Terytorialsi w ramach akcji Żołnierska Pamięć porządkowali w regionie groby wojskowych

2022-11-02 15:30:19(ost. akt: 2023-07-03 22:50:31)
Żołnierze 4 Warmińsko- Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej przez ostatnie dni w ramach akcji „Żołnierska Pamięć” porządkowali w regionie groby wojskowych. Akcja ma na celu uczczenie pamięci o tych, którzy odeszli na wieczną wartę. W akcji wzięli udział żołnierze z podległych 4W-MBOT batalionów.
Na nekropoliach w Elblągu, Braniewie, Bartoszycach i Lidzbarku Warmińskim spoczywa ponad stu naszych bohaterów. Żołnierze uporządkowali ich mogiły, zapalili znicze i wymienili biało-czerwone wstęgi.

Braniewscy Terytorialsi odwiedzili miejsce spoczynku gen. bryg. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego, który walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku. Po ucieczce z niewoli niemieckiej działał w konspiracji, gdzie organizował „Polską Organizację Lwów”. Tropiny przez NKWD uciekł do Krakowa, gdzie w kwietniu 1940 roku został szefem uzbrojenia i organizatorem produkcji konspiracyjnej broni Okręgu ZWZ-AK Kraków kryptonim „Ubezpieczalnia”. Od sierpnia 1943 roku w randze majora pełnił obowiązki inspektora Inspektoratu Rejonowego AK kryptonim „Michał-Maria”. W lipcu 1944 roku został mianowany dowódcą 106 Dywizji Piechoty AK kryptonim „Dom”, utworzonej w ramach Inspektoratu „Maria”. Działania wojenne zakończył w stopniu podpułkownika ze starszeństwem od 11 listopada 1944 roku. Zmarł w 2008 roku w Elblągu.

Na elbląskiej ziemi spoczywa także Roman Sulima-Gillow, odznaczony Virtuti Militari za odrzucenie granatu, który oberwał mu rękę. Został ranny odłamkami 2 sierpnia 1944 roku podczas ataku na Stację Pomp Rzecznych przy ul. Czerniakowskiej. W wyniku odniesionych ran stracił lewe przedramię i rękę. Uratował wielu swoich kolegów.

Po roku 1945 do Elbląga przeniósł się także Stefan Brzozowski, ps. „Fiat”, który za przynależność do Armii Krajowej od roku 1946 był prześladowany i prawie rok przesiedział w więzieniu. Jak opowiadał przed laty: „Wyszedłem na mocy amnestii z 1952 roku. Dowiedziałem się, że mój dowódca z powstania – mjr Bolesław Kontrym ps. „Żmudzin”, dowódca 4. kompanii zgrupowania Bartkowiaka, został skazany na śmierć po czteroletnim śledztwie i torturach. Wyrok wykonano w styczniu 1953 roku. Byłem bezsilny, nic nie mogłem zrobić, więc postanowiłem, że nigdy nie zapomnę o swoim dowódcy i uczynię wszystko, by świat też nie zapomniał. Na Powązki przynosiłem transparent z napisem: „Mjr Bolesław Kontrym, „Żmudzin” zamordowany przez UB”. Mjr Bolesław Kontrym był odznaczony Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari oraz trzy razy Krzyżem Walecznych”. „Fiat” w swoim testamencie napisał, by kolejne pokolenia nie zapomniały o Nim i o powstaniu. Spełniamy ten obowiązek.

Damy i Rycerze Niepodległej Rzeczypospolitej odchodzą niemalże każdego dnia. Pożegnaliśmy wielu naszych przyjaciół, żołnierzy Armii Krajowej, z którymi spędzaliśmy urodziny, święta i mnóstwo niesamowitych chwil. Na Wieczną Wartę odszedł już mjr Józef Rusak ps. „Bylina”, kpt. Adam Jaworski ps. „Czapla”, Józef Bacia. Zbliża się także rocznica śmierci mjr. Lucjana Deniziaka i kpt. Witolda Tracewicza.

– Bardzo serdecznie dziękuje za pamięć! Było dla mnie wielkim wzruszeniem, kiedy zobaczyłam na krzyżu wstążeczkę biało-czerwoną. Moje wielkie podziękowanie za wszystko, co teraz, i za pomoc i pamięć wcześnie. Mając flagę na mundurze, musimy mieć świadomość, dzięki komu możemy ją dziś nosić. W ten symboliczny sposób chcieliśmy oddać hołd i podziękować naszym Bohaterom, że zachowali polskość w sercach i przekazali ją kolejnym pokoleniom. – tymi słowami zwróciła się do żołnierzy 4W-MBOT córka żołnierza Armii Krajowej, który odszedł w 2021 roku.
.

Akcja „Żołnierska Pamięć” organizowana jest każdego roku. Uczestniczą w niej jednostki wojskowe wszystkich 4W-MBOT.