Elbląg: Radni PiS chcą referendum w sprawie portu

2023-03-07 13:35:50(ost. akt: 2023-07-03 16:17:48)
Zdaniem elbląskich radnych PiS konsultacje w sprawie portu to za mało.

Zdaniem elbląskich radnych PiS konsultacje w sprawie portu to za mało.

Autor zdjęcia: EG

Prezydent Witold Wróblewski ma podjąć decyzję w sprawie dokapitalizowania elbląskiego portu przez rząd w zamian za pakiet kontrolny, zgodnie z wolą mieszkańców, którzy mają się wypowiedzieć w tej sprawie w ramach konsultacji. Elbląscy radni PiS twierdzą, że konsultacje to za mało i w tak ważnej sprawie powinno odbyć się referendum.
W dniach od 24 kwietnia do 7 maja osoby pełnoletnie i zameldowane na pobyt stały w Elblągu będą mogły się wypowiedzieć w sprawie przyszłości elbląskiego portu.


Konsultacje przy urnach

9 lutego — przypomnijmy — podczas sesji Rady Miejskiej radni jednogłośnie podjęli uchwałę w sprawie potrzeby zasięgnięcia opinii mieszkańców Elbląga dotyczącej przyszłości portu morskiego w Elblągu.

W skład zespołu wchodzi 8 osób. To pracownicy Urzędu Miejskiego w Elblągu oraz radca prawny. Przewodniczącym zespołu został sekretarz Elbląga Artur Zieliński.

Zespół ma dwa zadania — opracować ogólne zasady przeprowadzenia badania opinii oraz przeprowadzić badanie opinii na temat portu. Badanie ma być przeprowadzone w dwóch formach: ankiety dla mieszkańców w wersji papierowej i elektronicznej oraz sondażu telefonicznego przeprowadzonego przez niezależny ośrodek badawczy.


Formularz ankiety i treść pytania ma zostać zlecona niezależnemu ośrodkowi badawczemu. Pytanie nie powinno zawierać tezy ani sugerować żadnej odpowiedzi. W badaniu będą mogły brać udział tylko osoby pełnoletnie zameldowane w Elblągu na pobyt stały. Każda osoba może wziąć udział w badaniu tylko jeden raz. Badane zostanie przeprowadzone w dniach 24.04-7.05.2023 r. Druki ankiet i urny, w których będzie można umieścić papierowe ankiety, będą znajdowały się w Urzędzie Miejskim w Elblągu i w wyznaczonych punktach. Najprawdopodobniej urny zostaną postawione też w centrach handlowych po uzyskaniu zgody zarządzającego danym obiektem.


— Mam nadzieję, że do czasu przeprowadzenia ankiety w skuteczny sposób przedstawimy problem, który dotyczy portu w Elblągu i wszystkich zagadnień z tym związanych. W przestrzeni publicznej istnieją różne opinie na ten temat, ale wydaje mi się, że my jako radni, jako mieszkańcy Elbląga musimy wiedzieć, że to są takie nasze dobra rodowe, których nie możemy sprzedać za garść srebrników. To nie radni powinni do końca zdecydować, chociaż mają wolny wybór, ale wsparcie mieszkańców Elbląga będzie ważnym elementem w podjęciu takiej decyzji — przekazał Antoni Czyżyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.

— Podjęcie decyzji w sprawie propozycji (którą złożył rząd — przyp. red) jest bezpośrednio w kompetencji prezydenta, ale nie wyobrażam sobie, abym wspólnie z Radą Miejską nie zapytał mieszkańców. Dzisiaj trudno jest dyskutować (o wynikach konsultacji – przyp. red.). Co, jeśli wynik będzie pół na pół? Nie wiem. Pytanie musi być proste, zrozumiałe i niebudzące wątpliwości. Chcemy zapytać elblążan (o port — przyp. red.), a nie mieszkańców całej Polski czy świata — tłumaczył Witold Wróblewski.

Konsultacje to za mało?

Jednak zdaniem elbląskich radnych PiS konsultacje przeprowadzone w takiej formie to za mało. W tak ważnej kwestii, jaką jest ich zdaniem sprawa związana z portem, powinno być przeprowadzone referendum. We wtorek 7 marca ten temat został poruszony na konferencji prasowej.

— Radni PiS wsparli uchwałę w sprawie zasięgnięcia opinii mieszkańców dotyczącej rozwoju portu w Elblągu. Poparliśmy pomysł, ale z tą myślą, że będzie przeprowadzony w sposób obiektywny i miarodajny. Naszym zdaniem powinno odbyć się referendum ogólnomiejskie. Jest to tak ważna kwestia, że wszyscy mieszkańcy powinni mieć dostęp do głosowania. Referendum powinno być poprzedzone szeroką akcją informacyjną, wskazać, jakie korzyści płyną dla portu ze strony oferty rządowej. Treść pytania też jest bardzo ważna. Można zadać pytanie, czy rząd chce zabrać ten port, a można zapytać, czy chcemy, aby ten port był portem morskim o znaczeniu podstawowym dla gospodarki państwa, o znaczeniu strategicznym. Jest jeszcze kwestia liczenia głosów. Wiemy o tym, że bardzo ważne jest, to kto te głosy liczy, dlatego będziemy wnioskować, aby przedstawiciele wszystkich klubów radnych brali udział w liczeniu głosów, a wszystkie dokumenty z konsultacji były upublicznione — tłumaczył Marek Pruszak, elbląski radny PiS.

A radny Rafał Traks dodał: — Tak naprawdę nie mamy innej alternatywy niż częściowe upaństwowienie tego portu. Elbląski samorząd nie dysponuje obecnie takimi środkami, jakie ma rząd. W budżecie na 2023 rok na rozwój portu zostało wpisane 0 zł. Tak naprawdę nasz włodarz prezydent Wróblewski nie planuje żadnych inwestycji rozwojowych, jeśli chodzi o rozwój tego portu w tym roku. Może będzie to realizowane w przyszłości, na chwilę obecną takich planów nie ma. Widzimy, że pan prezydent nie ma pomysłu na rozwój tego portu.

— Naszym zdaniem jedyną możliwością jest dokapitalizowanie portu przez rząd. Dziś mówi się o kwocie 100 mln zł, ale wiemy, że jeśli zostanie wpisany na listę portów o znaczeniu strategicznym dla gospodarki morskiej, to od razu będzie musiał być opracowany plan rozwoju inwestycji tego portu przygotowany przez rząd, wtedy będzie można inwestować cyklicznie w port. Tak realizowane jest to w Gdańsku, Gdyni i Świnoujściu. Dziś stoimy przed jednoznacznym wyborem – czy chcemy, aby nasz port stał się portem morskim, czy dalej będzie to port śródlądowy? W tej chwili, pomimo iż nosi miano portu morskiego, jest wciąż portem śródlądowym — argumentował Traks.

Sporny odcinek wynosi 900 m. Kto go pogłębi?

— Kwestia jest sporna, ale do uzgodnienia z rządem. To kwestia rozmów. Dlaczego prezydent przez te 8 miesięcy nie chce usiąść i rozmawiać — pyta radny Pruszak.

— Urząd Morski jednoznacznie wskazał, że nie powinien realizować inwestycji w granicach portu morskiego, bo nie może ingerować w obszar portu. Sytuacja zmieniłaby się, gdyby następny port był za Elblągiem — wtedy tę trasę należałoby zrobić i pogłębić (przez rząd — przyp. red.) To jest ostatni port na tej trasie, a w granicach portu nie może realizować tego Urząd Morski. Tor został zrealizowany trochę dalej niż w granicach portu, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom Portu Morskiego w Elblągu, i ten odcinek zostanie pogłębiony do tzw. umownej granicy, trochę za oczyszczalnią ścieków. Prezydent ma ekspertyzę prawną, w której jest określone, że wszystko, co jest na terenie drogi wodnej, powinno być wykonywane przez właściciela, czyli Urząd Morski bądź państwo, jeśli mówi się o wodach. W naszej opinii w tej samej ekspertyzie jest również zapis, że na terenie akwenu portowego wszystkie prace muszą być wykonywane przez właściciela, czyli port komunalny. Jesteśmy w sytuacji spornej, są dwie ścieżki, aby rozwiązać ten problem: ścieżka prawna, czyli dochodzenie swoich roszczeń na drodze sądowej, co może wydłużyć proces i wpłynąć negatywnie na rozwój portu, a druga ścieżka to ta, do której namawiamy — rozwiązanie tego problemu przez dialog i rozmowy. Bez rozmowy i dialogu, którego prezydent nie prowadzi, nie będzie żadnej szansy na rozwój portu. Jeśli prezydent ma 200 mln zł i może wydać je na rozwój, to niech to zrobi, a jeśli ich nie ma, to niech odda i da szansę rozwoju portu dla rządu polskiego — podsumował radny Rafał Traks.


12 grudnia 2022 r. do Rady Miejskiej w Elblągu za pośrednictwem Prezydenta Miasta Elbląg zostało przekazane pismo Andrzeja Śliwki podsekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych wraz z projektem listu intencyjnego w sprawie realizacji działań inwestycyjnych związanych z rozwojem elbląskiego portu morskiego celem skonsultowania jego treści z radnymi Rady Miejskiej w Elblągu oraz zajęcie przez radę stanowiska w powyższej sprawie. W dniu 19 stycznia 2023 r. odbyła się XXVIIIA sesja Rady Miejskiej w Elblągu, na której podjęto uchwałę nr XXVIIIA/838/2023 dotyczącą zniesienia klauzuli poufności w projekcie ww. listu. Jednocześnie podczas sesji radni wyrazili chęć dalszych rozmów w sprawie związanej z przyszłością elbląskiego portu morskiego.

— Należy podkreślić, że wszelkie kwestie związane z portem morskim w Elblągu oraz jego rozwojem są istotne dla wszystkich mieszkańców Elbląga. Każda decyzja podjęta w tej sprawie budzi bardzo duży oddźwięk społeczny. Dlatego też szczególnie ważne jest, aby mieszkańcy Elbląga wyrazili swoje zdanie w kwestii związanej z przyszłością elbląskiego portu morskiego. Mając powyższe na względzie, poznanie opinii elblążan w tej trudnej kwestii pozwoli na wypracowanie rzetelnego stanowiska, które będzie podwaliną do dalszej dyskusji nad rozwojem elbląskiego portu morskiego i tym samym rozwojem Miasta — czytamy w uzasadnieniu do uchwały w sprawie potrzeby zasięgnięcia opinii mieszkańców Elbląga dotyczącej przyszłości portu morskiego.
EG