Deklaracja CEEB. Nie wszyscy zgłosili, czym ogrzewają domy

2022-12-09 16:30:43(ost. akt: 2022-12-09 09:31:44)

Autor zdjęcia: freepik

Nie wszyscy mieszkańcy Warmii i Mazur, zobowiązani do złożenia deklaracji dotyczącej źródeł ciepła w ich budynkach, takie złożyli. Są gminy, gdzie blisko połowa osób nie wywiązała się z tego obowiązku. Grozi im za to grzywna.
Jak podkreślają przedstawiciele Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, celem stworzenia Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków jest poprawa jakości powietrza poprzez likwidację głównej przyczyny zanieczyszczeń, jaką jest emisja substancji powodujących smog. CEEB będzie ważnym narzędziem wspierającym wymianę starych kotłów grzewczych, jak również miejscem, gdzie dostępne będą informacje na temat wszystkich programów finansowania wymiany pieców.

— Dzięki szczegółowym danym o budynkach będziemy wiedzieć o wiele więcej na temat sytuacji w mieszkalnictwie. CEEB będzie również narzędziem dla organów administracji centralnej i samorządowej do realizacji polityki niskoemisyjnej. Dla obywateli zostaną uruchomione usługi, które przyczynią się do poprawy stanu technicznego budynków w zakresie bezpieczeństwa, np. zamówienie przeglądu kominiarskiego czy inwentaryzacji budynku — opisuje Joanna Niedźwiecka, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.

Według rankingu głównego urzędu budowlanego z 2 grudnia w województwie warmińsko-mazurskim odsetek złożonych deklaracji najniższy jest w gminie Stare Juchy (54 procent), najwyższy w gminie miejskiej Górowo Iławeckie (98 procent). Jeśli chodzi o większe miasta, to w Ełku odsetek ten wynosi 91 procent, w Nowym Mieście Lubawskim – 87 procent, w Ostródzie – 85 procent, w Olsztynie – 84 procent, w Elblągu – 83 procent, a w Giżycku – 81 procent.

— Ustawowo obywatel ma 14 dni na zgłoszenie nowo uruchomionego źródła ciepła lub spalania paliw. Nadal jeszcze mogą to również uczynić obywatele, którzy nie dopełnili obowiązku złożenia deklaracji w okresie 12 miesięcy od wejścia w życie przepisów. Przepisy wprowadzające obowiązek złożenia deklaracji zostały wzmocnione przepisami sankcyjnymi, uwzględniającymi jednocześnie instytucję czynnego żalu. W art. 27h o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków wprowadza się sankcje karne, które mogą być nakładane w przypadku niezłożenia w ustawowym terminie wspomnianych deklaracji. Wprowadzane rozwiązanie ma pełnić funkcję prewencyjną i dyscyplinującą obowiązanych do składania deklaracji, aczkolwiek nie ma na celu bezwarunkowego karania osób, które takiej deklaracji nie złożyły — podkreśla przedstawicielka GUNB.

Za brak deklaracji grozi grzywna. — Jeżeli jednak zreflektujemy się, że nie złożyliśmy deklaracji, zanim samorząd „poweźmie” o tym informację, możemy uniknąć kary, przesyłając deklarację — a tym samym wymagane ustawą informacje — do urzędu w ramach czynnego żalu. Założeniem ustawodawcy jest doprowadzenie do sytuacji, w której obywatel złoży deklarację — nawet z uchybieniem terminu — wyjaśnia Joanna Niedźwiecka.

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków, oprócz informacji na temat źródeł ciepła i źródeł spalania paliw, zakłada gromadzenie danych i informacji o budynkach, które podlegać będą inwentaryzacji również w trakcie kontroli przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych), dokonywanej przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje kominiarskie, tj. mistrza kominiarskiego oraz osoby z uprawnieniami budowlanymi odpowiedniej specjalności, oraz w trakcie czyszczenia przewodów kominowych. Informacje zgromadzone w CEEB będą mogły być także weryfikowane również przez uprawnionych pracowników organów ochrony środowiska, przez upoważnionych pracowników samorządów działających w imieniu wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Inwentaryzacji źródeł ciepła będą mogli dokonywać również w trakcie kontroli inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska oraz upoważnieni pracownicy urzędów marszałkowskich.

RAZ