VI Kongres Przyszłości i (po)kongresowe refleksje

2022-12-11 20:00:00(ost. akt: 2022-12-09 10:10:11)
O swoich wrażeniach z VI Kongresu Przyszłości, który odbył się 24 listopada, opowiadają nam nasi partnerzy i znakomici prelegenci, którzy sprawiają, że marka największego i najbardziej opiniotwórczego eventu na Warmii i Mazurach wciąż rośnie.
Fot. MAP


Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych:
Tegoroczna edycja Kongresu Przyszłości, podobnie jak poprzednie, okazała się wydarzeniem wyjątkowym, podczas którego spotkać się mogli przedstawiciele różnych światów, dla których cel jest wspólny — to rozwój i dążenie do lepszej przyszłości. Przyszłości nie jako niewiadomej, ale jako produktu działań, które decydenci podejmują w teraźniejszości. Z jednej strony wspólnie podejmujemy próbę odpowiedzi na pytanie „co będzie dalej”, z drugiej strony zaś mimochodem odpowiadamy sobie — „to wszystko zależy przecież od nas”.
Wydarzenia takie jak Kongres Przyszłości są w naszym regionie potrzebne. Poruszane tu tematy skupiają się na najważniejszych zagadnieniach, jakie stawia przed nami przyszłość, a dzięki tak szerokiemu spojrzeniu na nie, mają one przymiot realistyczności ich spełnienia. Jestem przekonany, że tegoroczne spotkanie będzie przyczynkiem do wyznaczenia nowych ścieżek rozwoju naszego województwa, otwarcia kolejnych projektów i nawiązania licznych współprac, a to wszystko zaowocuje wzmocnieniem naszego regionu i wzbogaceniem się jego mieszkańców.

Gustaw Marek Brzezin
Fot. arch. pryw.
Gustaw Marek Brzezin


Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego:
Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego od pierwszej edycji aktywnie uczestniczy w Kongresie Przyszłości. Współpracujemy przy organizacji, pomagamy w doborze gości i panelistów, bierzemy udział debatach na temat następnych lat rozwoju regionu. Co roku przyjmujemy zaproszenia do aktywnego uczestnictwa w tym wydarzeniu, bo wpisuje się ono w strategię działania samorządu województwa, nakreśloną już wiele lat temu i na bieżąco twórczo rozwijaną. Pracujemy nad nią w doborowym gronie autorytetów, specjalistów, teoretyków i praktyków. Współpracujemy z zespołem fachowców, który czuwa nad efektywnością i jakością zarządzania oraz realizacją wytyczonych celów. Wspólnie śledzimy europejskie i światowe trendy, dostrajamy je do naszych warunków i potrzeb, nie tracimy z oczu horyzontu, wciąż myślimy o rozwoju długookresowym i poszukujemy nowych kierunków działań, m.in. przekuwając unikatowe walory przyrodnicze w największe gospodarcze atuty.
Agenda tegorocznego kongresu ma nam dopomóc w procesie rozwojowym, jak i antykryzysowym. Rozmawiamy nie tylko o podstawowych gwarancjach bytu społeczeństw, o bezpieczeństwie narodowym, o wyzwaniach gospodarczych, wszak od kondycji finansowej zależy nasz dalszy rozwój. Także o szeroko pojętym zdrowiu, o naszych szpitalach i medycynie przyszłości. Mówiliśmy o rynku pracy, synergii nauki i biznesu, o funduszach europejskich dla rolnictwa, środowiska, samorządów i przedsiębiorców.
W dobie kryzysów pamiętajmy jednak, że zapaliło się zielone światło do wielkiego rozwoju regionu. Blisko 1,8 mld euro funduszy europejskich trafi na Warmię, Mazury i Powiśle. To rekordowa kwota w historii naszego członkostwa w Unii Europejskiej, wynegocjowana przez zarząd województwa. Zdajemy sobie sprawę, że to nie będą łatwe do wykorzystania pieniądze, ale jesteśmy przygotowani i mamy znaczące doświadczenie. Nie ma sfery społecznej czy gospodarczej, gdzie dotąd nie inwestowalibyśmy funduszy. Także w sytuacjach kryzysowych, podczas pandemii czy w dobie inflacji i uciążliwej polityki fiskalnej, nasi beneficjenci sprawdzili się i stanęli na wysokości zadania. Środki z poprzedniej puli wykorzystaliśmy już prawie w całości, realizujemy projekty z list rezerwowych, to dosłownie ostatnie pieniądze poprzedniego programu. Czas na realizację nowych wyzwań.

Fot. Archiwum prywatne


Viktor Karpinets, dyrektor Centrum Rozwoju Biznesu Ukraińsko-Polskiego w KredoBank S.A. (Grupa PKO Banku Polskiego):
Kongres Przyszłości to ciekawa inicjatywa, w trakcie której przedstawiciele nauki, biznesu, samorządów omawiali zagadnienia kluczowe nie tylko dla rozwoju regionu. Cieszę się, że podjęte zostały też trudne wątki związane z aktualną sytuacją geopolityczną w kontekście wojny na Ukrainie.
Dyskusja na ten temat pokazała, że rynki finansowe i podmioty gospodarcze skupiają uwagę na wojnie na Ukrainie, która wywiera ogromny wpływ na gospodarkę Ukrainy. W czasie debaty podkreśliłem jednak, że NBU (Narodowy Bank Ukrainy) kontynuuje politykę stałego kursu, co pozwala zachować kontrolę nad dynamiką inflacji i zapewnia sprawne działanie systemu finansowego. To ważne działania, biorąc pod uwagę, że wg ocen międzynarodowych ośrodków analitycznych i przedstawicieli NBU spadek PKB w 2022 roku może wynieść 33-40% r/r, a inflacja, według ocen NBU, przekroczy 30% r/r.
Jako przedstawiciel biznesu odniosłem się również do kondycji finansowej firmy, którą reprezentuję. Zwróciłem uwagę, że sytuacja płynnościowa KredoBanku, pomimo trwającego konfliktu, utrzymuje się na stabilnym i bezpiecznym poziomie. Bank nie odnotował żadnego odpływu gotówki i kontynuuje swoją działalność. Obsługuje klientów w regionach, w których nie ma aktywnych działań wojennych i bezpośredniego zagrożenia życia pracowników i klientów. Podkreśliłem, że aktualnie najbardziej istotną dla sektora bankowego kwestią jest ryzyko kredytowe. Dlatego KredoBank opracował standaryzowane programy restrukturyzacji kredytów.
W trakcie dyskusji odniosłem się też do warunków prowadzenia działalności w czasie kryzysu wojennego. Akcja kredytowa KredoBank jest aktualnie bardziej aktywna w regionach zachodnim i centralnym, w których bank ma większą liczbę oddziałów. W związku z tym wzrost kredytów niepracujących w KredoBanku utrzymuje się na poziomie zbliżonym do 10% wartości. Bank utworzył rezerwy w wysokości nieco ponad 1 mld hrywien (stan na początek listopada). Nie stanowi to zagrożenia dla banku i pozwala pokryć potencjalne straty. Jednocześnie wskaźnik kapitału jest wyższy niż 18% (przy normatywie 10%), a działalność jest rentowna.

Fot. GO


Wojciech Matuszak, zastępca dyrektora ds. gospodarki leśnej RDLP:
W Kongres Przyszłości włączyliśmy się jako partner, bo jak by nie patrzeć, leśnicy pracują dla przyszłości. Dopiero przyszłe pokolenia będą zbierać plony naszej pracy. Zorganizowane podczas Kongresu intersujące panele dyskusyjne są niezwykle ważne zarówno dla przedsiębiorców, jak i mieszkańców Warmii i Mazur. Poza tym wyzwania, przed jakimi stoją lasy w dobie zmian klimatycznych, są doprawdy ogromne. Doskonale zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Stoimy przed olbrzymim wyzwaniem, któremu po prostu musimy sprostać. Od tego zależy nasza przyszłość. Musimy sprawić, by otaczająca nas przyroda przetrwała i zawsze była, taka jaka jest.



Krzysztof Żuchowski, prezes Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A.:
Niestety w naszym województwie takich wydarzeń jak Kongres Przyszłości wciąż jest mało, ale Kongres, myślę, że na stałe wpisał się już do warmińsko-mazurskiego kalendarza. Podczas takich wydarzeń mogą spotkać się przedsiębiorcy, samorządowcy oraz najróżniejsze organizacje biznesu rządowego i pozarządowego. Możemy porozmawiać o inwestycjach i doświadczeniu. Bardzo dużo paneli związanych jest z rozwojem naszego regionu, z jego przyszłością.
Myślę, że w przyszłości można pokusić się o zorganizowanie Kongresu w okresie wiosennym bądź wczesnojesiennym. Nikogo przecież nie trzeba przekonywać, że w tychże okresach Warmia i Mazury są szczególnie urokliwe.
Jako przedsiębiorcy i przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego wszyscy działamy w jednym kierunku. Chcemy, żeby nasz region się rozwijał i myślę, że faktycznie ciągle się rozwija. Oczywiście jeszcze dużo czasu przed nami, dlatego tym bardziej cenne są tego typu wydarzenia, bo przyjeżdżają ludzie z całego kraju, którzy widzą, że Warmia i Mazury to nie tylko piękne okoliczności przyrody, ale też stale rozwijający się biznes.