W nowym roku egzaminy na prawo jazdy będą droższe

2022-12-31 06:00:00(ost. akt: 2023-07-03 22:16:54)
Po 1 stycznia 2023 roku zdrożeją opłaty za egzamin na prawo jazdy

Po 1 stycznia 2023 roku zdrożeją opłaty za egzamin na prawo jazdy

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Po Nowym Roku opłaty za egzamin na prawo jazdy – zarówno teoretyczny, jak i praktyczny – idą w górę. Podwyżka obejmie wszystkie kategorie praw jazdy, włącznie z najpopularniejszą kategorią B.
Wysokość opłaty za przeprowadzenie części teoretycznej egzaminu, niezależnie od kategorii prawa jazdy, nie będzie mogła przekroczyć 50 zł, a za egzamin praktyczny nie może przekroczyć 200 zł lub 250 zł w zależności od kategorii. Dziś w przypadku najpopularniejszej kategorii B – a więc tej, która umożliwia kierowanie autami osobowymi – egzamin teoretyczny kosztuje 30 zł, a praktyczny –140 zł. Nowela oznacza, że w przypadku maksymalnych stawek egzamin na prawo jazdy kategorii B zdrożałaby o 80 złotych.

Będzie więc drożej, ale o ile, tego dziś nie wiadomo. Dlaczego?

— To sejmiki wojewódzkie będą ustalać stawki za egzaminy w regionie — mówi Zygmunt Kiersz, dyrektor WORD w Elblągu. — A kiedy zrobi to nasz sejmik, tego nie wiemy. Przypuszczam, że nowe stawki za egzaminy mogą zacząć obowiązywać od 1 lutego, choć pewnie będzie to początek drugiego kwartału.

Dyrektor Kiersz zrobił symulacje w oparciu o egzaminy w listopadzie. W sumie w ubiegłym miesiącu przeprowadzili w WORD 2583 egzaminów zarówno teoretycznych, jak i praktycznych. Z tego tytułu wpływy wyniosły 298,8 tys. zł. Według nowych, maksymalnych stawek byłoby to już 416,1 tys. zł, a więc o 117,2 tys. zł więcej.

— Jest to wystarczająca kwota, żeby podnieść płace wszystkim pracownikom, jak też utrzymać ośrodek — uważa dyrektor Kiersz.

Ustalanie opłat za egzaminy przez sejmiki może doprowadzić do wycieczek po Polsce w poszukiwaniu najtańszych ośrodków.
— Mamy nadzieję, że kwestia opłat za egzaminy zostanie ustalona przez Konwent Marszałków Województw RP, żeby opłaty w całej Polsce były takie same — mówi Marek Bojarski, dyrektor WORD w Olsztynie. — Bo przecież jest to egzamin państwowy, więc nie wyobrażam, sobie sytuacji, że np. w województwie podlaskim będzie inna cena niż u nas. Natomiast wynagrodzenia egzaminatorów będą ustalane oddzielnie w każdym województwie przez sejmiki.

Zgodnie bowiem z nowelą teraz sejmiki wojewódzkie będą ustalały wysokość wynagrodzeń egzaminatorów, które jednak nie mogą być niższe do dotychczasowych. Do tej pory decydowało o tym rozporządzenie ministra infrastruktury.

Podwyżka opłat za egzamin może nie ma aż tak większego znaczenia finansowego przy 2500-3000 zł, które trzeba zapłacić za kurs na prawo jazdy, i gdy ktoś zdaje egzamin za pierwszym podejściem. A średnio udaje się to w regionie 34 proc. zdających. Większość musi poprawiać, a to kosztuje tyle, co egzamin. Jak zauważa dyrektor Kiersz, zdarzają się osoby, które próbują już 19 razy i znowu bez skutku.
Jednak to niejedyne zmiany, które wprowadza ustawa. Samorządy województwa będą mogły dofinansowywać WORD-y do poziomu połowy kosztów ich działalności. Zdaniem dyrektora Kiersza ewentualne dotacje nie powinny trafiać na bieżącą działalność, ale raczej na inwestycje, chociażby zakup nowych samochodów, czy na dofinansowanie ośrodków doskonalenia techniki jazdy.

Dziś zdecydowana większość WORD-ów jest pod finansową kreską. Za trzy kwartały tego roku straty WORD-ów w Olsztynie i Elblągu wyniosły łącznie 277 tys. zł, a wszystkich WORD-ów kraju ponad 13 mln zł. Jednym z powodów są niezmienione od wielu lat stawki za egzaminy przy ogromnym wzroście kosztów funkcjonowania ośrodków, w tym cen paliwa.