Concordia Elbląg przegrała z Pilicą Białobrzegi [ZDJĘCIA]

2022-11-06 15:17:11(ost. akt: 2022-11-07 11:06:03)
Zdjęcie ilustracyjne - archiwum

Zdjęcie ilustracyjne - archiwum

Cztery gole, w tym trzy z rzutów karnych zobaczyli kibice w sobotnim meczu w Elblągu, w którym Concordia przegrała z Pilicą Białobrzegi. Drużyna z Mazowsza, która wygrała 3:1, po 38. minutach gry prowadziła już 3:0.
• Concordia Elbląg — Pilica Białobrzegi 1:3 (1:3)
0:1 — Rudnicki (5 karny), 0:2, 0:3 — Stawiarz (17,38 karny), 1:3 — Szawara (44 karny)

czerwona kartka Drabik (39 za 2 żółte)

CONCORDIA: Matysiak — Akubardiia (63 Drewek), Szawara, Spychka, Radchenko, Jarzębski (90 Nestorowicz), Bukacki, Kopka (76 Pelc), Szmydt, Szramka, Miyamoto (76 Edil).

Dla elblążan starcie z Pilicą było z gatunku tych za „sześć” punktów. Concordia spotkanie rozpoczęła najgorzej, jak tylko mogła. W 5 minucie piłka po dośrodkowaniu Oskara Wojtasiaka odbiła się od ziemi i trafiła w rękę Gruzina Badriego Akubardiię. Arbiter nie miał wyboru i chwilę potem podyktował rzut karny dla gości, który z powodzeniem wykorzystał Konrad Rudnicki. Elblążanie swoją szansę mieli w 15 minucie gry, ale w Hubert Szramka przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gości. Jako że niewykorzystane sytuacje się mszczą, to dwie minuty później po strzale Aleksandra Stawiarza było już 2:0 dla gości. W 27 minucie Szramka ponownie miał szansę wpisania się na listę strzelców, ale tym razem z sześciu metrów uderzył piłkę głową nad poprzeczką.

Pilica nie zamierzała odpuszczać i w 38 minucie prowadziła już 3:0. Akubardiia w polu karnym sfaulował Rudnickiego, a „jedenastkę” na bramkę ponownie zamienił Stawiarz. Tuż przed przerwą Piotr Drabik ujrzał drugi żółty kartonik i Pilica musiała kontynuować mecz w dziesiątkę. Jeszcze przed przerwą kibice zobaczyli trzeci rzut karny. W polu karnym sfaulowany został Japończyk Yudai Miyamoto, a Tomasz Szawara zdobył pierwszą i jak się później okazało ostatnią bramkę dla elblążan. Concordia po przerwie grała ambitnie przerwie, ale wynik pozostawał bez zmian. W 47 minucie doskonałej sytuacji do zdobycia gola ponownie nie wykorzystał Szramka. Grający w osłabieniu goście skupili się na obronie, a elblążanie, choć mieli inicjatywę i zdecydowaną przewagę, to nie potrafili wpakować piłki do bramki. Tym samym gospodarze zanotowali dziesiątą porażkę w tej rundzie.

Po meczu Adrian Żórański (trener Concordii) powiedział: — Gratuluję rywalowi, który dobrze zaczął mecz i konsekwentnie robił swoje. To wszystko wynikało z tego, że nie realizowaliśmy naszych założeń. Pozwalaliśmy rywalowi na dośrodkowania. Brakowało krycia i dokładności. W drugiej połowie grało nam się łatwiej i lepiej. Mieliśmy swoje sytuacje i powinniśmy odrobić straty.

Kolejny mecz Concordia zagra w sobotę na wyjeździe z Olimpią Zambrów.


Jerzy Kuczyński