Szczegóły śmierci 26-letniej Natalii z Olsztyna. Mężczyzna wyniósł jej ciało w wykładzinie i ukrył w bagażniku

2023-02-20 07:37:52(ost. akt: 2023-02-20 07:48:24)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum Gazety Olsztyńskiej

Prokurator z Olsztyna przedstawił zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 26-letniej kobiety mężczyźnie, który był jej znajomym. Prokuratura wystąpiła o areszt - poinformował w niedzielę PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski. Ciało kobiety podejrzany ze znajomym wyniósł z mieszkania w zrolowanej wykładzinie.
Zwłoki 26-letniej mieszkanki Olsztyna znaleziono ukryte w samochodzie na jednym z olsztyńskich osiedli w piątek. Przez kilka dni, od 9 lutego, kobieta była poszukiwana, w internecie zamieszczono jej zdjęcia i proszono o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało. Jak podawała policja, zaginiona ostatni raz była widziana na ul. Kołobrzeskiej. Jej poszukiwania prowadzili funkcjonariusze olsztyńskiej komendy miejskiej. Ciało ukryte w samochodzie, który nie należał do zaginionej kobiety, znalazła policja.

"Mężczyzna, który usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 26-latki był osobą znaną zmarłej" - powiedział PAP prokurator Daniel Brodowski. Dodał, że podczas przesłuchania mężczyzna częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. "Prokurator prowadząca sprawę będzie wnioskować do sądu o zastosowanie aresztu" - powiedział rzecznik prokuratury.

Prokurator dodał, że poddano oględzinom miejsce znalezienia ciała, a także drugie miejsce, w którym prawdopodobnie doszło do zgonu - jest to mieszkanie. W sobotę przeprowadzono sekcję zwłok.

"Nie pozwoliła na jednoznaczne ustalenie przyczyny śmierci. Nie stwierdzono też, żeby pokrzywdzona zmarła w wyniku jakiegoś urazu mechanicznego, nie stwierdzono żadnych widocznych obrażeń. Dlatego będą potrzebne opinie biegłych, m.in. z zakresu toksykologii. Będą dalsze badania, na których wynik poczekamy kilka tygodni, może nawet do kilku miesięcy, w zależności od stopnia skomplikowania" - wyjaśnił.

Prokuratura bierze pod uwagę możliwość zażywania przez kobietę substancji psychoaktywnych. To, czy to one spowodowały jej śmierć, wykażą właśnie badania toksykologiczne.

W tej sprawie zostały początkowo zatrzymane dwie osoby. Jedna z nich została zwolniona po przesłuchaniu w charakterze świadka.(PAP)