Szef MON Mariusz Błaszczak w Elblągu: Robimy wszystko, aby Polska była bezpieczna

2023-01-16 16:29:37(ost. akt: 2023-07-03 21:23:35)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

System odstraszania polega na tym, aby agresor na naszą ojczyznę nie napadł. Robimy wszystko, aby wojsko było silne, a Polska bezpieczna — mówił Mariusz Błaszczak podczas wizyty w Elblągu, gdzie spotkał się z ochotnikami wstępującymi do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.
W poniedziałek 16 stycznia w 35 jednostkach wojskowych w Polsce rozpoczął się pierwszy tegoroczny turnus dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Łącznie swój udział zgłosiło ponad 2,5 tys. ochotników. W elbląskim pułku przygotowano 130 miejsc dla kandydatów i na wszystkie zgłosili się chętni: w tym aż 76 osób stanowiły kobiety. Ochotnicy 28-dniowe szkolenie podstawowe ukończą 11 lutego br. Podczas szkolenia poznają zasady musztry, regulaminy wojskowe oraz nauczą się podstaw posługiwania się bronią. Ten okres zakończy się złożeniem przysięgi oraz wydaniem książeczki wojskowej.


W pierwszym dniu szkolenia ochotników, którzy trafili do Elbląga, odwiedził szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

— Symbolicznym aktem wręczenia broni rozpoczęliśmy pierwszy turnus w 2023 roku. Tych turnusów będzie jeszcze osiem. Przygotowaliśmy 25 tys. miejsc dla żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. W ubiegłym roku ponad 16 tys. osób zgłosiło się do tej służby. To dobry wynik — tym bardziej że rozpoczęliśmy szkolenia od połowy ubiegłego roku. Jeśli będzie więcej zgłoszeń — na co liczę — przygotujemy dodatkowe miejsca — rozpoczął Mariusz Błaszczak.

Wzmacniamy Wojsko Polskie, by odstraszyć agresora

— Naszym celem jest wzmacnianie Wojska Polskiego, naszym celem jest to, aby wojsko było liczniejsze. Szczególnie we wschodniej części naszego kraju — tak jak tu w 16. Dywizji Zmechanizowanej. Sukcesywnie dostarczamy nowoczesny sprzęt — stoją tu czołgi K2, armatohaubice K-9. Za deklaracjami poszły czyny — broń napływa do Wojska Polskiego. Ważne jest, aby Wojsko Polskie było coraz liczniejsze, dlatego dobrowolna zasadnicza służba wojskowa jest tą najprostszą drogą prowadzącą do służby zawodowej. Liczę, że wszyscy spośród tych, którzy się zgłosili, zostaną żołnierzami zawodowymi. Jestem o tym przekonany, że to właściwa droga, aby zapobiec zagrożeniom, które mają realny charakter. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna — Rosja napadła na Ukrainę. Zadaniem polskich władz jest wzmacnianie Wojska Polskiego. Nie chcemy wojny, ale skoro chcemy pokoju, musimy szykować się do wojny. Dlatego konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie — powiedział szef MON.

I zwrócił się do ochotników: — Liczę na to, że jesteście pracowici i ambitni i nie zatrzymacie się. Kariera wojskowa stoi przed wami otworem. Nawet jeśli ktoś nie zdecyduje się na zostanie żołnierzem zawodowym, to czekają na niego jeszcze Wojska Obrony Terytorialnej, czyli służba połączona z aktywnością zawodową. A jeśli nie zdecydujecie się także na tę formę służby wojskowej, to samo przeszkolenie też jest bardzo ważne. Będziecie rezerwistami, którzy będą potrafili obsługiwać broń, będą zorganizowani i gotowi na to, by stawić się, kiedy Ojczyzna będzie was potrzebować. Oby tak nie było, ale cały system odstraszania polega na tym, aby wzmacniać Wojsko Polskie, aby agresor na naszą ojczyznę nie napadł. Robimy wszystko, aby Wojsko Polskie było silne, a Polska bezpieczna.

Szef MON przypomniał też, że w ubiegłym tygodniu Rada Ministrów przyjęła zmianę w ustawie o obronie Ojczyzny, która gwarantuje 5 procent dodatku wszystkim żołnierzom po skończeniu 15 lat służby wojskowej i 1 procent za każdy kolejny rok służby. A po uzyskanym stażu 32 lat służby wojskowej te dodatki będą wliczane do emerytury.

Czym jest dobrowolna zasadnicza służba wojskowa?

Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa to jedna z najnowszych form pełnienia służby w Wojsku Polskim. Została wprowadzona ustawą z dnia 11 marca 2022 roku o obronie Ojczyzny. Nowy rodzaj służby ma być skutecznym mechanizmem zwiększania liczebności wojska oraz budowania jego rezerw. Ministerstwo Obrony Narodowej zaplanowało, aby polska armia liczyła 300 tys. żołnierzy (250 tys. w jednostkach operacyjnych oraz 50 tys. terytorialsów).

Kandydat do wstąpienia w szeregi Wojska Polskiego ma obecnie do wyboru trzy rodzaje służby wojskowej: zawodową służbę wojskową, terytorialną służbę wojskową, dobrowolną zasadniczą służbę wojskową (oraz dodatkowo dwa rodzaje służby w rezerwie: aktywną i pasywną rezerwę). 21 maja ub.r. po raz pierwszy ruszył nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, która trwa 12 miesięcy i podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy etap to szkolenie podstawowe, które trwa 28 dni i nie dotyczy ochotników, którzy już składali przysięgę wojskową. Znacznie dłuższy, bo trwający 11 miesięcy, jest drugi etap. Jest to szkolenie specjalistyczne połączone z wykonywaniem obowiązków na stanowisku służbowym w jednostce wojskowej. Tutaj żołnierz może, ale nie musi być skoszarowany — decyzja będzie należeć do niego. Po zakończenie tego okresu żołnierz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej będzie mógł złożyć wniosek o służbę zawodową, terytorialną lub rezerwę aktywną.

Żołnierz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej od pierwszego dnia służby otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 4560 zł miesięcznie. Wstąpienie do tego rodzaju służby to też dodatkowe profity: pierwszeństwo w naborze do zawodowej służby wojskowej, pierwszeństwo zatrudnienia w administracji publicznej po spełnieniu wymagań określonych dla danego stanowiska, a czas jej odbywania wliczony zostanie do okresu odbywania służby wojskowej albo okresu zatrudnienia.