Dała się oszukać metodą na pellet. Straciła 2 tysiące złotych.

2022-12-03 15:23:14(ost. akt: 2023-07-03 22:28:14)

Autor zdjęcia: freepik

Planujesz kupić opał na zimę? Węgiel, pellet? Zachowaj czujność i uważaj na internetowych oszustów. Przestępcy wykorzystują każdą okoliczność. Oprócz oszustw "na wnuczka” ”na policjanta” „na pracownika socjalnego” czy „na akcje Orlen” szybko pojawiły się nowe metody.
Niestety oszuści wykorzystują ciągle nowe metody, na które wiele osób nadal daje się oszukać. Tak też było w przypadku mieszkanki powiatu nowodworskiego, która przez stronę internetową chciała zakupić pellet w korzystnej cenie. Kobieta nie sprawdziła wcześniej wiarygodności tej strony, nie skontaktowała się również ze sprzedawcą, tylko od razu zakupiła pellet na kwotę 2 tysięcy złotych. Jak się okazało, była to strona stworzona do tego typu oszustw i kobieta nie dostała zakupionego pelletu, jak również nie odzyskała wpłaconych wcześniej pieniędzy. Co możemy zrobić, aby nie stać się ofiarą oszustwa? Na stronie Internetowej Polskiej Rady Pelletu znajdziemy informacje o wiarygodnych producentach tego surowca. Warto korzystać z oficjalnych serwisów.


Musimy stosować zasadę ograniczonego zaufania i nie wierzyć każdemu ogłoszeniu w popularnych serwisach sprzedażowych publikowanych w Internecie. Naszą czujność powinna wzbudzić zdecydowanie niższa cena produktu. Osoby, które zamieszczają tego typu oferty, bardzo często robią to po prostu dla szybkiego zysku. Jeśli uda się im kogoś naciągnąć, zwyczajnie urywają kontakt. Jeżeli oferta zamieszczona w sieci wydaje się nam wiarygodna, warto zadzwonić do danej firmy i zapytać, czy prowadzi oficjalną stronę internetową ze sprzedażą. Uczciwa firma handlowa udostępni swoje dane. Ważne! Nie wierzmy we wszystko, co przeczytamy! Atrakcyjna oferta, zaniżona cena-to sygnały, które mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia z oszustwem. Sprawdzajmy dokładnie każdą taką ofertę. Korzystajmy ze sprawdzonych portali sprzedażowych.

Nie odpowiadajmy na oferty „super okazji”, przesyłane na e-maila. Pod żadnym pozorem nie otwierajmy załączonych w takich wiadomościach linków.

KPP NGD