Julka walczy ze złośliwym nowotworem kręgosłupa. Kartki wsparcia poprawiają jej humor. Możesz też pomóc dziewczynce, rozliczając swój PIT
2023-02-18 13:53:36(ost. akt: 2023-02-18 13:09:27)
Słowa mają niezwykłą moc. Przekonała się o tym cała rodzina Julki z gminy Wilczęta. Dziewczynka walczy z nierównym przeciwnikiem, to złośliwy nowotwór kości, który utrudnia jej codzienne życie. Ostatnio informowaliśmy o akcji, w której każdy może wysłać Julce kartkę wsparcia. Dziewczynka bardzo się z nich cieszy! Możecie też wspomóc zbiórkę na jej walkę z chorobą lub przekazać na rzecz Julki procent podatku.
Rodzina Julki mieszka na co dzień w miejscowości Słobity, w gminie Wilczęta (powiat braniewski).
Wszystko zaczęło się na początku 2021 roku, kiedy Julka zaczęła niepokojąco kuleć.
— Nie było żadnego urazu, dlatego zaniepokojeni szybko pojechaliśmy do lekarza rodzinnego. Podejrzenie padło na kostkę, dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, co miało rozwiązać problem. Niestety, choć córka sumiennie ćwiczyła pod okiem terapeuty, wcale nie było lepiej — relacjonują zatroskani rodzice.
Badania ogólne krwi wychodziły w porządku, nie wiadomo więc było, co właściwie dolega Julce i skąd wzięły się dziwne objawy.
— Gdy ból nóg się nasilił mimo rehabilitacji, pojechaliśmy prywatnie do neurologa. Od razu dostaliśmy skierowanie na rezonans magnetyczny… Jeszcze nikt nie przypuszczał, że prawdziwy horror dopiero przed nami… — opowiadają bliscy Julki.
Wszystko zaczęło się na początku 2021 roku, kiedy Julka zaczęła niepokojąco kuleć.
— Nie było żadnego urazu, dlatego zaniepokojeni szybko pojechaliśmy do lekarza rodzinnego. Podejrzenie padło na kostkę, dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, co miało rozwiązać problem. Niestety, choć córka sumiennie ćwiczyła pod okiem terapeuty, wcale nie było lepiej — relacjonują zatroskani rodzice.
Badania ogólne krwi wychodziły w porządku, nie wiadomo więc było, co właściwie dolega Julce i skąd wzięły się dziwne objawy.
— Gdy ból nóg się nasilił mimo rehabilitacji, pojechaliśmy prywatnie do neurologa. Od razu dostaliśmy skierowanie na rezonans magnetyczny… Jeszcze nikt nie przypuszczał, że prawdziwy horror dopiero przed nami… — opowiadają bliscy Julki.
— Pierwsze badanie rezonansem się nie udało. W kapsule Julka wpadła w panikę, nie można było jej zbadać. Dwa dni później straciła władzę w nogach… Od razu pojechaliśmy do szpitala, gdzie przeprowadzono badanie rezonansem w uśpieniu. Wyniki ściął nas z nóg. W kręgosłupie córeczki znaleziono guz, który uciska na rdzeń kręgowy — informują o przerażającej diagnozie rodzice dziewczynki.
Dziewczynka trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka, ale guz okazał się na tyle duży i tak umiejscowiony, że podczas operacji chirurg nie był w stanie go usunąć, udało się jedynie pobrać próbki do badań histopatologicznych.
Julka jest w tej chwili po wielu cyklach silnej chemioterapii, guza wciąż nie udało się usunąć, nie reaguje też na leczenie, nadal jest aktywny i nie zmniejsza się.
— Chociaż leczenie przyniosło mnóstwo okropnych skutków ubocznych i wymęczyło Juleczkę, nie zadziałało na nowotwór. Ten potwór cały czas zagraża jej życiu! Córeczka nie odzyskała władzy w nóżkach. Nie mamy więcej czasu do stracenia. Szukamy ośrodka, który będzie w stanie nam pomóc i zoperować Julcię. Nie możemy się poddać, choć wiemy, że zagraniczne leczenie wiążę się z gigantycznymi kosztami… Dlatego już teraz zaczynamy walkę. Błagamy, pomóż nam ocalić nasze ukochane dziecko! — przekazują zdesperowani rodzice.
Julka jest w tej chwili po wielu cyklach silnej chemioterapii, guza wciąż nie udało się usunąć, nie reaguje też na leczenie, nadal jest aktywny i nie zmniejsza się.
— Chociaż leczenie przyniosło mnóstwo okropnych skutków ubocznych i wymęczyło Juleczkę, nie zadziałało na nowotwór. Ten potwór cały czas zagraża jej życiu! Córeczka nie odzyskała władzy w nóżkach. Nie mamy więcej czasu do stracenia. Szukamy ośrodka, który będzie w stanie nam pomóc i zoperować Julcię. Nie możemy się poddać, choć wiemy, że zagraniczne leczenie wiążę się z gigantycznymi kosztami… Dlatego już teraz zaczynamy walkę. Błagamy, pomóż nam ocalić nasze ukochane dziecko! — przekazują zdesperowani rodzice.
Zbiórkę na rzecz Julki znajdziecie TUTAJ. Możecie też pomóc dziewczynce w walce z chorobą, rozliczając swój PIT. Wystarczy, że w odpowiedniej rubryce wpiszecie numer KRS: 0000396361 i cel szczegółowy: 0154237 Julia.
Kartki wsparcia dla Julci
Jeżeli nie możesz pozwolić sobie na to, by wspomóc Julkę finansowo, popraw jej humor, wysyłając napisaną specjalnie dla niej kartkę. Z taką ciekawą inicjatywą wyszła po zapoznaniu się z historią rodziny pani Izabela Malinowska, znana ze swojej działalności charytatywnej.
— Ciepłe słowa i miły gest mogą pomóc Julci choć na chwilę zapomnieć o chorobie i cierpieniu. Napisanie kartki zajmie piętnaście minut, to tak niewiele w porównaniu z długimi godzinami spędzanymi przez Julcię na badaniach i leczeniu — przyznaje pani Izabela.
Kartki można wysyłać na adres: Julia Stenka, Słobity 1/3, 14-405 Wilczęta.
— Julcia ma apetyt na życie i nieprawdopodobną wolę walki, wiarę w zwycięstwo, której wielu dorosłych może jej pozazdrościć. Chcemy zasypać Julcię tonami słów wsparcia i otuchy. Niech wie, że nie jest sama, że jej kibicujemy, że podziwiamy jej determinację i życzymy jak najlepiej — podsumowuje inicjatorka akcji.
Z relacji, jakie otrzymaliśmy, wiemy, że Julcia bardzo cieszy się z kartek, które już do niej trafiły. Zachęcamy wszystkich do przekazania dziewczynce słów otuchy i wsparcia!
Jeżeli nie możesz pozwolić sobie na to, by wspomóc Julkę finansowo, popraw jej humor, wysyłając napisaną specjalnie dla niej kartkę. Z taką ciekawą inicjatywą wyszła po zapoznaniu się z historią rodziny pani Izabela Malinowska, znana ze swojej działalności charytatywnej.
— Ciepłe słowa i miły gest mogą pomóc Julci choć na chwilę zapomnieć o chorobie i cierpieniu. Napisanie kartki zajmie piętnaście minut, to tak niewiele w porównaniu z długimi godzinami spędzanymi przez Julcię na badaniach i leczeniu — przyznaje pani Izabela.
Kartki można wysyłać na adres: Julia Stenka, Słobity 1/3, 14-405 Wilczęta.
— Julcia ma apetyt na życie i nieprawdopodobną wolę walki, wiarę w zwycięstwo, której wielu dorosłych może jej pozazdrościć. Chcemy zasypać Julcię tonami słów wsparcia i otuchy. Niech wie, że nie jest sama, że jej kibicujemy, że podziwiamy jej determinację i życzymy jak najlepiej — podsumowuje inicjatorka akcji.
Z relacji, jakie otrzymaliśmy, wiemy, że Julcia bardzo cieszy się z kartek, które już do niej trafiły. Zachęcamy wszystkich do przekazania dziewczynce słów otuchy i wsparcia!
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez