Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski i rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski w Elblągu: Nie oddamy Lasów Państwowych w zarządzanie Unii Europejskiej. Politycy Solidarnej Polski zapowiedzieli projekt obywatelski

2023-03-22 15:40:18(ost. akt: 2023-07-03 16:24:08)

Autor zdjęcia: EG

— Nie oddamy Lasów Państwowych, które stanowią 1/3 powierzchni Polski w zarządzanie Unii Europejskiej i będziemy walczyć w ich obronie — mówili w Elblągu rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski i wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski. Politycy Solidarnej Polski zapowiedzieli projekt obywatelski w sprawie uchwalenia przepisów gwarantujących zarządzanie polskimi lasami tylko przez polskie podmioty.
W styczniu bieżącego roku Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego wydała pozytywną opinię w sprawie zmiany traktatów, która przeniosłaby leśnictwo z kompetencji krajowych do tzw. kompetencji dzielonych między UE a państwa członkowskie. Do zmiany traktatów konieczna jest jednomyślna zgoda wszystkich państw wspólnoty.

— Dzisiaj Lasy Państwowe to 500 tys. miejsc pracy i 3 procent PKB. To także nasze bezpieczeństwo energetyczne i surowcowe. Unia Europejska poprzez wyrok Trybunału Sprawiedliwości — który nie do końca jest sprawiedliwy, a właściwie jest haniebnym wyrokiem, poprzez ataki hybrydowe europosłów oraz próby przeniesienia kompetencji na UE, próbuje odebrać nam władztwo nad lasami w Polsce, które pokrywają dziś 1/3 powierzchni Polski. Nie możemy na to pozwolić. Dlatego będziemy też dążyć do społecznej inicjatywy ustawodawczej, aby obronić polskie lasy przed przeniesieniem tych kompetencji i odebraniem leśnikom możliwości zarządzana nimi. To dzięki leśnikom od wojny powierzchnia polskich lasów wzrosła o 10 procent — mówił w Elblągu Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych.

— Za kilka dni marszałek sejmu Elżbieta Witek oficjalnie zarejestruje komitet w obronie polskich lasów. Jest to społeczna inicjatywa polityków Solidarnej Polski, leśników i wszystkich polskich patriotów — bez względu na poglądy polityczne — którzy chcą bronić suwerenności RP w tak ważnym obszarze, jakim jest leśnictwo. Chcę jasno przypomnieć, że leśnictwo jest dzisiaj kompetencją przypisaną wyłącznie państwom członkowskim. UE nie ma prawa ingerować w ten obszar. 1/3 Polski nie może być wyjęta spod władztwa milionów Polaków. Nie może być tak, że to urzędnicy w Brukseli będą decydować czy mieszkańcy Polski będą mogli lub nie będą mogli wchodzić swobodnie do lasów, czy polskie firmy będą mogły lub nie będą mogły korzystać z dobrodziejstw zakresie współpracy gospodarki leśnej. Jeszcze w 1945 roku lasy stanowiły 20 procent terytorium Polski, dziś stanowią ponad 30 procent terytorium Polski. To najlepszy dowód na to, że mundur polskiego leśnika jest gwarancją polskich lasów. I my tego munduru będziemy bronić — tłumaczył Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa.

— Zachęcamy, aby wszyscy mieszkańcy Elbląga podpisali się pod tą inicjatywą i aby podjęto ustawę, w której będzie gwarancja mówiąca o tym, że żadne decyzje nie będą mogły być podejmowane w Brukseli ani nigdzie indziej za granicą w sprawie polskich lasów. Polskie lasy to nasze dziedzictwo i dobro narodowe — zaapelowali politycy Solidarnej Polski.

Obywatelska inicjatywa ustawodawcza to jeden z elementów demokracji bezpośredniej, który pozwala m.in. grupie co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do Sejmu zgłosić projekt ustawy.