą pasję, że możemy się realizować. To bardzo ważne, żeby mieć ten komfort psychiczny i możliwość przygotowywania do startów, dzięki temu możemy godnie reprezentować nasze formację i miasto – kończy Adrian Durma.